Skocz do zawartości
tokarex pontony

Karaś z pod lodu.


Szitu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Mam nadzieje, że temat zakładam w odpowiednim dziale, jeśli nie to proszę o przeniesienie.

Chcę zacząć zabawę z metodą pod lodową, nigdy tej metody nie próbowałem a mimo tego chcę spróbować. Dużo czytałem o tej metodzie i uważam, że nie jest ona tak bardzo skomplikowana, dobór mormyszek czy kiwoków nie będzie dla mnie problemem, lecz zadręcza mnie jedna myśl, czy mam jakąś szanse złowić karasia z pod lodu?? Z niektórych filmików jak oglądałem to ludzie faktycznie je łowili, i ja też chcę na początek od nich zacząć, powiedzcie mi czy mam szanse złowić karasia, w stawie do 1,5m głębokości, dno w większości porośnięte różnymi roślinami i jest otoczony dużą ilością tataraku jak i różnych drzew. I oczywiście na jaką przynętę mogę spróbować łowić tą rybę, no i jeśli zanętę jakąś można zastosować to też chętnie poczytam o nich. To chyba by było wszystko, z góry dziękuje za odpowiedzi, pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Karaś pod lodem to ciezka sprawa, jako poczatkowe rybki lepiej zapoluj na okonie czy płotki. Jeśli już jednak bardzo chcesz łowic karasie, to przedewszystkim musisz wytypowac miejsce, w którym zimują. Rybki te na zime chowają się w mule i są raczej nieruchawe, także nawet najlepszą zanetą nie zwabisz ich z dużej odległosci, trzeba po prostu podac im przynęte pod sam pysk. Zestaw gruntuj na około 2-3cm od dna, tak na wysokości pyska karasia stojącego na dnie. W temacie zanęty Ci nie podpowiem, bo nie łowie tych ryb w zimie, ale myśle że jokers powinien zdac egzamin. Najlepsze pora na karasie to zdecydowanie ostatni lód, ryby czują zbliżającą się wiosnę i wtedy najprędzej skusisz je do brania. Osobiście raz udało mi się namierzyc karaski spod lodu, było to w marcu na starorzeczu połączonym z rzeką. Temperatura była już mocno na plusie, całe starorzecze było płytkie i w miarę równe (ok. 1m-1,5m) Co ciekawe udało mi się wtedy też złowic linka, nigdy później ani wczesniej nie zlowiłem pod lodem karasia ani lina, także był to jak dla mnie podlodowy dzień cudów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karaś rzeczywiście jest wyzwaniem zimą. Da się go łapać, ale: woda musi być bardzo rybna, musisz trafić jak kolega pisał w zimowisko, zestaw mega delikatny.

Poszedłbym raczej na płocie na początek - te dość łatwo złapać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie chciałbym płotki czy okonki łowić ale w tej miejscowości co mieszkam nie ma żadnego jeziora czy jakiegokolwiek zbiornika zarybionego płotką czy okoniem, dlatego chciałbym połowić karasie bo w domu nuda a z wielką chęcią wybrał bym się na ryby, a do wiosny jeszcze czas, a moglibyście mi napisać jak mniej więcej mogę sprzęt uzbroić? Chodzi mi o to czy uzbroić zestaw w mormyszkę, jeśli tak to jaką dobrać, grubość żyłki, czy spróbować łowić na spławik? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rapa-man

odpuść karasie,mam u siebie w stawie około 200szt. wymiary stawu 15x15 i ni huhu nie da się ich przechytrzyć tak łatwo bo jak napisał

bumtarara są nieruchawe haha :D goń za płocią i okoniem :lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym probowal na spławiczek, jesli w wodzie sa karasie to beda tez plotki i okonie, zyłka 0,08 powinna byc optymalna, karasie w zimie nie sa walecznymi rybami 0,06 tez mysle ze się nada
Wydaję mi się, że tam jest tylko karaś, bo w zeszłe wakacje tylko one mi brały, choć brat mi mówił, że jak tam jeździł to była płotka, lin i inne gatunki ryb, ale to było kiedyś, a jak jest teraz to nie wiem, więc nie chcę się zbytnio na płotkę nastawiać bo mogę z tym chybić.
odpuść karasie,mam u siebie w stawie około 200szt. wymiary stawu 15x15 i ni huhu nie da się ich przechytrzyć tak łatwo bo jak napisał

bumtarara są nieruchawe haha :D goń za płocią i okoniem :lol::lol:

Nie mam gdzie się wybrać na płotkę czy okonia, do najbliższego jeziora mam jakieś 20km i w dodatku nie można tam w zimę łowić (prywatne jezioro)

A po za tym uparłem się na karasia i ja chcę łowić karasia :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szitu,

Odpuść sobie łowienia karasie w siarczysty mróz, bo bez sensu się tylko namarzniesz.

