Skocz do zawartości
tokarex pontony

Nęcenie na rzece


pewniak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jestem całkowicie zielony w karpiarstwie. Chciałbym zacząć nęcić miejsce na rzece, konkretnie na Odrze (bo mam najbliżej). Pytanie, czym nęcić by nurt nie zabrał karmy, czy są specjalne kulki, cięższe niż zwykłe, które ustoją w miejscu?? Czy może lepiej np. kukurydzą (jeśli zwabi ona również inne ryby to dla mnie ok). Mój odcinek odry ma stosunkowo wolny nurt i dużą głębokość. Brzeg jest pocięty główkami. Zamierzam nęcić w klatkach między główkami (na podwodnych wypłyceniach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Proponowałbym Ci gotowane ziarna kuku+łubin+konopia 40%/40/20% + kulki lub w ekonomicznej wersji sama kukurydza. Miejsce podania zanęty to raczej spad wypłycenia od strony nurtu, na skraju spokojnej wody. Oczywistym jest, iż część ziaren zostanie zabranych z prądem a część się ostanie, jednak szybko padnie łupem rybek. Spróbuj nęcić minimum 3razy co drugi dzień i siadaj. Ja tak praktykuję i czasem są efekty. W zasadzie bez ziaren ciężko by w sypką zanętę weszły grubsze ryby na Odrze.

Ostudzone ziarna lep za pomocą sparzonych płatków owsianych w kule zanętowe i ręką lub za pomocą procy podawaj w łowisko. Kule możesz również formować dodając do ziaren sypką zanętę. Ostatnio czytałem (jeszcze nie próbowałem) o lepieniu gorących ziaren z kaszą manną, podobno daje radę.

Na hak (a w zasadzie włos) kulka na drugiej kuku. Włącz wolny bieg :) i czekaj...połamania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziku dzięki za obszerne info - jestem teraz znacznie bogatszy w odpowiednie wiadomości.

To jeszcze jedno pytanie - czy nęciliście kiedyś surową kukurydzą?? Gdzieś czytałem że niektórzy to praktykują i ponoć karpichy nie mają z tym problemu i zgryzają ją zębami gardłowymi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wolno nęcić surową kukurydzą. Karpią ( i nie tylko ) pęcznieje kukurydza w układzie trawiennym i wzdyma, ryby przez to chorują. Trzeba namoczyć i gotować przez ok 20 minut. Co do nęcenie w rzece do czegokolwiek - czy to kukurydza czy pellet czy kulki, lepiej zbijaj to wszystko w kule uformowane dzięki glinie. Będzie dłużej trzymało przy dnie, chyba że łowisz w starorzeczu gdzie woda praktycznie nie ma przepływu, wtedy nęć jak na jeziorze czy stawie :) . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karpią ( i nie tylko ) pęcznieje kukurydza w układzie trawiennym i wzdyma, ryby przez to chorują.
No nie do końca o to chodzi ,wiem ta wiadomość jest powtarzana przez wszystkich na wszystkich forach więc ma niby być prawdą ,a tak na prawdę to nie jest ,stawy hodowlane karmią przez pewien czas w roku karpie wszelakim ziarnem surowym i rybkom nic nie jest i nie chorują ,więc dla czego " nasze"miały by chorować, jest to oczywiście mit. Ale każdy kij ma dwa końce, nęcenie surowym ziarnem działa na naszą nie korzyść ,ryby nie tylko karpie dłużej trawią takie ziarno przez co rzadziej żerują ,a kto by chciał aby ryby mu rzadko żerowały jak nam chodzi żeby brania były często.

Tu podam przykład który opanowali Czesi [no może nie wszyscy] ,oni nie gotują ziarna tylko fermentują ,poprzez moczenie kilkudniowe postępuje proces fermentacji ,ale cały pic polega aby wiedzieć kiedy ziarno z fermentowało a kiedy już nam skisło

Co do nęcenie w rzece do czegokolwiek - czy to kukurydza czy pellet czy kulki, lepiej zbijaj to wszystko w kule uformowane dzięki glinie.
.To jest dobry sposób ale na zawody :wink: kolego kiedy ryba ma już żerować ,dla długotrwałego nęcenia nie polecam ,zresztą nie każda ryba lubi jak jej glina zapycha skrzela.

pewniak, a od kiedy to spinningiści biorą się za karpi-owanie :lol::lol::lol:

nie nie ma specjalnych kulek na rzekę tzn ciężkich ,owszem samemu można takie sobie zrobić dodając bentonitu [czy coś podobnego] ale kulki stają się bardzo twarde.

