Skocz do zawartości
tokarex pontony

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Shogun_zag.

Gdyby nie Essox, nie wiedziałbym, że popełniłem gafę i pomyliłem regiony. Myślę, że jest to do wybaczenia...A przy okazji, to ja się czegoś nauczyłem...

Pozdrawiam Ciebie serdecznie i Twoje Miasto.

przynęty na klenia   Dragon
Napisano

Mirosław.

Chodzi mi o taką sytuację , że "chcę łowić na przepływankę " ale praktycznie nie idzie tego zrobić .Uciąg wody jest taki , że mając zestaw dłuższy od głębokości łowiska nie można uniknąć czepiania się haczyka o dno i momentalnego zatrzymania zestawu . Jeżeli byłby szybki nurt- jasne- większy zestaw niż głębokość , przytrzymuję co jakiś czas zestaw i haczyk wyprzedza całość , podczas przytrzymania nawet odrywa się od dna.Ale tu się nie da . Nawet podczas zawodów gdy łowiła kadra Polski (między innymi E.Gutkiewicz gdy jeszcze był zawodnikiem) nie pamiętam dokładnie w którym roku ,nie łowili na przepływankę klasyczną - bo się nie dało . Mieli przegruntowane mocno zestawy i łowili tyczkami z pod kija , praktycznie z jednego miejsca. A tak to ja mogę łowić na przystawkę z kijem na podpórkach .

Lubię czasem połowić na przepływankę i dlatego wymyśliłem na te warunki taki zestaw jak opisałem w wcześniejszym poście.

Napisano

Essox.

Doskonalę Cię rozumiem, ale w tym wypadku musisz *iść na wyczucie*. Jedyne wyjście, które sprawdziłem i znam, to sposób, który opisałem.

Jak słusznie zauważyłeś sam, na prostkach łowi się na tyczkę. To najskuteczniejsza metoda na przedstawione przez Ciebie łowisko.

Ja Ci mogę zaproponować jak najdłuższą bolonkę.

A przede wszystkim, kij w ręce - żadnych podpórek - i jedna wędka, bo nie połowisz.

Pozdrawiam.

Napisano
A przede wszystkim, kij w ręce - żadnych podpórek - i jedna wędka, bo nie połowisz.

heh póki co to tylko na jedną wędkę łowię bo więcej nie mam ;)

  • 1 year later...
Napisano

Ja też mam pytanie o łowienie na Wiśle na spławik, ale na tzw. "dysk" (np. Gutkiewicza), mówię tu o cięższej wersji, około 30 -40 g. Myślę o łowieniu nie na ciężką przepływankę, tylko na wersję gdzie zestaw raczej nie jest przesuwany przez prąd wody - taka właściwie "przystawka".

Mam kilka pytań, nie mam za dużego pojęcia o spławiku, czy waszym zdaniem ta metoda sprawdza się tylko z batem, czy np. siedmiometrowa teleskopówka też się nada?

Czy takie obciążenie (30-40g) sprawi, że rzeka go nie przesunie? Jakie są wasze doświadczenia?

Proszę o wszelkie sugestie, moja wiedza o metodzie spławikowej jest naprawdę cienka, ale mam nadzieję, że wyraziłem się jasno w swoim zapytaniu.

Napisano

na upartego mógłby załozyc i dysk, dało by rade, a jesli chodzi o to czy nie bedzie ci przenosić w inne miejsca z tym obciązeniem to raczej nie, no chyba ze rzucasz w nurt to wtedy na pewno nie raz nawet 150 gr nie starczy

Napisano

Na upartego to widziałem jak końmi ciągneli samochód. Do każdej metody jest odpowiedni sprzęt i wypsarzenie, po to aby sobie ułatwić a nie utrudniać. Przystawka jest na długiej żyłce a dysk przy tyczce trzyma się 40 cm pod szczytówką a nawet się go podnosi aby był nad powierzchnią.

  • 3 months later...
Napisano
Camel77.

