Skocz do zawartości
Dragon

Wakacyjne połowy w Darłówku i okolicach


tomek1

Rekomendowane odpowiedzi

Czy orientuje się ktoś na jakim numer konta należy wpłacić opłatę za możliwość wędkowania w Darłówku? Od dwóch dni próbuję się dodzwonić do Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego w Darłówku ale nikt nie odbiera... :evil:

Kolego spróbuj wejść na stronę Inspektoraty Morskiego w Gdyni tam telefony i wszystkie dane

w zeszłym roku w sierpniu i czerwcu robiłem przelew na konto:

59 1240 3770 1111 0000 4069 0746 URZAD MIEJSKI SŁUPSK, zezwolenie połowowe,

czy coś się zmieniło to nie mam pojęcia. Dziś tez sobie zrobie przelew w domku i wydrukuje potwierdzenie.

tomek1...ja nie z tych co się poddają. w czwartek zaczynam szturm na falochrom zachodni. jak wróce coś napisze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
Czy orientuje się ktoś na jakim numer konta należy wpłacić opłatę za możliwość wędkowania w Darłówku? Od dwóch dni próbuję się dodzwonić do Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego w Darłówku ale nikt nie odbiera... :evil:

Kolego spróbuj wejść na stronę Inspektoraty Morskiego w Gdyni tam telefony i wszystkie dane

w zeszłym roku w sierpniu i czerwcu robiłem przelew na konto:

59 1240 3770 1111 0000 4069 0746 URZAD MIEJSKI SŁUPSK, zezwolenie połowowe,

czy coś się zmieniło to nie mam pojęcia. Dziś tez sobie zrobie przelew w domku i wydrukuje potwierdzenie.

tomek1...ja nie z tych co się poddają. w czwartek zaczynam szturm na falochrom zachodni. jak wróce coś napisze...

Ja robię przelew na rachunek Inspektoratu w banku Nordea i jadę do inspektoratu po Licencję bo na sam o potwierdzenie przelewu mój kolega w tamtym roku dostał mandat.Ja wiem że na moja licencję na sportowy połów wydaną w Inspektoracie Morskim w Gdyni mogę łowić w Słupsku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Cześć

Wybieram sie na wczasy do Łukęcina i w związku z tym mam pytania:

Czy warto zabrać wędkę i spróbować swoich sił w wędkowaniu z plaży?

Jakich ryb można spodziewać sie w tym rejonie i w jakim okresie (szczególnie interesuje mnie czerwiec-wrzesień)?

Jeśli nie w Łukęcinie to czy w okolicy są jakieś dobre łowiska?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 8 years later...

Od trzech lat nie byłem, ale w ciemno możesz zabrać feedery do łowienia w porcie, spławikówkę, spinning pod okoniowego troka, mocniejszy teleskop. Taki zestaw pozwoli się dopasować do zastanej sytuacji. Warto mieć nieduży podbierak z długą sztycą.

Przynęty- dendrobena raczej najgrubsza, białe robaki, kilka śledzi na fileciki, zestawy śledziowe. To uniwersalny komplet. 

Bo na morzu odwrotnie niż na lądzie- jak chcemy skutecznie łowić, sprzęt trzeba dostosować do tego co można złowić w porcie a nie co zaplanujemy złowić.

Inna bajka to plaża. Jak nie masz typowego sprzętu, to albo mocne teleskopy, albo przy spokojnej wodzie feedery. 

Pobyt należy zacząć od długiej wizyty w sklepie wędkarskim w Darłowie przy ulicy Wieniawskiego. Tam spotykają się miejscowi wędkarze. Sam właściciel również dużo wie o sytuacji nad wodą. Zawsze poświęcam tam pół godziny na zakupy i pogadanie.

Generalnie warto obserwować miejscowych. Jak widzą że turysta nie cwaniakuje to chętnie podpowiadają jak łowić. Oni nie lubią tracić czasu. Jak widzą, że nie ma szans na dobre łowienie daną metodą, czy danej ryby, to szybko zmieniają miejsce lub sposób łowienia. 

Powodzenia. Daj znać jak poszło, albo pisz na bieżąco może coś podpowiem. 

 

  • Dzięki! 1
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za obfita odpowiedź!

Plaża i otwarte morze (dorsze) mnie raczej nie interesują. Bardziej kanał, port i ujście. Mam jeszcze kilka pytań.

Myślałem głównie o białorybie na feeder i przepływankę (słyszałem o fajnych płociach i leszczach). Jak wygląda sytuacja z nęceniem? Ja jestem przyzwyczajony do łowienia w dużej rzecze ze znacznym uciągiem (Odra), gdzie nęci się na grubo. Słyszałem, że przy uściach do morza nie jest to konieczne... ile w tym prawdy?

Na spining (z moich informacji wiem, że o sandaczach i okoniach) mocno dociążone gumy i obstukiwać dno, czy szukać ryby w toni?

I jeszcze pytanko odnośnie łowienia śledzi na choinkę. Wszystkie teleskopu pogoniłem. Czy feeder do 120-150gr wystarczy czy przezbrajać karpiówkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kri$$ napisał:

Plaża i otwarte morze (dorsze) mnie raczej nie interesują. Bardziej kanał, port i ujście. Mam jeszcze kilka pytań.

