Skocz do zawartości
Dragon

Co wyszło Wam forumowicze z planów wędkarskich na rok 2012


Łukasz789

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny raz zakładam ten temat abyście się chwali jakie sukcesy/porażki wędkarskie odnieśliście w tym roku .To z planu wykonaliście a co nie. Proszę też jeśli posiadacie o jakieś wnioski z tego roku , które wyciągnęliście przebywając nad wodą.

W tym roku na rybach byłem 32 razy to o ok. 1 więcej niż w zeszłym roku . Pomimo tego ,że sądziłem nawet ,ze będzie tych wyjazdów mniej bo nie sądziłem ,ze znajdę tyle Czasu na to hobby. Spowodowane jest to tym ,ze znalazłem czas na dwutygodniowy maraton , który w pełnio pozwolił na nadrobienie zaległości. Ale muszę przyznać się szczerze ,że można uznać ,ze poszedłem na ilość a nie jakość . Bo efektów tylu wyjazdów brak. Na brzegu nie zameldowała się jedna miarowa ryby .Nie licząc tylko poprawienia rekordu płoci , na który czekałem ponad 10 lat i powiem szczerze nie wierzyłem ,że kiedyś go poprawie .Efekty mnie załamały. Koledzy moi będąc o polowe mnie na rybach zaliczyli ok. 50 szczupaków i ok. 100 okoni ( wszystkie min. 25cm) około 15 miarowych pstrągów 5 lipieni o karpiach i innych rybach nie mówię. A ja nie złapałem ani jednego szczupaka i tylko dwa okonki w okolicy 15cm. Lipieni brak .Pstrągów również , nie licząc kilku podrostków. Reasumując szanse na sukces w pełni były ale nie udało się. Prawda jest jednak taka ,ze trzy razy miałem na kiju potwory , których zobaczyć nie było mnie dane a nawet dłużej z nimi powalczyć , czego strasznie żałuje bo o to w tym sporcie chodzi.Początkowo zapowiadało się Eldorado świniowe ale i to mnie przerosło w tym sezonie.Bo świnia na niskiej wodize to już jest naprawdę wyczyn. Co do miejscówek na następny rok to miały być trzy ale ostały się tylko dwie . Bo będąc w listopadzie na rybach zauważyłem ,że jedną już zdążyli zacząć przekopywać i umacniać znaczy się po rybach. Planuje w następnym roku oddać się w pełni spiningowii , mucha ( pomimo sympatii do tej pory wyłącznie do suchej to od następnego roku tylko nimfa) tylko od czerwca do sierpnia. Już an poczet tego nakupiłem blach i gum .Powinno ich starczyć na cały sezon. Spowodowane jest to tym ,że wreszcie zacząłem obserwować innych wędkarzy i wyciągnąłem takie wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
Gość Rapa-man

u mnie plan zrealizowany w 200% jedyne co nie dopisało w tym roku to sandacze:) ale za to najlepsza w moi odczuciu rybka czyli boleń jak i kleń dopisały niesamowicie,super sezon,mój najlepszy :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w tym roku jestem zadowolony z jednym wyjątkiem, chciałem karpia i niestety się nie udało. Ogólnie uważam że było ok może trochę mało wyjazdów ale czasu brak na szczęście ryby dopisało oprócz wspomnianego karpia. Rok się jeszcze nie skończył i mam nadzieję na 2 wyjścia na rybki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

około 20 wypadów, po kilku latach posuchy złapane węgorze , życiówka lina 38 cm , kilka nocek . żałuję....... karpia około 5kg co wypiął się w tzrcinach pod nogami , i że nie udało się zorganizować 3 dniówi na wiśle . Bez spojrzenia na tą stronę http://sat24.com/ nie jeżdzę wędkować by znów nie złapać choróbska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 2012 rok miałem 2 mierzalne cele:

- leszcz powyżej 60cm

- być na rybach 100 razy

pierwszy cel udało mi się zrealizować w czerwcu, drugi we wrześniu. Ogólnie byłem na rybach około 150 razy, z czego jestem baaardzo zadowolony, dużo w tym roku doświadczenia zdobyłem. Udało mi się też podszkolić nieco w spinningu, odkryłem przy tym że nie samą Odrą Wrocław stoi, małe rzeczki kryją w sobie nieoceniony potencjał. Zaliczyłem nockę nad Wisłą (pierwszą od kilku lat), miały być dwie, ale pogoda nas pokonała (36 stopni w cieniu...). Złapałem pierwszego lina, klenia na feedera (nie z przypadku), pierwszego zamierzonego bolenia. Złamałem jedną wędkę, znalazłem jeden przedmiot przypominający bombę lotniczą, wpadłem do wody. Ale chyba najważniejszym osiągnięciem w tym roku jest to, że jak jadę z dziewczyną na wakacje, to ona mi mówi: weź wędkę, to sobie połowisz :)

Od tego roku mam już też małą, ale mniej więcej stałą ekipę z którą atakujemy Odrę.

