Gość bogdan39 Napisano 11 Sierpnia 2006 Share Napisano 11 Sierpnia 2006 Nowiec tak panoczki. Jestecie zadowoleni z zakładów w których pracujecie. Z pieniedzy które zarabiacie. Cos jest nietak moze pojebany kierownik albo cos w tym stylu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 13 Sierpnia 2006 Share Napisano 13 Sierpnia 2006 Pieniędzy jest zawsze za mało Na przełożonych póki co nie narzekam. Ogólnie wyznaję zasadę, że jak z własnej woli się zatrudniłem to pracuje i nie narzekam. Jak mi coś nie pasuje zmieniam pracę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leszczyk Napisano 14 Sierpnia 2006 Share Napisano 14 Sierpnia 2006 Cos jest nietak moze pojebany kierownik albo cos w tym stylu. He he he dobry tekst Ja na szczescie zatrudniam sam siebie, prowadze sobie firemke i jakos daje rade Oczywiscie pracowalo sie dla kogos, pracowalem w klubie przez ponad rok jako barman. Wnioski ? SZef to musi byc szef, musi miec autorytet, nie moze byc cipka. U mnie szef stal w swetrze na bramce i kasowal bilety, zachowywal sie jak ciec i nikt nie mial do niego szacunku niestety. JAk sie jakis schlany klient pytal na bramce gdzie jest szef to on mowil ze nie wie bo on jest tylko cieciem bilety sprzedajacym Ot taki specyficzny gosc. Wstyd... Pod kims takim nie da sie pracowac, pare zwad, kilka ostrych krytyk i...zwolnienie Ale przygoda byla fajna w tej pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzczepanM1986 Napisano 22 Sierpnia 2006 Share Napisano 22 Sierpnia 2006 ja pracuje dorywczo na magazynie papierosów...jezdże elektrycznym plaeciakiem i realizuje wzetki (tzn. jestem spedytorem) czyli przygotowuje na paletach towar do wysyłki wg. zamówień...praca średnio ciężka a stawka 5,50 brutto za godzine...reszte z 10 złotych bierze pośrednik:( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 22 Sierpnia 2006 Share Napisano 22 Sierpnia 2006 5,50 brutto za godzine O kutwa kokosy to nie są Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leszczyk Napisano 22 Sierpnia 2006 Share Napisano 22 Sierpnia 2006 O kutwa kokosy to nie są Ale szczepanM1986 jest studentem, to zawsze praca, dobre przetracie, jakies doswiadczenie Pozniej znajdzie sobie lepsza robote Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 22 Sierpnia 2006 Share Napisano 22 Sierpnia 2006 stawka 5,50 brutto za godzine Czy jest to na pewno brutto???????? Jeśli tak to podziwiam Cię za pracę dla chyba idei Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 23 Sierpnia 2006 Share Napisano 23 Sierpnia 2006 Jeśli tak to podziwiam Cię za pracę dla chyba idei Studentowi zawsze się przyda kasa. Podziwiam ludzi, którzy nie czekają na kieszonkowe od rodziców tylko się biorą do roboty. Mam szacunek dla pracujących studentów dlatego, że sam przez to przechodziłem i wiem ile zdrowia to kosztuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 23 Sierpnia 2006 Share Napisano 23 Sierpnia 2006 Witam Dokladnie zgadzam sie z Tomkiem ze z praca dla studentow za ciekawie nie jest Moze teraz odrobine sie zmienilo bo duzo studenciakow wyjezdza na sezon wakacyjny za granice przez co i u nas pewnie latwiej o prace dorywcza w wakacje (ale to tylko moje przypuszczenia) Ja kiedys po pierwszym roku studiow sprzatalem plac budowy jednego z hipermarketow w toruniu pensja byla oczywiscie najnizsza stawka wtedy (jesli dobrze