Co do ziaren to sprawdź sobie uciąg wody jak utrzymasz 100g w nurcie to spokojnie możesz nęcić wszelkim ziarnem .Prawda jest że cześć ziaren spłynie ,ale traktuj to jako plus ,ja tak to traktuje przynajmniej ,nurt na dnie sam ustawi [przeniesie] część ziaren ,nie kiedy bywa tak że karpie ściągałem z 1-2km do siebie jak po ścieżce idą.,robiłem to nie raz więc to nie przypadek.

Jedno ziarno czy kilka i jle nęcić ijak musiał byś podać więcej info o łowisku jakie dno ,struktura dna ,jakie ryby dominujące itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ja jeśli łowię metodą DS to łowię tylko na kukurydzę z puszki , a nęcę grochem,pszenicą lub kukurydzą-czasem razem lub oddzielnie,czasem używam również pęcaku który dobrze skleja zanętę.Czasami formuję kule z zanęty 'z paczki'' ale mało tego daję, uwielbiam strzelać ziarnami z procy, rybki też uwielbiają ten dźwięk :wink: jak ziarno wpada do wody.Pęcak i pszenicę parzę na noc w termosie ,a groch i kukurydzę moszę 2dni i potem gotuję 1/2h sprawdzając twardość ziarna.Ostatnio kombinuję też jak by tu zrobić aby kukurydza była taka jak z puszki ,więc w ramach testu po 2dniowym moczeniu i 2h gotowaniu zawekowałem ją w słoiku(dodając melasy waniliowej) :mrgreen: za jakiś czas zdam relację co z tego wyszło . Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniek napisał: "To jest dobry sposób ale na zawody :wink: kolego kiedy ryba ma już żerować ,dla długotrwałego nęcenia nie polecam ,zresztą nie każda ryba lubi jak jej glina zapycha skrzela".

Dobry sposób na zawody to właśnie nęcenie sypkie, zawody trwają krótko i w wtedy zanęta wymaga szybkiej pracy, a glina ją tego pozbawi :) .

Po drugie czy glina czy muł czy żwir... nic nie przeszkadza karpiom !

Zestawy stawiam w różnych miejscach, czasami w miejscu gdzie jest 20 cm warstwa namułku, karpie chętnie tam pobierają pokarmi nieźle buszują.

Tobie wydaję się, że w Odrze czy inne dużej rzece jak woda stoi to znaczy, że nie ma uciągu :). Dużo łowię na muchę brodząc po piersi.

Często łowię w Nysie Kłodzkiej, rzeka wydaje się nieruchoma, ale jak wejdziesz, w niektórych miejscach tylko do kolan..... jedziesz...... :)

Co musi dziąć się w takiej Odrze przy dnie ?

"karpie ściągałem z 1-2km do siebie jak po ścieżce idą.,robiłem to nie raz więc to nie przypadek. "

Hehe ;) Maniek, to prawie jak rekiny za krwią co nie ? hehe :P

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry sposób na zawody to właśnie nęcenie sypkie, zawody trwają krótko i w wtedy zanęta wymaga szybkiej pracy
Zapominasz o jednej najważniejszej rzeczy w nęceniu , nęcisz na rzece a ta swoim nurtem sypką zanętę bardzo szybko odsunie od twojego stanowiska ,dlatego zawodowcy używają na rzeki wszelkiej maści kleje gliny itp.Za to karpiom nie w smak jest sypiąca glina ,zresztą
Po drugie czy glina czy muł czy żwir... nic nie przeszkadza karpiom
gdyby tak było to by wszyscy łowili gdzie popadnie a tak nie jest ,karpiom z Odry niestety to przeszkadza i nie raz się o tym przekonałem zresztą nie tylko ja ,chcesz to wież nie chcesz nie musisz.
"karpie ściągałem z 1-2km do siebie jak po ścieżce idą.,robiłem to nie raz więc to nie przypadek. "