Poruszony przez Ciebie temat spławika w Wiśle (rzece), jest ciekawy i chyba trudny, jak wynika z moich obserwacji Kolegów Wędkarzy.

Dzisiaj powiem Ci o jednym sposobie łowienia dużo i ładnych ryb. Innym razem, jak będę mieć czas, przedstawię inny sposób na wielkie ryby. Ponieważ moje posty czyta też Kolega z Niemiec, to przy okazji wykonam dwie prace. Po kolei:

Zestaw.

Do 50 cm przyponu z żyłki 0.10 przywiąż ciemny, okrągły haczyk nr 12-14 (nie złoty, bo mogą brać okonki). Żyłką główną jest 0.12. Spławik rzeczny kropla, ze stosiny pióra, lub cygarko 1.2 : 2.0 grama w zależności od głębokości i nurtu.

Przy węźle żyłki głównej z przyponem daj jedno obciążenie (lub kilka skupionych). Na przypon w 1/3 od węzła załóż śrut 0.4 g. Wyważ tak, aby nad wodą wystawało 2 a nawt 1 mm antenki. Na haczyk załóż jednego białego robaka, lub lepiej dwie pinki (preferuję flagowca, więć białą i czerwoną).

Krętlika raczej nie stosuj, bo tą metodą rwie się zestawy, a czas, to...ryba.

Zasada.

Stań na szczycie główki, wiatr powinieneś mieć zachodni i wiać Ci w plecy. Taką sytuację możesz mieć 3 dni w miesiącu, ale... to Twój problem.

(Akurat trafiłeś, jest NÓW, dlatego taki wiart możesz mieć w ciągu tego tygodnia).

Wyrzuć zestaw na naprądową (pod prąd) tak daleko, jak tylko możesz dorzucić w miejsce na styku prądu i wolnej wody. Przypatrz się wodzie, czytaj ją. W miejsce, gdzie dorzucisz, tam będziesz nęcić ciężką zanętą np. leszczową (tutaj kłaniają się książki).

Grunt ustawisz tak, aby główne obciążenie tylko czasami haczyło o dno. I będzie to grunt większy od rzeczywistego ze względu na łuk (napór wody na żyłkę). To najważniejsze i podstawowe. Zły grunt - wrócisz o kiju, gdyż śrut 0.4 g (chwilami obciążenie główne) ma spowalniać ruch przpływanki. Główny jednak fruwa nad dnem.

Nęcisz zanętą tą samą (np. Leszcz), ale w trzech postaciach: mocno sklejoną, średnio i taką, kóra natychmiast rozpłynie się uderzając o dno łowiska (doświadczenie).

Gdzie łowić.

Załóżmy, że idziesz wzdłóż rzeki z prądem. Zauważyłeś pewnie na brzegu znaki (kwadraty, krzyże). Dojdź do pierwszego żółtego krzyża, miń go i dojdziesz do czerwonego/czarnego kwadratu. (Tutaj są rybska, ale nie dla Ciebie taraz bynajmniej). Miń go i zacznij łowić przy drugim żółtym krzyżu. Dlaczego? Połowisz, zobaczycz.

Zasada łowienia i gdzie są ryby?

Po zanęceniu nadal obserwuj wodę.

Zarzuć w miejsce nęcenia i pozwól zestawowi spływać w Twoją stronę.

W połowie drogi i bliżej, będą leszcze i leszczyska, czasami piękna płoć i krąp.

Jeśli zestaw skręci w nurt, nie przejmuj się, przy główce stoją złote leszcze i klenie.

A gdy zestaw popłynie na stojącą prawie wodę w lewo od ciebie, są tam jazie i płocie.

Gdy zerwiesz leszcza nie czekaj na branie. Weź bata 4-5 m i ćwicz płocie w nurcie patrząc wzdłóż główki, lub pod samymi nogami.

Często porwie Ci zestaw klenisko, lub... zaczep.

Tą metodą proponuję Ci łowić od świtu do ok. 10:00.