pamietam wychodzilo 3 lub 3,5 "do reki") bo chcialem ze znajomymi wyjechac na wakacje nad morze - zreszta pracowalismy cala paczka wiec razniej bylo - do dzis pamietam jak babka kiedy wypelnilem ankiete (bylo tam min wyksztalcenie) zrobila oczy bo konczyla te same studia (powiedziala to) i chyba jej by do glowy nie przyszlo aby pracowac w takiej firmie na podobnym stanowisku Wiec panowie troszke szacunku bo wcale nie latwo byc studentem Teraz na prace nie narzekam Atmosfera jest ok i wlasnie to w tej pracy najbardziej sobie chwale Co do kasy to wiadomo ze kazdy z nas chcialby zarabiac wiecej ale mysle ze jak na ten etap zycia nie jest to az tak zle choc generalnie za fajnie tez nie ale mysle ze bedzie lepiej (mam kontakt z ludzmi z roku i wiem jak ksztaltuja sie zarobki rowiesnikow o tym samym wyksztalceniu) A Bogdan zalozyl temat i sadzac po pewnym fragmencie chyba ma "pojebanego kierownika" Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 23 Sierpnia 2006 Share Napisano 23 Sierpnia 2006 Ja kiedys po pierwszym roku studiow sprzatalem plac budowy jednego z hipermarketow Ja od początku miałem prace odpowiadającą moim zainteresowaniom a studiowałem zaocznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 23 Sierpnia 2006 Share Napisano 23 Sierpnia 2006 Tomku ja studiowalem dziennie a znalezienie pracy dorywczej w wakacje przy duzym bezrobociu bylo hmmmm trudne a wrecz bardzo trudne Zreszta co by nie bylo to zawsze bylo pelno ludzi a najlepsza praca to taka lipiec poczatek sierpnia aby od polowy sierpnia mozna bylo sobie gdzies za zarobione pieniadze pojechac i odpoczac I jak tu z takimi wymaganiami mozna bylo wtedy latwo robote znalezc?? A poza tym wydaje mi sie ze takie pracowanie dorywcze uczy jakiegos szacunku dla ludzi i na pewno kazdego takiego studenciaka czegos nauczy A i wakacje spedzone za wlasna kase tez inaczej "smakuja" Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 23 Sierpnia 2006 Share Napisano 23 Sierpnia 2006 poza tym wydaje mi sie ze takie pracowanie dorywcze uczy jakiegos szacunku dla ludzi i na pewno kazdego takiego studenciaka czegos nauczy A i wakacje spedzone za wlasna kase tez inaczej "smakuja" Zgadzam się. Nie cierpię wiecznych dziennych studentów, którzy mają wszystko gdzieś i ciągną latami forsę od rodziców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 23 Sierpnia 2006 Share Napisano 23 Sierpnia 2006 Wiec panowie troszke szacunku bo wcale nie latwo byc studentem Łał wcale nie chciałem nikogo obrażać. Pełen szacunek dla pracujących /dorabiających/ studentów. Chodzi mi o to że stawka 5 zł brutto to nie praca a wyzysk. Mam nadzieję że wszyscy rozumieją różnice płacy netto od brutto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bogdan39 Napisano 23 Sierpnia 2006 Share Napisano 23 Sierpnia 2006 Jak bym napisał ile ja mam na ręke za godzine toby wam szczeny poodpadały. Ale ze śmiechu. TO JEST DZIKI WSCHÓD WŁAŚNIE. