Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Wpływ trzeszczącego kołowratka na brania(spinning)


przemekCLI

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Koledzy,swego czasu miałem dość sporo wolnego czasu i intensywnie biegałem z kijem,miałem przy okazji taki mały defekt kołowrotka, ot tak intensywnie go smarowałem az zaczął najzwyczajniej w swiecie trzeszczeć,co było dość dziwne branie były dość częste i bardzięj efektowne,mimo dzwięku jaki wydawał.Wkońcu jednak dla własnego spokoju delikatnie go przesmarowałem,stał cię cichy tak jak to powinno być,ale brania stały się rzadsze,zauważyłem to po paru wypadach i kilkunastu dni obserwacji i własnie to dało mi do myslenia,czy głośno pracujący kołowrotek dzięki żyłce przenośi dzwięki na przynęte(głównie kopyta) dzięki czemu stawała się ona atrakcyjniesza dla drapieżnika i bardziej zauważalna?Niektóre woblery są tak skonstruowane by wydawały jakiś dzwięk,a może Wy też macie podobne doswiadczenia,jesli nie to co myślicie o moim małym spostrzezeniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Ja tak miałem ale wtedy gdy najadłem sie kapusty oraz fasoli , dzwięki jakie wtedy wydawałem przypominały urzywanie kwoka , większość sumów podpływała do mnie i mogłem je łapać ale nie wiem do końca czy nęcił je dzwięk czy zapach :mrgreen: . A tak na serio czego to ludzie nie wymyślą , nie dzielmy włosa na czworo , posmaruj kołowrotek smarem i kręć ile wlezie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja byłbym ostrożny z żartami.

przemekCLI, ciekawa obserwacja, tym bardziej że jak piszesz nie z jednego wypadu.

Młodzież może nie pamiętać, ale pokolenie moje i starsze pewnie kojarzy "telefon" dwie puszki połączone kilkoma metrami sznurka. Jak się naprężyło sznurek i gadało do jednej puszki to w drugiej kolega całkiem nieźle słyszał ten głos...

Dlatego nie zdziwiłbym się jeżeli odgłosy przenosiłby się poprzez plecionkę w jakim stopniu na przynętę :roll: Być może za jakiś czas będziemy czytać w branżowej prasie o nowości- kołowrotku z "noise emiterem" :wink:

Oczywiście pogorszenie się brań może nie mieć żadnego związku z kołowrotkiem, ale obserwacja ciekawa. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe, wiem tyle ze nie nalezy zabierac trzeszczacych towarzyszy i ustawiac telefon na tryb cichy...piekny widok, moj woblerek w pradzie, zbliza sie do niego cien rybki, dzwoni telefon... i szlag jasny trafił całe skradanie sie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.