Skocz do zawartości
tokarex pontony

Zbiornik Dziećkowice


mafusa

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 months later...
przynęty na klenia   Dragon
  • 2 months later...

Witam wszystkich - na majowy weekend wybieram się do znajomych w okolice Dziećkowic - nigdy tam nie byłem więc proszę o pomoc - jak wygląda sprawa z łowieniem z gruntu - jaka przynęta, na co się nastawiać??

Z tego co poczytałem warto też pospinningować - może ktoś podpowie fajne miejscówki (spinning z brzegu) - pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.To mój pierwszy dzień na forum.Do tej pory jedynie czytałem i dość dużo na temat "dziećkowic" się dowiedziałem,bo choć mieszkam stosunkowo blisko to za bardzo nie interesował mnie.Jednak zacząłem wędkować i ... .Mam pytanko(jestem świeży wędkarz 1,5 r.) przy starej pompowni niedaleko rybaczówki jest jak czytałem dobre łowisko okonia,widziałem tam łowiących na spławik a tam głębokość dochodzi do 7m-jaki najlepiej grunt ustawić?Próbowałem z 3metrowym i nic.Podobno teraz okoń goni za ikrą wycierającej się płoci i trudniej go złapać-prawda?Nie ukrywam że lubię łowić tę rybkę-lepsze efekty będą ze spławika czy próbować spinningu? Pozdrawiam wszystkich.Jeżeli pozwolicie będę się częściej zwracał do Was z pytankami bo jako raczkujący wędkarz nasuwają mi się ciągle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziećkowice to bardzo HIMERYCZNY zbiornik przez mojego kolegę nazywany STUDNIĄ to oddaje jego charakter dosyć dokładnie średnia głębokość to 6 metrów stromo opadające brzegi , co do łowienia okoni to teraz raczej poszperał bym na płytkiej stronie stare zalane łąki na przeciwnym brzegu od rybaczówki czyli jakieś 3 - 3,5km na wiosełkach w jedną stronę !!! dziećkowice to jedna wielka zagadka !!!! są miejsca gdzie ryba pojawi się na godzinkę dwie i znika na wiele tygodni !!!

Poławiacze białej ryby / ci którzy mają efekty / pływają na swoje zanęcone stanowiska !!!

Jak zaczynają nęcenie w kwietniu to kończą dopiero w listopadzie i efekty mają cały sezon.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź.W tamtym rejonie zbiornika jeszcze nie próbowałem ale nie omieszkam tam przy następnej wyprawie popłynąć.Zastanawia mnie tylko czy mam się jednak wstrzymać,poczekać do np czerwca bo jeżeli okonki teraz rzeczywiście polują na ikrę to jedyny efekt to będzie rozrost mięśni a rybek 0.W czwartek 1 maja udało mi się złapać jednego pasiaczka miał 15 cm to było mniej więcej 200m na wprost od tej starej pompowni.Na spławik.Chimeryczność tej "studni" odczuwam na własnej skórze bo najczęściej wracam z niczym.W zeszłym roku trafił mi się okonek 28 cm i to na razie mój rekord.Ja preferuję łódkę nr 12 ,nieźle mi się na niej pływa i moim zdaniem jest dość szybka i nieźle trzyma kierunek.Pozwolicie że zapytam - na białą rybę stosujecie zanęty kupne czy sami przyrządzacie?Widziałem jak wędkarze przychodzą tam z całymi wiadrami zanęty.Możecie coś polecić ?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 3 lat na zbiorniku jest ZAKAZ stosowania zanęt sypkich wolno nęcić tylko ZIARNEM i to tylko w ograniczonej ilości !!!!

Ja pływam po Dziećkach tylko za drapieżnikiem więc arkana białorybu na tej wodzie są mi obce !!!