Hehe ;) Maniek, to prawie jak rekiny za krwią co nie ? hehe

Nie musisz w to wierzyć jest mi to obojętne.
rybki też uwielbiają ten dźwięk :wink: jak ziarno wpada do wody
U mnie podchodziły Tołpygi na dźwięk wpadającej zanęta ,a zanętą była kuku z płatkami lepiona w kule ,mimo tego hałasu potrafiły stać paręnaście metrów po niżej i cedzić okruchy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dzięki wszystkim za info i proszę o więcej:)

Maniek spiningu absolutnie nie odpuszczam, ale ostatnio co raz więcej siadam z gruntówkami. A że przeprowadziłem się i do Odry mam 3-4 km (okolice kamieńca wrocławskiego) to pomyślałem że mógłbym spróbować z nęceniem. Jeśli chodzi o miejscówkę to nie mam jeszcze wytypowanej w 100%. Odcinek Odry który wstępnie wybrałem ma wolny nurt (w nurcie utrzymywałem 70 g), a w basenach między główkami woda płynie jeszcze znacznie wolniej. Kwestia jest jednak taka, że jest to bardzo głęboki odcinek (doły za główkami do 8 m na pewno), między główkami jest płyciej, ale i tak jest to 4 - 5 m. Pytanie czy takie głębokości oraz towarzystwo sumów, które podobnież licznie występują w tym rejonie, karpiom nie będzie przeszkadzać?? Niby są tam sumy, ale z tym samych miejsce trafiają się piękne leszcze, więc może i karp tam usiedzi...

Drugie pytanie, pewnie banalne - gdzie kupujecie surową kukurydzę do podgotowania? Czy to powinien być jakiś specjalny gatunek/rodzaj? Nigdy nie szukałem takiego ziarna i nie wiem w sumie czy dostanę je w zwykłych sklepach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze kilka pytań:

- czy kukurydzę do nęcenia zaprawiać jakimś zapachem, jeśli tak to jakim,

- na hak zakładać tą samą kukurydzę którą nęcę, czy też taką "lepszą" z puszki,

- jaką ilością kukurydzy nęcić

- czy kuku zakładać bezpośrednio na hak czy też na włos, ile ziaren?

Dodam, że nie zależy mi wyłącznie na karpiach, będę zadowolony także jeśli uda mi się zwabić inne ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia jest jednak taka, że jest to bardzo głęboki odcinek (doły za główkami do 8 m na pewno)
Lubię takie miejsca z dołami 6-8m ,ale ma nie tylko plusy jak i minusy ,bo w takie miejsca lubują się sumy które zaczną odwiedzać częściej niż inne miejsca jak zaczniemy nęcić . Takie miejsca z czasem stają się stałymi stołówkami sumów bo mają drobnicy w brud.Tu dodam może taką ciekawostkę "nasze" obecne wieloletnie miejscówki nie tylko moje ale i kolegów właśnie się skończyły a przyczyną winie głównie sumy. Uciechę mieli niestety trolingowcy mięsiarze gdy sie tylko zorientowali w czym rzecz.

Nie chciałbym abyś zasugerował się tym że każda miejscówka na odrze z dołami za główką to super banków-ka ,o tak dobrze nie ma ,popytaj Dudiego bo szukali długo dobrych miejscówek w tamtym terenie i nie wiem czy się coś znalazło.

Proponuje bardzo dokładnie wysondowanie dna ,dołki z śmieciami na dnie lub gorzej z mułem eliminuje takie miejsce ,nawet nie nęcę kontrolnie.

Dobre sa natomiast doły z dnem żwirowym lub drobnym kamieniem ,czasami sie zdarzają takie miejsca ,względnie dno piaskowe, które ostatnimi czasami się często zdarzają po licznych powodziach.Najlepsze z miejsc to głębokie rynny ,już gdzieś to opisywałem na forum.Teraz w sprawie głębokości łowiska moim zdaniem im głębiej tym lepiej ,każdy spadek wody co na Odrze to norma ,nie wzbudza paniki wśród dużych ryb.