Pobiłem rekord w kategoriach płoć, szczupak, leszcz, kleń, boleń i kilka innych ryb które były przyłowem. Oby następny rok był co najmniej tak dobry!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też plany udało się całkiem nieźle zrealizować. Może sandacze nie dopisały i zabrakło jakiegoś suma. Ale okoni troche połowiłem, szczupaki też nie najgorzej. Świetny rok pod kątem boleni i kleni, w obu tych gatunkach nowe rekordy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten rok był całkiem niezły, wyrównałem życiówkę pstrąga 60cm, złowiłem kilka 50 siataków a mniejszych było dużo. Bolenie nie dopisały wspaniale ,ale kilka kabanów udało sie wyjąć. Rozkminiłem jak się łowi i złowiłem w końcu ładnego suma na spinning. Z muchówką też nie było najgorzej. Do wyników wędkarskich dochodzi dużo rzeczy, które udało się zrealizować na naszych wodach pstrągowych m.in tworzenie sztucznych tarlisk i miejsc bytowania dla pstrąga i lipienia czy zarybienia. Nad wodę udało się wyskakiwać zawsze wtedy kiedy był wolny czas, a więc wyjazdów było sporo. Wakacje spędzone również z wędką, gdzie udało się w końcu wyjąć kilka zacnych brzan z Sanu. W sumie nie ma co za bardzo wspominać od 1 stycznia nacieram znowu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnóstwo okonia trochę szczupaka,zerwana metrówka szczupłego przy samych nogach,przegryzł pletkę.Chciałem złowić duże liny,niestety tylko linki były.Sprzętu za to nakupiłem,wodery,nowy spin i młynek,echosonda lowrance 5x pro i mnóstwo gum.Miałem kupić łódź ale nie kupiłem bo chcę z przyczepką mieć,ale muszę zmienić auto ,te co mam słaby motor ma.Fundusze są ,szukam okazji...

Jak cos kupie od razu napiszę.Planów w 100% nie zrealizowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie największym sukcesem było odkrycie nowego hobby jakim jest wędkarstwo :D Zacząłem wędkować praktycznie od końca wakacji ale już wiem że w nadchodzącym roku ani 1 dzień wolny nie będzie zmarnowany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dorszu z władysławowa byłem w tym roku 3 razy, ogólnie 4 razy nad morzem, dorszy było dużo, ale głównie małe i średniaki przekraczających 50cm jak na lekarstwo, sąsiedzi na kutrze nie lepiej, nie byłem świadkiem wyciągnięcia żadnej 2-cyfrówki.

Karpik 7kg 65cm, więcej nic o czym można by napisać, ogólnie 2012 krucho, miejmy nadzieję, że 2013 będzie bardziej obfitujący

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie rok był raczej słaby, wychodziłem sie wiosną za boleniem i dopiero planowanego bolenia ok 65cm złowiłem latem wczesnym rankiem na nowej miejscówce to już był dla mnie ogromny sukces. Pobilem swój rekord jazia 47cm. Zasmakowałem niedawno metody bocznego troku gdzie 2h połów zakonczył sie wynikiem ok 35okoni.

Zakupiłem shimano beast mastera i penn slammera :-)

Sezon spinningowy kończe w ten piątek i robie przerwe 2,5miesiąca. Ten czas poświęce na konserwacje sprzętu oraz polowaniu na nowe przynęty co by zacząć sezon w pełni przygotowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schodziłem Wartę w Zatomiu za Boleniem- ile wieczorów spędzonych tam by rozkoszkwać się ciszą przerywaną przez plusk Boleni, które tak napawdę nie łatwo złowić. Nie piszę tutaj o tych wiosennych, tylko lipcowo-siepniowych, które mają swoje miejsca i nie chcą byle czego:) ..sukces boleń 76cm....(cieszy bardziej niż szczupak z zeszłego roku też rekordowy 76 też Warta- bo czekałem i schodziłem rzekę,by złowić tego bolka, szczupak po prostu wpadł na blachę:)) Zawiódł mnie mój kolega, który wciągnął mnie w wędkarstwo, ale niestety ( weźmie wszystko! ) . a tak to na nic więcej nie miałem czasu. Staałem się brać udział w zawodach w kole, i od czasu do czasu wyjechać na rybki. najważniesze dla mnie to wyskoczyć nad wodę i odpocząć, a spinning to nawet w drodze do pracy (Warta Wiórek). Jeżeli jest ktoś z Wlkp. z podobnymi zainteresowaniami, to zapraszam pw.

Pozdrawiam i życzę osobistych sukcesów w połowach!!!!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie początek roku nie zapowiadał się zbyt ciekawie ale pod koniec wakacji aż do końca października nałapałem się ryb aż nadto. Złowiłem swojego pierwszego suma i kilka ładnych szczupłych oraz rekordową płoć 44cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sezon całkiem udany, niestety brak czasu więc nie połowiłem tyle ile bym chciał, ale jak się nie ma co się lubi... Z plusów na sezon na pewno zapisze kilka sandaczy, wreszcie chyba pojąłem jak łowi się sandały, 3 okonie ponad 1kg: 41cm,43cm,43cm (chociaz w zeszłym roku miałem więcej okazałych garbatych), pare ładnych boleni, rekord płoci 39,5cm (moze w przyszłym roku będzie magiczne 40cm), kilka leszczy na 60cm+. Na minus muszę zapisac wąsacze, niestety tylko 5 wypadów za sumem i 2 sztuki 120,141cm, na jeszcze większy minus sumy, które mi się zerwały, jestem przekonany że wreszcie miałbym suma na 180cm, ale póki co okazały się za silne, zobaczymy za rok. Nie udało się również pojechac z przyczepą na Rożnów, co czyniłem nieprzerwanie od 10lat i to chyba najbardziej mnie gryzie, wiem że w przyszłym roku chocby się waliło i paliło to jadę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku udało mi się w końcu zlowić sandacza na spinning, zainwestowałem trochę w sprzęt, spinningi, przynęty, plecionka , kołowrotki... Nie udało mi się złowić suma na spinning, a to z racji braku odpowiedniego sprzętu. Spróbowałem też wędkarstwa pod lodowego i w sprzęt do niego zainwestowałem. ogólnie uważam rok za udany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.