12 to jest jedna z tych nowych biło niebieskich łodzi ?? ile płacisz za wypożyczenie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 to z tych starszych łodzi,zielona,niezbyt urodziwa ale wg mnie dobrze pływa.Stosunkowo szeroka,wydaje mi sie lżejsza? od "krugerów".Co do tych nowych to raz ją miałem,wiosła trzeba przykręcać a co mi się najbardziej nie podobało to że -na moje odczucia-mocno hałasuje plusk rozbijającej się o nią fali-tak choćby ktoś tłukł w bębenek.Takie są moje odczucia.Tak o tym zakazie czytałem,przy rybaczówce stoi regulamin.Nie będę drążył tego tematu bo jeszcze dostanę po głowie .Szczerze mówiąc też wolę drapieżniki.łowiąc z brzegu wędkarz jest też narażony na kontakt z biegającymi luzem pieskami które najczęściej biorą kąpiel w bliskim sąsiedztwie wędkujących.I ten bałagan przy brzegu.Ostatnio ktoś wrzucił nawet kosz-beczkę do wody.Wkurza mnie to bo zgodnie z regulaminem odpowiadam za czystość na stanowisku.Organa kontrolujące nie mają litości a są dość częste kontrole.Zamiast na ryby to porządkuję teren po jakimś półgłówku.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę najczęściej nr 29 , bo jest z mojego koła i mam ryczałt na 12 godz płace 7 zeta , no urodziwa nie jest ale dosyć dobrze pomyka po wodzie na przeciwny brzeg w 30 min a na bulgot w 20 o ile nie ma fali :mrgreen: a jak sam wiesz na dziećkach prawie zawsze wieje :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mieszkam z 500m od Dzieckowic, ale przyznam sie ze lowilem tam 2 razy, jak narazie z marnym skutkiem :roll: chodz slyszalem, ze sie powoli cos ruszylo i ze coraz wiecej ludzi tam wedkuje, i ja bede musial jeszcze raz sie przejechac :cool: Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak te wiatry na dziećkowicach dają popalić.Może nie jestem tak doświadczony jak większość obecnych na forum wędkarzy ale też już zdążyłem liznąć zmian pogody.W czwartek też solidnie wiało(1 maja).Jak zwykle jak przyjechałem świeciło słoneczko a jak wypłynąłem to zaczęło padać.Miałem łódź 35 taka z tych większych bo byłem z żoną i synkiem + brat z dziewczyną ,miała być fajna majówka skierowałem się w stronę wschodnią by spróbować tego bulgotu(bo jeszcze tam nie dopłynąłem) -tak zaczęło huśtać łodzią że zawróciłem w stronę brzegu zachodniego.Ciężko było wiosłować i szczerze mówiąc łódź 35 nie wydaje mi się zbyt stabilna,nie polecałbym jej osobiście.Brzeg zachodni bardziej osłonięty jest dużo mniej wietrzny.Widziałem też tam spinningujących wzdłuż brzegu-można tam coś wyciągnąć?bo jakoś nie zauważyłem efektów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiornik jest usytuowany po długości w linii północ - południe a po szerokości wschód - zachód ,rybaczówka jest na zachodnim brzegu zbiornika w połowie, tzw wał lub betony i zalane łąki na wprost rybaczówki na zachodnim brzegu , bulgot jest na południu razem z telewizorem a larseny na zachodnim brzegu jakieś 1,5 km od rybaczówki , jest jeszcze kamienna rafa na zachodnim brzegu ale tu trzeba się dzielić łowiskiem z wędkującymi z brzegu a co niektórzy potrafią daleko posłać zestawy :shock:

Jest jeszcze stara pompa z kanałem i oczywiście najgłębsze miejsce studnia ok 12 metrów ale tam można trafić tylko na GPS lub Echo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

telewizor to te betonowe zabudowania co widać :roll: w oddali?rybaczówka na zachodnim ale jak płynąc na wprost z rybaczówki to po lewej ciągle zachodni brzeg?bo przystań. tak choćby od południa.Taki kąt prosty przy tej pompowni.Jeżeli wypływam z przystani w prawo się kierując to mijam tą pompownię ,potem jachty,potem są jakieś domki kempingowe,potem jest przestrzeń bez zabudowań,widać w oddali jakąś budowlę to jest telewizor?Od tych domków (bo tam tylko dopłynąłem)gdzie się kierować na ten bulgot?A larsen to tzw patyki?Może głupie pytania ale co będę strugał cwaniaka jak się nie znam.Czy okoń nadawał by się na żywca?Np.na szczupaka lub sandacza(podobno to jego naturalny wróg)?.Często trafić można na sztuki po 11-13cm,na tym zbiorniku okoń nie ma wymiaru ochronnego,więc? :roll:

Czy może już nie wypada łowić na żywca bo niehumanitarne?

pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej tak na SUCHO to trudno pewne rzeczy wytłumaczyć :wink:

Jak wypłynąłeś z rybaczówki w prawo to mijałeś starą przepompownie tam jest dosyć rozległy blat o głębokości ok 4 metry od pompy w głąb jeziora ciągnie się kanał szeroki na jakieś 15 m i głęboki na 6-8 m potem jest przystań żeglarska a jakieś 500metrów dalej kamienna rafka ciągnie się od brzegu na 100m w jezioro, ma ok 40m szerokości ,a dalej są larseny takie stare metalowe konstrukcje zatopione w wodzie jest tego złomu sporo można się na to natknąć nawet 200m od brzegu, od rafki do larsenów będzie jakieś 500m a z rybaczówki ok 1,5 kilometra.