Pamiętaj, że plaża o tej porze to przede wszystkim właśnie leszcze. Plus jest taki, że jak siądziesz w ustronnym miejscu to możesz spędzać czas z rodziną i moczyć kije. ;)

 

W okolicy ujścia kanału między jeziorem Bukowno w Dąbkach w morzu są pale do rozbijania fal. Przy spokojnej wodzie łowiłem tam płocie na spławik. Tuż przy palach, gdzie są wymyte dziury. Raczej z powietrza niż z dna, ale być może i na feedera by brały. Uważaj na zakaz wjazdu i parkowania koło mostu na kanale. Raczej wypożyczyć rower w Dąbkach i podjechać na kanał na kilka godzin, lub auto zostawić w Dąbkowicach i z buta ładny kawałek. Sam kanał też jest okresowo łowiskiem białej ryby.

To a'propos otwartego morza i białej ryby. ;) 

Godzinę temu, Kri$$ napisał:

Jak wygląda sytuacja z nęceniem? Ja jestem przyzwyczajony do łowienia w dużej rzecze ze znacznym uciągiem (Odra), gdzie nęci się na grubo. Słyszałem, że przy uściach do morza nie jest to konieczne... ile w tym prawdy?

Raczej rzadko widzi się nęcenie, ponieważ często w porcie biała ryba żeruje w toni a nie przy dnie. Wyjątkiem łowienie płoci, gdzie widziałem jak miejscowi nęcili zanętą unoszącą się w toni (jak przy łowieniu uklei). Sam rzadko stosuję. Z reguły w morzu jest tak, że jak ryba podchodzi to żeruje. Jak jej nie ma, to nie pomoże żadna zanęta.

W zakresie białej ryby w porcie moim zdaniem lepszy jest spławik niż grunt. Z gruntu raczej łowi się płastugi, węgorza, sandacza. W ekstremalnym wypadku- raz widziałem orgię brań grubych leszczy na spławiki z przynętą ustawioną pół metra pod powierzchnią wody wewnątrz portu, gdzie woda ma kilka metrów głębokości. Również płocie łowi się raczej wpół wody.

Godzinę temu, Kri$$ napisał:

Na spining (z moich informacji wiem, że o sandaczach i okoniach) mocno dociążone gumy i obstukiwać dno, czy szukać ryby w toni?

Rzadko bawiłem się spinningiem w porcie, ale widzę, że miejscowi łowią okonie na boczny trok (a właściwe podwójny boczny trok). Często zamiast gum zakładają czerwonego robaka na hak. Praca delikatna i również w toni, często wzdłuż nabrzeża.

Są okresy niezłych brań sandaczy. Raczej wewnątrz portu- powyżej mostu rozsuwanego. Z tego co wiem często po prostu spacerują po nabrzeżu pracując gumą tuż przy betonowym brzegu.

1 godzinę temu, Kri$$ napisał:

I jeszcze pytanko odnośnie łowienia śledzi na choinkę. Wszystkie teleskopu pogoniłem. Czy feeder do 120-150gr wystarczy czy przezbrajać karpiówkę?

Feeder może być. Raczej krótszy i mocny, bo czasem trzeba dźwignąć 5 ryb na kiju. Od karpiówki Ci ręka uschnie, bo to taki gruby spinning. Pracujesz cały czas. Ewentualnie może być mocny spiner. Tak to wygląda w praktyce.

 

  • Dzięki! 1
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Wróciłem. Pogoda i obowiązki rodzinne pozwoliły mi, żeby 2 razy w ciągu tygodnia skoczyć na ryby. Łowilem na kanale Wieprzy tuż przed „nowym” mostem. Samą miejscówkę mogę śmiało polecić, bo dojazd jest praktycznie do samego nabrzeża, do lustra wody nie jest wysoko, wiec wody nabrać da się bez większego problemu, a i z podebraniem nie będzie tragedii. Za pierwszym razem łowilem na spławik. Chciałem bolonka, ale przy głębokości ok 6m operowanie wędziskiem o takiej samej długości sprawiało dużo problemów, także zdecydowałem się na bata 7. Zacząłem bez jakiejkolwiek zanęty i efekt był tragiczny zero brań. Wystarczyło jednak trochę donęcić i zaczęło się normalne łowienie. Niestety wielkość ryb nie powalała. Okonie do 15cm, płotki do 20 oraz leszcze i krąpie, z których największe miały 30. Za kilka dni byłem w tym samym miejscu z feederem. Efekty takie same. Dodam, że nie ma sensu zrywać się z rana, bo najlepsze efekty miałem koło 14. Łowilem w deszczu i w słońcu, przy flaucie i wietrze. W nurcie i przy samym brzegu, w toni i z gruntu. Bez różnicy. Jedyne co zrobiło różnice, to właśnie nęcenie.

Słowem refleksji chciałbym tylko dodać, że nie jestem absolutnie zdziwiony brakiem ryb. Podczas 2 tygodni spędzonych nad polskim morzem (tydzień w Darłowie i tydzień w Świnoujsciu) nie spotkałem ANI JEDNEGO wędkarza, który by wypuszczał ryby. I nie mówię tutaj o zwracaniu wolności okazom. Wszystko co łapali, a łapali ryby takich rozmiarów jak ja,  było beretowane. Nie wiem, czy taka bieda na Pomorzu, czy to kwestia regionalnej diety, opartej wyłącznie na rybach, ale smutny jest to widok. Bo jak ma się tu uchować chociażby okoń ze 25-30, jak takie 15 lądują w worku...

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.