camel77 Napisano 13 Września 2006 Napisano 13 Września 2006 Szukam sprawdzonej zanęty na wisłę. Chodzi o łowienie na grunt, koszyczek Może coś z samoróbki, lub co dodajecie do gotowych? Jakie gotowe kupujecie, uniwersalne, czy np. karpiówki?
Gość Holik Napisano 16 Września 2006 Napisano 16 Września 2006 DRAGON MAGNUM Karp plus troche płatków owsianych pinki i do boju pozdrawiam
Filippos Napisano 2 Października 2006 Napisano 2 Października 2006 Camel ja używam na Wiśle z powodzeniem traperów - feeder, lub leszcz. Jedyne co dodaję to robaczki. Dodatki to kwestia baaaaardzo regionalna. Ryby sa przyzwyczajone do tego na co się łowi - popytaj wędkarz u ciebie nad widą, albo jeszcze lepiej podpatrz bo wcale nie muszą chciec się chwalic
camel77 Napisano 3 Października 2006 Autor Napisano 3 Października 2006 Z tego co się dowiedziałem jest traper czerwony jakiś i podobno się sprawdza
P Napisano 3 Października 2006 Napisano 3 Października 2006 Witam A ja napisze inaczej Polecilbym ci jakies dobrze dobrane miejsce i nencenie grubymi ziarnami (kukurydza groch lubin) byle bys nencil w miare regularnie Po kilku nenceniach masz bardzo fajne lowisko o ile dobrze wybrales miejsce Pozdrawiam
Tomaszek Napisano 3 Października 2006 Napisano 3 Października 2006 Ja na Wiśle najlepsze efekty mam używając zanęty traper rzeka special. Do tego dodaję zwykle atraktora traper leszcz special - albo lepiej traper anyżowy. No i oczywiście do wymieszania używam wody z melasą. Czasami dodawałem jeszcze pęczaku parzonego z melasą lub czosnkiem - ale bez niego efekty są praktycznie takie same - więc zrezygnowałem - szkoda czasu. Wszystko wzbogacam pinkami które również zakładam na haczyk. Nie sprawdziły mi się natomiast atraktory czosnkowe podobnie jak pęczak parzony z czosnkiem. Anyż daje o wiele lepsze rezultaty. Wędkuję na Wiśle w Warszawie i nastawiam się głównie na leszcza - częstym przyłowem są krąpie (glapki).
Piskoś Napisano 9 Stycznia 2007 Napisano 9 Stycznia 2007 Wiecie co a mi kiedyś ktoś doradził bym do koszyczyczek zmienił na zanętowy i wsypał luźno płatków owsianych górskich (by mogły się ulatniać) a na haczyk mady. Wtedy powiedziałem sobie a co mi tam można spróbować zarzuciłem 1. wędkę i nie zdążyłem zarzucić drugiej a już na tamtej wisiał 1kilogramowy leszczyk a potem to już chyba nic nie złapałem (sam nie wiem czemu). Jak zawsze idę nad Wisłę to albo złowię 2 rybki (najczęściej leszcz i jaź) albo nic... A oprócz płatków stosuję też pęczak na haczyku i w koszyku (ale już zwykłym nie zanętowym). gotuję go tak długo aż będzie się łatwo rozpadał z palcach oraz dodaje atraktoru Traper -leszcz belge. Ale to czas bedzie zmienic spróbować czegoś innego i zobaczyć jakie będą efekty. Pozdrawiam
Tomaszek Napisano 9 Stycznia 2007 Napisano 9 Stycznia 2007 stosuję też pęczak na haczyku i w koszyku (ale już zwykłym nie zanętowym). To znaczy jaki ten zwykły? Taki kosz na bielizne?
Piskoś Napisano 10 Stycznia 2007 Napisano 10 Stycznia 2007 Tomaszek. Przepraszam za to że źle to napisałem. Chodziło mi o to, że koszyczek zanętowy czyli taki z obu stron zamknięty. O taki : http://www.woder.pl/sklep,1200,29721771,66724914622410,03,,pl-pln,180543,0.html Aten jak ja to napisałem ,,normalny" czyli taki z obu stron otwarty O taki : http://www.woder.pl/sklep,1200,,,03,,pl-pln,172885,0.html Jeżeli jeszcze coś źle napisałem w tej wypowiedzi to chętnie wytłumacze o co mi chodziło.
andi64 Napisano 10 Stycznia 2007 Napisano 10 Stycznia 2007 nie masz za co przepraszać ja kapuję i widzę róznicę między zwykłym tzn. otwarty, bądż też zamkniętym
Tomaszek Napisano 10 Stycznia 2007 Napisano 10 Stycznia 2007 No między otwartym a zamkniętym to ja też widzą różnicę. Ale między zanentowym a zwykłym - to już nie było takie jasne - hę? Bo i zamknięty i otwarty, obydwa są zanętowe. Ale zgadzam się - przepraszać nie ma za co
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.