Co do ziaren to ja tylko kupuje na ul.Obornickiej na targu ,zrobiło sie tam drogo ,ale kupić taniej ziarno to mus jechać sporo za za Wrocław np Środa Śląska lub Sobótka a paliwo też kosztuje.

Myślałem nad takim pomysłem aby zebrać z 10 chętnych i zmówić hurtem jakaś większą partie ziarna bo nawet z transportem by się bardzo opłacało.

Tu wystarczy zorientować się w cenie konopi na targu 7-10pln/kg w hurcie znalazłem nawet za 6pln/kg ale minimum 500kg.Muszę ten pomysł jeszcze przemyśleć ,bo chętni na pewno by byli tylko nie mam magazynu na składowanie.

Jeśli chcesz mieć nie tylko karpie czy amury na łowisku ,warto do kuku dodać innych ziaren ,zresztą leszcze uwielbiają jęczmień ,owies czy żyto ,dobrze jest dodać konopi tyle że to drogo wychodzi ,można konopie zastąpić rzepikiem ,nie rzepakiem .Dodawałem łubinu ale też zrobił się drogi i zrezygnowałem na korzyść jęczmienia.trzeba pamiętać że minimum dawki nęcenia na Odrze to 15-20kg tak co drugi dzień , to nie jest jakaś olbrzymia ilosć choć by się wielu wydawało ,miałem jeden sezon gdzie nęciliśmy po 40kg co drugi dzień i leszcza było w brud i co naj ważniejsze zawsze brał.

Czy kuku dip-ować ,generalnie można na początku nęcenia ,raczej wiosną zrezygnować i nęcić nie dipowaną ,po kilku tygodniach radzę sobie darować wszelkie dipy a skupić się na regularności i ilości nęci-wa.

Co na hak ,jak stawiasz na karpia czy amura to kuku ta co nęcisz ,tu zdradzę mały sekret najlepsza jest ta świeża z kolby[ugotowana] ,dwa trzy ziarka na włos czyni cuda .Tej z puszki nie polecam ,no chyba że kanapki na leszcza to tak .

Natomiast przy leszczach to albo robaki tu radzę expyrementować wszelkie warianty ,albo polecam ciasta ,to zapomniana przynęta latem ,a bywa najlepsza. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plac ul. Obornicka: konopia 6 zł/kg kuku 1,4zł łubin 1,6zł bobik 1,5zł brałem po 10kg więc cena jak dla zwykłego zjadacza chleba. Ceny z początku czerwca, zresztą na wiosnę brałem w tej samej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kukurydzę kupuję w sklepie ogrodniczym :mrgreen: nie wiem czy w wszystkich miastach tak jest,ale u mnie akurat można kupić,jak i inne ziarna,czy pelet.Na jesień jednak mam zamiar zakupić większą ilość na giełdzie,może będzie taniej,bo w sklepie jest po 3,16za kg.to i tak wychodzi taniej jak za puszkę konserwowej.Ja pod koniec gotowania dodaję melasy waniliowej,a jeśli chodzi o tę puszkową , to przesypuję ją z puszki do słoika i wsypuję paczkę cukru waniliowego,kukurydza trochę twardnieje i trzymając ją w słoiku , nie łapie zapachu z lodówki :wink: Na łowisko kukurydzę zabieram w pudełkach po lodach ,tak że nie śmiecę nad rzeką jakimiś puszkami,pudełka są wielorazowego użytku.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dzięki za wszystkie podpowiedzi. Teorię mam już wstępnie zbudowaną, teraz muszę ostatecznie wysondować i wybrać miejscówkę, zakupić ziarno no i zacząć sypać.

A co do tej informacji

trzeba pamiętać że minimum dawki nęcenia na Odrze to 15-20kg tak co drugi dzień ,

to normalnie MASAKRA! W życiu bym nie powiedział. Ja bym sypnął kilo, dwa, max trzy, ale 15?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba pamiętać że minimum dawki nęcenia na Odrze to 15-20kg tak co drugi dzień ,

Łatwiej świnię uchować...

