rzeka Rawka

Filippos · 31 Lipca 2006

Witam. Mam pytanie o rzekę Rawkę. Wybieram się tam za dwa tygodnie na spływ i chetnie dowiedziałbym się czegoś o łowisku: stan wody, rybostan, przynety stosowane z sukcesami w tej rzece itp.itd. Najbardziej interesują mnie drapieżniki bo ostatnio zachorowałem na spinning Więc wielka prośba do wszystkich którzy łowią w tej rzece - podzielcie się swoją wiedzą i doświadczeniem. Każda informacja się przyda. Płynął bedę praktycznie przez całą rzekę, więc nie ma znaczenia w którym miejscu łowicie

Dziś wyruszam i niestety przez dwa tygodnie nikt ani słóweczka nie napisał

Widzę, że znów sam przeprowadzę rekonesans. Trudno się mówi. Zdam za to relację jak wrócę, by kolejny wędkarz nie jechał nad Rawkę w ciemno

A więc wróciłem znad Rawki. Po pierwsze primo rzeczka jest po prostu PRZECUDOWNA

50 km. od Wawy mamy dziką, nieuregulowaną rzekę, nad którą na olbrzymich odcinkach praktycznie nie ma ludzi. Przez 32 kilometry spotkałem może 5 wędkarzy , a wczasowiczów i innej rozrabiającej hołoty w ogóle.

Jeśli chodzi o samą rzekę nie jest łowiskiem łatwym bo mnóstwo zwalonych drzew i gałęzi. Dostęp w wielu miejscach bardzo trudny. Rawka wciąz meandruje, na zakrętach w 3-4 metrowych dołkach pieknie kręci woda. Srednia szerokośc na odcinku od Kurzeszyna to jakieś 5 m. Przed jazami, na dłuższych odcinkach woda prawie stoi, koryto jest znacznie szersze (do 10 m.)

Nie połowiłem dużo bo byłem na spływie, ale udało mi się każdego dnia urwac tę godzinkę i raz wstałem wcześnie rano na trzy godziny. Łowiłem na przepływankę. Naciąłem płotek, okonków i dziesiątki upierdliwych, wszedobylskich kiełbików, trafił się też jaź. Miejscowi twierdzili, że po gwałtonym podniesieniu stanu wody jest kiepsko, ale opowiadali, że w rzece jest tez ładny leszcz. Nie wiem jak z drapieżnikiem, ale podejrzewam, że byc musi bo warunki sa przednie, choc nie zauważyłem śladów żerowania szczupłych.

No i tyle wrażeń. Naprawdę polecam, chocby dla samych walorów krajobrazowych. Jeśli ktoś chce porady na temat jakiegos konkretnego miejsca piszcie na priva. Poznałem rzekę na odcinku od Kurzeszyna do Skierniewic.

rex0 · 14 Października 2007

ja mieszkam koło rawki na mazowszu opowiedz to bardziej szczegułowo bo musze tam jechać

Robak · 26 Stycznia 2008

Bardzo ciekawy odcinek rzeki jest powyżej Kurzeszyna ja na tym odcinku stawiałem pierwsze kroki w wędkarstwie w wieku 8 lat. Na odcinku od Kurzeszyna to Skierniewic kiedyś było mnóstwo szczupaka ale przez całą hołotę mieszkająca nad rzeką wszystkie szczupaki zostały wukłusowane. Pewien koleś mieszkający w Kurzeszynie mówił mi że często wracał do domu z 20 szczupakami!!!!! A na jego zestaw wyjąć można było słonia, żyła to chyba 0,80, kijeczek to rosyjska pała jak kij od szczotki, wielki hak. Teraz jak trafisz kilowego maluszka to masz fart, duży fart. W sierpniu byłem kilka razy z żywcem i mimo że przeszedłem po kilka kilometrów to ani branka szczupłego tylko jeden z ostatnich chyba okoń.

rawka · 8 Sierpnia 2010

W rawce jest dużu szczupaków ale małych(ok 30-35 cm). Spotkać cos wymiarowego jest bardzo cieżko.

Patryk1009 · 30 Czerwca 2011

Rzeka jest jak wspomnial kolega z góry faktycznie przecudowna dziką meandrujaca ja zacząłem łapac na niej dopiero w tym roku tylko na spining i o tym mogę opowiedzieć wedkuje głównie na odcinku przy stacji pkp chyba kornelin ale nie jestem pewien od mostku idąc z murtem sa świetne miejsca praktycznie na całej długości aż do jazu a może to młyn niewiem później jest bardzo płytko ale juz za kawałek natrafimy na dwa dość duże i jak na taka rzeczkę bardzo głębokie zakręty ze zwolnieniami nurtu i dołami tam warto poszukac dużego zębatego bo sa napewno ale faktycznie jeżeli chodzi o te drapieżniki to nie jest ich mało ale sa małe widać we populacja sie odmawia po zdziesiatkowaniu przez miejscowych miesiarzy więc tu apel wypuszczajmy wszystkie! Ale według mnie nie na ta rybę trzeba sie obstawiać jest tam dużą populacja klenia i to grubego osobiście widziałem po 3 4 sztuki przy samych burtach właśnie w tych zielonych wodorostach tam stoja i to takie 50taki jak nic wedkowac tam nie jest łatwo gdyż rzeka mocno zarasta dobrym rozwiązaniem jest poprostu wejsc do wody i iść z nurtem oczywiscie jak nad kazda tak małą rzeczka podstawa jest cisza jest też jaz i naprawdę dużo okonia a brania w płytkiej wodzie sa bardzo widowiskowe a chol ryb mocno emocjonujący nie zalecal bym jednak żyłek cieńszych niż 16 bo klen wali w zielone Rzeka jest jak wspomnial kolega z góry faktycznie przecudowna dziką meandrujaca ja zacząłem łapac na niej dopiero w tym roku tylko na spining i o tym mogę opowiedzieć wedkuje głównie na odcinku przy stacji pkp chyba kornelin ale nie jestem pewien od mostku idąc z murtem sa świetne miejsca praktycznie na całej długości aż do jazu a może to młyn niewiem później jest bardzo płytko ale juz za kawałek natrafimy na dwa dość duże i jak na taka rzeczkę bardzo głębokie zakręty ze zwolnieniami nurtu i dołami tam warto poszukac dużego zębatego bo sa napewno ale faktycznie jeżeli chodzi o te drapieżniki to nie jest ich mało ale sa małe widać we populacja sie odmawia po zdziesiatkowaniu przez miejscowych miesiarzy więc tu apel wypuszczajmy wszystkie! Ale według mnie nie na ta rybę trzeba sie obstawiać jest tam dużą populacja klenia i to grubego osobiście widziałem po 3 4 sztuki przy samych burtach właśnie w tych zielonych wodorostach tam stoja i to takie 50taki jak nic wedkowac tam nie jest łatwo gdyż rzeka mocno zarasta dobrym rozwiązaniem jest poprostu wejsc do wody i iść z nurtem oczywiscie jak nad kazda tak małą rzeczka podstawa jest cisza jest też jaz i naprawdę dużo okonia kiedyś podobno zostało też zarybione pstrągiem więc może sie trafic niespodzianka a brania w płytkiej wodzie sa bardzo widowiskowe a chol ryb mocno emocjonujący nie zalecal bym jednak żyłek cieńszych niż 16 bo klen wali w zielone ..

Życzę wszystkim sukcesów tylko proszę nie spustoszmy tej perełki zabierać śmiecie znad wody i wypuszczać wypuszczać