Skocz do zawartości
tokarex pontony

BOLEŃ - CZYLI WSZYSTKO O NIM


miron

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • 3 months later...

Panowie proszę o poradę bo już nie wiem sam co myśleć...

Jako, że ze szczupakiem w moich okolicach coś ostatnio kiepsko za główny cel moich wypraw wybrałem sobie Wiślane bolenie. Mijają kolejne wypady a ja mam poważne problemy z namierzeniem tych rybek. W lato (czerwiec/lipiec) widać jak polują... są miejsca że naprawdę jest ich sporo... ataki są częste i trwają aż zrobi się ciemno. Aktualnie w jakie miejsce bym się nie wybrał na rzece bolenie są widoczne, owszem, ale powiedzmy od godziny 18-19 do ciemnego jest to kilka uderzeń i lipa... nic więcej się nie dzieje.

Czy wiązać to należy raczej z tym, że niechętnie żerują czy może sposób w jaki to robią w maju różni się nieco i trzeba inaczej się do nich dobierać ? Doradźcie proszę jak namierzyć i jaką techniką złowić majowego bolenia.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wiązać to należy raczej z tym, że niechętnie żerują czy może sposób w jaki to robią w maju różni się nieco i trzeba inaczej się do nich dobierać ? Doradźcie proszę jak namierzyć i jaką techniką złowić majowego bolenia.
Po zimie, żerują na pewno chętnie tyle że nie koniecznie przy samej powierzchni. Głównym pokarmem bolenia jest ukleja oraz inne małe rybki, połową sukcesu będzie zatem namierzenie gdzie obecnie znajdują się stada uklei i drobnicy i tam szukać bolenia. Jeszcze raz podkreślam nie koniecznie na powierzchni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to mnie przerażało, że drobnice to mam namierzoną a nie widziałem żerujących boleni. Prawdę mówiąc nie próbowałem szukać ich głębiej. Czy przynętę też wtedy mogę szybciej prowadzić czy głębiej sprawdza się lepiej wolniejsze prowadzenie ?

Nie pytam tu o książkowe teorie a raczej o własne doświadczenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz podkreślam nie koniecznie na powierzchni.

Zgadzam się z ARTECH-EM.W sobote bedąc na rybach i stojąc na skarpie dokładnie widziałem jak bolenie atakowaly drobnice nie robiąc przy tym żadnych plusków.Dochodząc do miejsca gdzie może stać bolen , musisz dojsć po cichu i nie rzucać cienia na wode.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z reguły staję najdalej jak się da od miejsca gdzie spodziewam się ataku tzn. tak aby przynętą trochę przerzucić to miejsce. Niestety nie bardzo potrafię również wytypować trasy jaką porusza się boleń po przeprowadzeniu ataku, więc możliwe że często znajduję się zbyt blisko niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boleń nie posiada zębów więc nawet gdy używasz zylki nie musisz mieć przyponu.Pamiętaj że plecionka się nie rozciąga tak jak żyłka. Widze jak narazie nie możesz znalesć miejsc żerowania bolkow. Jak znajdziesz to dojdziesz co do czego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...
  • 3 months later...

Panowie, mam pewien problem z boleniem. Zupełnie już nie wiem co próbować na tego cwaniaka. Metoda połowu to rzecz jasna spinning - przynęty? Od typowych blach gnom i mors różnych rozmiarów przez twistery aż po kopyta. Nie wspomnę już o woblerach.

Nie potrafię tej ryby zupełnie wyczuć. Łowię na jeziorze. Liczyć na zwykły cud, że wejdzie na hak czy jest jakaś bardziej wyrafinowana metoda? Boleń na pewno tam występuje - opinie innych wędkarzy, ale i sam na własne oczy widziałem jak wyskakuje bydle z jeziora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za radę, ale niestety odpada z racji braku występowania łódki... Co do przynęt to próbowałem chyba wszystkich trików. Używałem błyszczących obrotówek, które robiły całkiem niezły szum pod wodą (uciekająca drobnica) a także tych bardziej wyrafinowanych jak standardowy abu garcia. Dosłownie nic. Ani jednego bicia.

A tak poza konkursem zapytam. Czy jest jakaś inna sposobność na połów tej ryby? Jakaś bardziej sprawdzona? Chodzi mi bardziej o sens zarybiania boleniem jeziora skoro bardzo ciężko go złowić a drobnicę z równie dobry skutkiem mogłaby regulować populacja szczupaka tudzież okonia?

Może chodzi o względy ekonomiczne? Bolenia ciężko złapać toteż nie trzeba często jeziora zarybiać drapieżnikiem. A z drugiej strony - czy nie niesie to ze sobą niebezpieczeństwa zbytniego rozrostu populacji bolenia? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spinmaster, złowienie bolenia w jeziorze nie jest niemożliwe. Trzeba go tylko zlokalizować, ustalić pory żerowania, niekoniecznie jest to wtedy, kiedy widzisz gejzery na wodzie. Duży boleń nie robi tyle hałasu, czasami zostaje tylko wir na powierzchni. Najwięcej hałasu robią małe bolki w przedziale 40-50 cm, ja ze względu na ich zachowanie nazywam je "chlapakami". Wg moich obserwacji "chlapaki" zaczynają straszyć drobnicę po żerowaniu dużych rap.