Jak wpadniesz w rytm nęcenia to chętnie dowiem się jakie efekty taki wsyp do wody przynosi bo dla mnie to już jest hardcor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie podchodziły Tołpygi na dźwięk wpadającej zanęta ,a zanętą była kuku z płatkami lepiona w kule ,mimo tego hałasu potrafiły stać paręnaście metrów po niżej i cedzić okruchy.
Zapewne wcale Cie nie zdziwi jak napisze, że pewnego dusznego wieczoru odgłos wpadających przez kilka minut do wody śliwek ściągnął w pobliże kilka sumów. Czyli za jednym zamachem było zanęcone pod amura i zakwoczone pod suma. :mrgreen:

Co do kuku kupuje w "Rolnicznym" kiedyś nazywano to Centrala nasienna, same fajne rzeczy tam mają, pomijając nawozy, mają pasze, i zboża.

Tydzień temu przed (długim weekendem) jako detalista brałem mały worek 25kg za który zapłaciłem 30 zł (wychodzi 1,2 zł/kg) Domyślam się, że poza Śląskiem jest sporo taniej,... bo zapewne przepłaciłem za firmową etykietkę na worku :lol:

http://imageshack.us/photo/my-images/853/dsc01015kp.jpg (chociaż z drugiej strony 2-3 lata temu za taki sam worek płaciłem 17-19zł) :neutral:

Koniec OT

Panowie powiedzcie lepiej jak wygląda Wasza rzeka teraz po tych opadach, co z rybą ? jest możliwy jakikolwiek nieprzypadkowy, regularny kontakt ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plac ul. Obornicka: konopia 6 zł/kg kuku 1,4zł łubin 1,6zł bobik 1,5zł brałem po 10kg więc cena jak dla zwykłego zjadacza chleba
No tam nie utargujesz wiele ,dziś byłem sprawdzić ceny tak przy zakupach innego asortymentu.

Fakt konopie po 6pln ale drobna za kwalifikowane[znaczy duże segregowane] krzyczą 8pln i to minimum

kuku [pastewna]-1,4pln czy 10kg czy tona ,odmiana z czerwoną "dupka" takiej nie lubię .

łubin -1,6pln ale za gorzki jakoś mi się nigdy gorzki nie sprawdził.

łubin słodki 2,5pln

bobik fakt 1,5 pln ale nie używam zbyt wiele raz spieprzyłem łowisko przez właśnie bobik.

ciecierzyca [groch włoski] 2,5pln to fajne ziarno polecam na wszelką rybę.

jęczmień ,żyto ,owies po 1pln ale w workach 50kg.

to normalnie MASAKRA!
:lol::lol::lol: masakra się robi jak podejdą rzeczne potwory. :cool:

Niestety aby coś z rzeki brać coś trzeba dać ,można owszem i mniejszą ilość sypnąć tzn pod-nęcić łowisko ,ale nie ma pewności że ryba podejdzie i się utrzyma .

Jak wpadniesz w rytm nęcenia to chętnie dowiem się jakie efekty taki wsyp do wody przynosi bo dla mnie to już jest hardcor.
waldek42, nie chcę cię denerwować :lol::lol: ale wieczorem ręce bolą. :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze temat sie rozkreca ostro

ja nęcę kukurydzą i kulkami efekty jakies tam są , panowie jesli chcecie kukurydzę to mam po 50zł/worek wychodzi 1zł/kg kukurydza jest mocno wysuszona co za tym idzie trzeba ja dłuże moczyć i gotować ale za to więcej jej jest na kg najlepiej by było jak bysmy sie zkrzykneli w kilku raz pojechać i wziąć z pol tony lub więcej , trzeba jechać kawałek za wrocław i po jeden worek sie nie opłaca kuku prosto od rolnika bez żadnych pośredników

mi dobrze sie sprawdziła kuku ugotowana ktora postała z dwa dni na słońcu lekko trącona dobrze wabi ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mają rzepik na Obornickiej
Pytać nie pytałem ale chyba nie ma trzeba by zamówić ,załatwią.
maniek Jak będziesz szukał chętnych na ziarno to daj znać.
Na pewno ,będę pamiętał .
panowie jesli chcecie kukurydzę to mam po 50zł/worek wychodzi 1zł/kg
Dobrze wiedzieć .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.