Mogę liczyć na wypowiedź - co złowiłeś - w ciągu np. 2 tygodni?

Łam kija.

wszystko ładnie,pięknie picus glancus :P Ale jeśli bys mógł i byś wstawił zdjęcie lub jakiś rysuneczek z paintu jak ma wyglądać taki zestaw??

Napisano
wszystko ładnie,pięknie picus glancus :P Ale jeśli bys mógł i byś wstawił zdjęcie lub jakiś rysuneczek z paintu jak ma wyglądać taki zestaw??

To jest tak czytelnie i obrazowo napisane, że można to patykiem na piasku narysować :lol:

Napisano
wszystko ładnie,pięknie picus glancus :P Ale jeśli bys mógł i byś wstawił zdjęcie lub jakiś rysuneczek z paintu jak ma wyglądać taki zestaw??

To jest tak czytelnie i obrazowo napisane, że można to patykiem na piasku narysować :lol:

Może dla Ciebie,dla mnie jednak nie ;]

  • 3 years later...
Napisano

Postanawiam odświeżyć temat.

Proszę o jakieś rysynki w paincie bo inaczej chyba tego nie zrozumię :mrgreen:

Zamierzam łowić na Wiśle, przy główce, nurt silny,zestaw przytrzymuję bo spływa!

Jaki zestaw?czy zastosować oliwkę czy normalne śruciny, czy ta oliwka ma leżeć na dnie a przypon "fruwać" nad dnem?

Pomóżcież! :mrgreen:

  • 4 weeks later...
Napisano

Witam. Po wizycie nad Wisłą i porażce ze spławikiem przelotowym (przytapianie) zakupiłem sobie spławik na stałe - Spławik Expert 202-29-040 (4g). Spławik 4 gram i w domu chciałem go tradycyjnie wyważyć jak na przelot w wiadrze z wodą, jednak jak założyłem około 4 gram po wrzuceniu do wody wypłynął do góry i wyglądał ok, jednak później założyłem ołów około 6 gram i też stał dobrze. Zostawiłem około 4 gramy i ruszyłem na debiut spławikowy. Rzuciłem między główki i spławik elegancko stał. Jednak mam wątpliwości ponieważ widziałem jak inni łapali tutaj dość często a ja przez 2 godziny nie miałem brania (różne miejsca, różne grunty). Podejrzewam, że po prostu mogłem nie widzieć brań. Czy 4 gramy to zbyt dużo może, a może mimo, że "bojka" ładnie pływała to była źle wyważona. Zestaw złożyłem tak samo jak na przelot (chodzi tu o ołów) na końcu przed przyponem i później normalnie przypon z haczykiem.

Tak złożyłem zestaw:

http://i49.tinypic.com/2s9dedf.jpg

Napisano

Witaj,

Ja bardzo często łapię na Wiśle na takie spławiki. Faktem jest, że dla mnie to akurat zależy od siły nurtu i staram się zakładać możliwie najmniejsze.

Nie widziałeś brań moim zdaniem bo:

- branie często wygląda bardzo delikatnie (szczególnie przy przegruntowanym zestawie) - od spławika rozchodzi się falka i nie ma "spektakularnych" przetopień spławika

- nie brały

- łapałeś w złym miejscu

- łapałeś w zły sposób

Jeśli kombinowałeś sporo to obstawiam jedną z dwóch pierwszych na liście wersji :)

Aż mnie naszła ochota aby jutro pojechać połapać na spławik :D:D

Napisano

no właśnie jak jest z obciążaniem tego zestawu? Bo na przelot po prostu skrobałem ołów aż zatapiał się tak jak chciałem a tutaj jaki wrzucę ołów to i tak spławik stoi

Napisano

no jak dotychczas łapałem na przelot to minimalne większe obciążenie powodowało mocne przytopienie a tutaj rozumiem, że dobranie obciążanie nie ma wpływu większego na to jak wystawiony i jak się zachowuje spławik

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.