Na karasie udaj się jak słońce będzie już ostro bić w lód wtedy powoli zaczną wyłazić z mułu i sporadycznie żerować. Ew. codziennie nęć w jednym miejscu jakąś zanęta i dopiero po paru dniach spróbuj szczęścia. Ja w zimę łowiłem u siebie w stawach maluśkie karasie specjalnie zrobioną do tego pułapką coś na wzór "żaka". Do środka wrzucałem kilka przegotowanych kości z odrobiną mięska+troszkę suchego chleba. Zostawiałem na noc i rano wracałem po przynęty na okonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spałwiczek (delikatny) i nad wode szukać miejsca.

Hmm spławiczek mówisz, a nie dam rady jakoś na mormyszkę? Bo chciałem tym sposobem się pobawić, na spławik to ja się w lato na łowię :razz:

Szitu, Do środka wrzucałem kilka przegotowanych kości z odrobiną mięska+troszkę suchego chleba. Zostawiałem na noc i rano wracałem po przynęty na okonie.

Mięso, heh pierwsze słyszę :lol:, ja od siebie to mogę ewentualnie pszenice zastosować jako zanętę, ogółem mogę użyć domowych produktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj chłopaki z powodzeniem łapia karasie i wszystko pieknie pokazują co i jak. Trafiłem na filmik przed chwilą przez przypadek to wrzucam, sam sie przyznam że uważałem za głupote łowienie karasi na lodzie a tu prosze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

utaj chłopaki z powodzeniem łapia karasie i wszystko pieknie pokazują co i jak.

Filmik fajny, ale trzeba mieć świadomość, że do tego jest potrzebne specyficzne łowisko. Wielkość karasi wskazuje, że to łowisko z deficytem pokarmowym i to jest prawdopodobne przyczyna dobrych brań w zimie.

Łowię w zimie na łowisku z ogromną ilością karasia i do tej pory nie tylko nie złowiłem tej ryby ale nawet nie miałem brania, ale to spory zbiornik z dużą ilością naturalnego pokarmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też oglądałem ten filmik i przyznam, że jest fajny, karaski też niczego sobie, ale to wiadomo, że łowisko ma bardzo duży wpływ na ryby, ja mam tylko do wyboru stawek a nie jezioro :neutral:, nie dość, że się różni wielkością to i głębokością gdzie właśnie głębokość ma największe znaczenie jak dla mnie i to szczególnie jeśli chodzi o połowy pod lodem. Więc teraz jestem zielony porównując czy mam większe szanse na złowienie karasia na jeziorze czy na stawie :???: ale jak na razie nad stawikiem nie posiedzę bo taka odwilż do mnie zawitała, że nawet kawałka śniegu nie ma, mało tego na wodzie prawie lodu już nie ma. :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy to są raczej japońce,nasza rodzima złota karaś jest prawie niemożliwa do złapania.
Te karasie co są na filmiku to Twoim zdaniem japońce bo nie rozumiem Twojej wypowiedzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy to są raczej japońce,nasza rodzima złota karaś jest prawie niemożliwa do złapania.
Te karasie co są na filmiku to Twoim zdaniem japońce bo nie rozumiem Twojej wypowiedzi.

Tak jest to japoniec,zwany bąkiem.jego brania są znacznie agresywniejsze od złotej karasi.może sie powtarzam ale nasza rodzima złota KARAŚ jest wrecz niemozliwa do złowienia z pod lodu,owszem zdażają sie przypadki ale na tzw ostatnim lodzie na przełomie marca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówicie że nie ma szans, a przecież są ludzie którzy świadomie łowią na lodzie liny. A raczej linki... ale ryba to ryba. Jeśl lin to i nasz rodzimy karaś powinien sie trafić. Choć wiadomo że sztuki marne a i złapać ciężko. Dlaczego nie okonie? Złowić dużo łatwiej i prościej a i najwięcej rekordowych sztuk pada na lodzie. Ale jakby nie było to już chyba pochytane lód praktycznie nie do przejścia, wiadomo przy brzegu kruchy a dalej da sie łowić jak ktoś jest wariatem ale jeszcze kilka dni odwilży i pozamiatane, niestety ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdą rybę idzie złowić z pod lodu, tylko trzeba się starać, fakt faktem pogoda dużo zmienia, ale pewnie znajdą się tacy co łowią karasie czy linki na co dzień. Ja osobiście nigdy jeszcze nie wędkowałem pod lodem więc dla mnie złowienie okonia z pod lodu to był by mega zachwyt :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie co powiecie odnosnie lapania linow z pod lodu. Mormycha czy splawik?Tradycyjna ochotka czy czerwony robak?Ostatnio ganiajac za okoniem po starorzeczach, spotkalem miejscowego,ktory chwalil sie linami z pod lodu.Wspominal ze biora na ostatnim lodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ostatnim lodzie to chyba już wszystko zaczyna brać, ale co do linów spod lodu to się nie znam. :neutral: chociaż myślę, że może czerwony się sprawdzić, albo spróbuj na kukurydze haha. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.