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 25 Sierpnia 2006 Share Napisano 25 Sierpnia 2006 Chodzi mi o to że stawka 5 zł brutto to nie praca a wyzysk. Mam nadzieję że wszyscy rozumieją różnice płacy netto od brutto. Keri zgadzam sie ze praca za to stawke to wyzysk Ale niestety zabrzmi to brutalnie ale takie sa reguly rynku pracy Jedynie co moge dodac to ze powinno to sie wkrotce zmienic Widac juz coraz wiecej oznak poprawy ale powolutku idzie w dobra strone Niestety ma to tez swoje wady i zalety Juz teraz dzieki Uni a raczej wyjazdowi rodakow do pracy w Uni u nas jest coraz mniej rak do pracy a wtedy stawki wzrosna Jednak bedziemy tez tracic najlepszych specjalistow (widac to dokladnie na przykladzie lekarzy) Nasz rzad poki co sie cieszy bo bezrobocie maleje ale nikt nie mysli co dalej bo dla kazdego rzadu liczy sie co jest teraz bo po wyborach to moze byc juz zupelnie ekipa (zreszta jak chyba zawsze do tej pory w Polsce ) Poza tym dlugo jeszcze bedziemy czekac skoro decyzje w Panstwie byly sa i pewnie jeszcze nadal beda podejmowane politycznie a nie ekonomicznie Pierwszy z brzegu przyklad slynna podwyzka "203" (albo jakas taka kwota pewnie kojarzycie) dla pielegniarek (dla jasnosci nie mwoie ze sie nie nalezala tylko nikt nie pomyslal skad na to kase wziasc ale o to beda musieli sie martwic nastepni rzadzacy) Dobra koncze swoj przydlugawy post A co do cytatu to oprocz tego ze uwazam ze taka stawka to wyzysk to pomyslcie co maja powiedziec ludzie majacy rodziny na utrzymaniu Bo to ze studenciak (fajne slowko) pracuje za tyle aby pojechac na wakacje to jeszcze nie jest takie zle Ale wez tu nakarm ubierz itp rodzine za taka pensje Smutne to wszystko jest Pozdrawiam Wyszedl mi mega pesymistyczny post Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 25 Sierpnia 2006 Share Napisano 25 Sierpnia 2006 I jeszcze jedno pytanie Dlaczego w kraju gdzie pensja najnizsza to okolo 700 zl netto to jakim prawem aferzystow nazywa sie biznesmenami Dlaczego zaden rzad nie postanowil dac im wszystkim po tylka Gosc przekreci panstwo na grubie milion i nikt nie zajmie mu majatku Dostanie 2 latka (czesto w zawiasach) i ma wszystko w tylku A uczciwy czlowiek klepie biede Dlaczego mafiosi dorabiajacy sie na krzywdzie ludzkiej (narkotyki, handel ludzmi itp) maja podobnie ze majatki ich sa nietykalne To tez mnie irytuje maxymalnie moze nawet bardziej niz kwestia wynagrodzen bo w zadnym panstwie w ktorym ma byc dobrze takiej sytuacje nie moga miec miejsca Takie rzeczy to powinny byc tylko w filmach albo w .... erze Wiem unisolem sie ale taki jakis mam dzis dzien Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 25 Sierpnia 2006 Share Napisano 25 Sierpnia 2006 jakim prawem aferzystow nazywa sie biznesmenami A no takim prawem że interpretacja prawa jest taka ilu jest prawników. Dzisiaj robienie "biznesu" polega na balansowaniu na krawędzi prawa ustawodawczego. Nie myślę o narkotykach, broni i innych mega skrajnych przypadkach ale o dorobkiewiczach którzy nie zarobili mega kasy na jakimś biznesie tylko na przekształceniach w naszym kraju.Co do zarabiania większych pieniędzy to zawsze mam jedno zdanie: trzeba być w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu no trochę szczęścia. Fachowość i wykształcenie to trzeciorzędna sprawa Co do zarobków studentów to może i ja się zagalopowałem. Fakt jest taki że ja muszę utrzymać żonę, dziecko, dom i 1000 innych spraw z moich dochodów. No i jeszcze kasa na wędkarstwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 25 Sierpnia 2006 Share Napisano 25 Sierpnia 2006 Ten gość to ja Jak mi to wyszło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 25 Sierpnia 2006 Share Napisano 25 Sierpnia 2006 Keri wyszlo ci bo do tej czesci nie