Następnie musisz próbować różnych przynęt, najlepsze są jednak woblery z tych seryjnych polecam Salmo Thrilla i Glooga Hermesa. Po za woblerami gumy uklejo podobne.

Pozostaje jeszcze sposób prowadzenia, tu też trzeba eksperymentować. Wolno, szybko, z powierzchni, w pół wody a także z dna.

Najważniejsze jednak to być nad wodą i łowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Witam . Jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałosc. To tak przejdzmy do rzeczy. Mój temat jest związany z Boleniem od jakiegos tygodnia niemoge przestac myslec o tej rybie niedaje mi ona spokoju spać przez nią niemoge heh. Po prostu zakochałem sie wniej:). Dużo sie naczytałem o niej zaczołem próbowac ją złapac ostatniego miesiąca wyciągnełem pare ich ale to było na innej miejscówce lepszej sto razy i wg bardziej na farcie bo tam było miejsce na bolenie same takie zawaliste. to tak ostatnich dni kiepsko mi to szło słabo żerowała a jak żerowała to niechciałą brac miałem tylko jedno uderzenie ale nic dziwne uderzyła tylko i to wszystko moze mnie widziała? co otym myslicie. Dzis wybrałęm sie na ryby i znalazłem dobrą miejscówke na tą rybke grasowała ona przy samym brzegu woda max 1 metr czasem nawet woda do kostek i potrafiła tez tam grasowac, Więc tak zobaczyłem to ze chodzi tam ryba i postanowiłem spróbowac tam rzucałęm rzucałem zmieniałem przynęty za dużo ich niemam ale mniejsza ztym wiec tak miałem 4 uderzenia na płytkiej wodzie uderzała ale tak jakby chciała juz połknąc przynęta alee tak jakby mnie widziala i sobie odpuszczała dziwne to byłoo. PRoszę o pomoc czemu tak sie dzieje i wgl?. Rzucałem wahadłówką przewaznie i widzialem co sie na wodzie działo zwijałem bardzo szybko . Z góry dziekuje za pomoc. Dodam ze bardzo dużo naczytałem sie o tej rybie i przeczytałem prawie wszystkie tematy o niej jakie były w internecie. Od tygodnia na nią poluje ale nic:(. po 3-4 godziny dziennie próbuje ją złowic i nic lipa;/ zawsze albo nic niewali albo jak wali to wali ale niechce wziąsc;/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkoncu sie Udało:):). O godzinie 15 pojechałem nad narew tutaj kołomnie . Woda spadła bardzo . Poszedłem na moją miejscówke na której boleń żeruje przy samych brzegach. muszle na dnie. Widziałem ze ryba żeruje . Podszedłem wmiare pocichu i ukleknolem na kolanie . Założyłem wahadłówke na bolenia. Zwijałem bardzo szybko praktycznie cały czas na powierzchni była wahadłówka. Rzucalem wzdłóz brzegu . Po paru rzutach zobaczyłem ze boleń atakuje w moją wahadłówke . Zaczekałem chwile aż poczułem uderzenie , zaciołem go , ryba była sporo miała 55-60 cm:) mógłbyc to też kleń boo miał lekko czerwone płetwy i czarny ogon. :). wiem jak boleń wygląda ale wędkarze mi gadali ze to kleń:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Boleń też może mieć delikatnie czerwonawe płetwy ale pewnie o tym wiesz jeśli przeczytałeś wszystkie tematy :). Jest wiele różnić między tymi gatunkami ale to możesz sobie porównać np. w google/grafika. Gratuluje zaciętości i brania :). Na pewno z takim zapałem jeszcze nie jeden "bolek" uwiesi Ci sie na haczyku. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Szukam wszelkich informacji na temat połowu bolka w zbiornikach zaporowych. Zbiornik o którym mowa ma czystą wodę (żwirownia Topola). Ryby próbowałem złowić na tradycyjne przynęty boleniowe skuteczne na rzece( np. spirit, hermes itp)a także inne typowe wabiki niestety zero reakcji ryby. Woda w miejscu w którym żerują rapy ma z 50cm-1m głębokości(przy samym brzegu) i jest bardzo czysta. Bolki żerują na ogromnych stadach ukleji (setki sztuk). Łowiąc leszcze na feeder dosłownie Cię ochlapują przy ataku. Dodam ,że widziałem raz atak przez polaroidy to bolek walił w ławice uklejek całym ciałem a potem chwytał te ogłuszone,oddzielone od stada.

Wszelkie pomysły jak się do nich dobrać mile widziane.

W ostatnim numerze WW jest zdjęcie wędkarza z rekordowymi rybami z tego zbiornika (7 i 8 kg). Z opisu wynika ,że złowione tradycyjnie ,nie wiem może na to wpłynoł termin połowu(przełom kwietnia i maja) lub bardzo dobre żerowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.