trzeba sie logowac Ja nie mialem na mysli balansowania na granicy przepisow Ale nie powiesz mi ze taki Rywin albo inny lapowkarz nie jest winny Dlaczego jesli sad go skazal nie przeswietlono mu majatku Dlaczego jesli ktos nie odprowadza podatkow i oszukuje skarb panstwa po wyrokach skazujacych nie odbiera sie im majatku O takie sprawy mi chodzilo (po prostu moze zle mnie zrozumiales) A poza tym jest dziki zachod w urzedach (slynna sprawa Optimusa - dlaczego urzednik po ktorego widzimisie facet stracil bardzo wiele nie poniosl zadnych sluzbowych konsekwencji a nawet go awansowali) Po prostu takie rzeczy mnie dobijaja A tak jak juz pisalem w przypadku studentow stawka 5 zl pol biedy ale ci co maja rodziny to jest juz powoli paranoja i jak tu nie wyjezdzac z tego kraju Juz postaram sie nie pisac tutaj bo smutne rzeczy pisze a nie chce nikogo dolowac Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bogdan39 Napisano 26 Sierpnia 2006 Share Napisano 26 Sierpnia 2006 Powiem tak prosta sprawa , podwyższyć najniższa krajową naprzykład do 2000 brutto i problem znika. Wypiepszyć połowe gnoji z zus u i innych instytucji państwowych. Tam jest burdel i bałagan ale w bałaganie można się przemknąć przez pare latek na posdzie załatwionej przez wujka. Problem jest poważny i wielopłaszczyznowyi niezostanie rozwiązany nigdy. Dlaczego ano dlatego że zbyt wielu czerpie z tego żrudełka. Sprawa wygląda tak państwo stało się zachłanne i łupi prywaciarzy których złość skupia sie na pracowniku. Druga sprawa wszelkie kontrole na zakładach sa symulowane czyli odbywaja się na papierze, przyjeżdża facet bierze kase i jedzie dalej po kase. Kontrole powinny być z nienacka a nie zapowiadane. Naszą POLSKE to najbardziej kochają ludzie mieszkający za granicą [kresowiacy czy też przesiedleńcy których zaskoczyła zmiana lini granicy] to wnich drzemie sentyment ,nostalgia ale za czymś wymyslonym w swoich głowach zaczymś co tak naprawde nieistnieje. Najstarsi płacza nadtym zaco walczyli, srednie pokolenie sie wkurza co nastało a młodzi młodym niezalezy gdzie bedą żyli ważne jak i to jest racjonalne podejście do sprawy. Miłoscią do ojczyzny rodziny nieutrzymasz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 26 Sierpnia 2006 Share Napisano 26 Sierpnia 2006 Powiem tak prosta sprawa , podwyższyć najniższa krajową naprzykład do 2000 brutto i problem znika. To nie jest metoda, bo pracodawcy płacący mniej i tak znajdą metodę aby to obejść. Pensje zweryfikuje rynek. Już teraz brakuje rąk do pracy w moim regionie. Może to nie są jakieś kokosy, ale kto tylko chce ten pracuje. Dobra sytuacja rynkowa polskich firm i ciągła emigracja doprowadzi w ciągu kilku lat do znacznego wzrostu płac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kalgon Napisano 26 Sierpnia 2006 Share Napisano 26 Sierpnia 2006 Ja się też wypowiem, mimo że dla większości z was jeszcze gówniarz jestem, ale z sytłacją w kraju akurat jestem obeznany , a więc ja sądze tak jak osoba wyżej, teraz abu budowniczy coś budował trzeba mu zapłacić 4 tys zł, to jest więcej niż dostaje osoba wykrztałcona, i póki nasi polscy specjaliści będą wyjeżdzać póty ci którzy zostali będą mogli stawiać bardziej korzystne dla nich warunki, i taka sytłacaja będzie trwała do czasu gdy rynek zagraniczny zamknie się dla polaków, wtedy wszystko wróci do dawnej sytłacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 29 Sierpnia 2006 Share Napisano 29 Sierpnia 2006 Kalgon ja szanuje kazda sensowna wypowiedz a wiek piszacego jest bez znaczenia a więc ja sądze tak jak osoba wyżej, teraz abu budowniczy coś budował trzeba mu zapłacić 4 tys zł, to jest więcej niż dostaje osoba wykrztałcona Wiec sie pozniej nie dziwmy ze lekarze strajkuja dostajac kolo 1300 zl pensji do reki bo jednak kogos operowac a stawiac cegly to nie umniejszajac fachu budowlancom to jednak lekarz ma bardziej odpowiedzialna prace A to ze dorabiaja dyzurami itp to odbija sie pozniej na nas bo taki zmeczony lekarz ktory chce wiecej zarobic to za dobrze moze nie leczyc Ja nie lubie chodzic do lekarzy ani nim jestem aby nie bylo Powiem tak prosta sprawa , podwyższyć najniższa krajową naprzykład do 2000 brutto i problem znika.Wypiepszyć połowe gnoji z zus u i innych instytucji państwowych. Tam jest burdel i bałagan ale w bałaganie można się przemknąć przez pare latek na posdzie załatwionej przez wujka. Problem jest poważny i wielopłaszczyznowyi niezostanie rozwiązany nigdy. Dlaczego ano dlatego że zbyt wielu czerpie z tego żrudełka. Sprawa wygląda tak państwo stało się zachłanne i łupi prywaciarzy których złość skupia sie na pracowniku. Druga sprawa wszelkie kontrole na zakładach sa symulowane czyli odbywaja się na papierze, przyjeżdża facet bierze kase i jedzie dalej po kase. Kontrole powinny być z nienacka a nie zapowiadane. Naszą POLSKE to najbardziej kochają ludzie mieszkający za granicą [kresowiacy czy też przesiedleńcy których zaskoczyła zmiana lini granicy] to wnich drzemie sentyment ,nostalgia ale za czymś wymyslonym w swoich głowach zaczymś co tak naprawde nieistnieje. Najstarsi płacza nadtym zaco walczyli, srednie pokolenie sie wkurza co nastało a młodzi młodym niezalezy gdzie bedą żyli ważne jak i to jest racjonalne podejście do sprawy. Miłoscią do ojczyzny rodziny nieutrzymasz. Bogdan mysle ze pensja minimalna nie jest rozwiazaniem Jednak w pelni sie zgadzam co do calej administracji panstwowej i spolek skarbu panstwa To jest smieszne co sie tam wyprawia A najgorsze nikt za nic tam nie odpowiada (nawet jak zwolnia kogos kto namieszal dostaje takie referencje ze .... wskazujace ze byl najlepszy i bez niego firma by padla) O rodzinach kolzekach kolezkow itp juz nie pisze Dlatego jeszcze Polska dlugo bedzie na jednym z pierwszych miejsc jesli chodzi o korupcja lapownictow itp Co do zusu to przecierz prywaciarze musza utrzymac cala machinerie zusu no nie? Ktos musi to trzymac na wierzchu Co do kontroli to wiadomo ze jak by nie przychodzily w uzgodnionych terminach to kontrolerzy nie mieli dodatkowej kasy a spora czesc firm duze problemy Uklad dwostronny ktory ciezko przerwac A mlodym sie nie dziwie a wrecz zaskoczony jestem ze sam nie wyjechalem - malo brakowalo Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzczepanM1986 Napisano 2 Września 2006 Share Napisano 2 Września 2006 5.50 BRUTTO...netto wychodzi 4.46 za godzine... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 3 Września 2006 Share Napisano 3 Września 2006 5.50 BRUTTO...netto wychodzi 4.46 za godzine... A miałeś już wypłatę? Bo według mnie to jest 3,69 zł za godzinę. Obciążenia pensji brutto wynoszą około 33% więc 5,5 * 0,67 daje 3,69. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.