Jako żywca na okonie miejscowi stosują płoteczki i kiełbie a na szczupaka przynajmniej u mnie sprawdza się karaś , ostatnio zaczęła zawodzić stara zasada DUŻY żywiec Duża ryba

W zeszłym roku najlepsze brania były na 10cm karasie połakomiły się na to 50 i 80 a i trafiał się taki ołówek 40 ,więc jak podejdzie młoda sorta to tnę szybko bo szkoda kaleczyć młodzież.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za podpowiedzi,Trochę rozjaśniło sie moje mgliste pojęcie o tym zbiorniku.Nie będę poruszał się już po nim po omacku.Myślę że z biegiem czasu poznam go jeszcze dokładniej.Czasem trochę zazdroszczę jak widzę łódkę z napędem silniczkowym,łatwiej wtedy obłowić parę miejsc na tym rozległym zbiorniku.Jeżeli zauważycie wędkarza który uporczywie Wam się przygląda to będę ja,często staram sie podpatrzeć Wasze sposoby.Trochę w tym przeszkadza odległość ale coś tam można dojrzeć.Niestety nie za bardzo mam się od kogo uczyć,więc jak jest okazja to próbuję kuknąć zza ramienia :grin: .Ten zbiornik czasem potrafi zniechęcić ale jak się jest wytrwałym to i wynagrodzić też potrafi :lol: .kupiłem ostatnio na szczupaka taką rybkę gumową (czerwoną) bo mi tak polecał gość na targu a na zbiorniku zauważyłem że śmigacie ze srebrnymi blachami :???: ,muszę też sobie taką spatrzeć lecz tym razem pójdę do jakiegoś sklepu wędkarskiego :oops:

Pozdrawiam i życzę dużej ryby.

Witek dziwię Ci się że tylko 2 razy tam łowiłeś ale myślę że to nadrobisz.Nie zrażaj się ,zawsze można liczyć na okonki :grin:

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej powodzenia i do zobaczenia na wodzie !!!

Nie przejmuj się ja po 20 latach łowienia na tej wodzie dalej pływam po omacku i wiele zależy od szczęścia na tak rozległej wodzie nawigacja na oko jest zawodna bo staniesz 20 m dalej od miejscówki i siedzisz jak przysłowiowy szpak , miałem tak w zeszłym roku stało 8 łodzi dokoła odległości między łodziami śmiesznie małe bo jakieś 25-30 metrów ja miałem na rozkładzie 8 szczupaków a pozostali stali na pusto!!

Pomijam rozmiarówke bo była od 40 do 80 ale zabawa przednia :mrgreen:

I wszyscy lukali na co bierze a to tylko karasie :mrgreen: w rozmiarze mini :mrgreen:

Jak czas i POGODA pozwoli to wybieram się z rana w sobotę i może niedziele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można sobie wyobrazić narastające ciśnienie na sąsiednich łódkach :grin: .Zapewne natychmiast po zwolnieniu Twoja miejscówka została zajęta!Czasem zastanawiam się jak słyszę przy przystani opowieści o tym co to zostało złapane ile w tym prawdy a ile przechwalania się żeby nie być gorszym :lol: .Wyruszam na wodę też pełen optymizmu który z biegiem czasu coraz bardziej przygasa i zaczyna się irytacja :cry: .Ale już następnym razem się odkuję ,jeziorko dało mi w tym roku 1 małą rybkę i nadzieję na kolejne :grin: i to jest dla mnie najważniejsze .Też mi się kiedyś uda a wtedy też się Wam pochwalę :grin:

Tak jest do zobaczenia na wodzie

W sobotę i niedzielę trzeba być tam dość wcześnie.Byłem w zeszłą sobotę o 4 i nie byłem pierwszy a tak o 5 już chyba zabrakło łodzi bo na wodzie zrobił się tłok.Fajny widok jak te wszystkie łodzie pomykały w tę samą stronę :grin:

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak patrzyłem na zeszłoroczny rejestr połowów to ŚREDNO :mrgreen: wypadało 8 szczupaków na 10 wyjazdów !!! oczywiście mowa o miarowych i zabranych , z okoniami miałem tyko dobrą zabawę jesienią jak płynę połowić szczupaki na żywca to zabieram spina i po zakotwiczeniu robię parę kontrolnych obłowień czasami to kontrolne obławianie trwa godzinę /bo biorą/ i kilka okonków wpadnie - bez rewelacji takie 20-25 cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 lat na tej wodzie to szmat czasu!Aż dziw bierze że twierdzisz iż pływasz po omacku,wydawać by się mogło że Dziećkowice niczym Cię nie mogą zaskoczyć.Choć Twoje wyniki świadczą jednak że ten zbiornik Cię lubi :grin: .Lubisz łowić sam? czy czasem masz jakieś towarzystwo?Nie zabrał byś czasem jakiegoś pasażera na przyczepkę? :roll: Jak długo siedzisz na wodzie jak z rana wypływasz?łowisz tylko z rana czy wieczory też Ci się zdarzają?

Taka nieśmiała prośba - chętnie bym przyjrzał się z bliska Twojemu warsztatowi o ile nie miał byś nic przeciwko.Zasiadł bym do wioseł i pomachałbym nimi we wskazanym kierunku :grin: oczywiście jakiś "żywiec" bym dorzucił :wink:

W sobotę rano muszę być w domu(może popołudniu wybiorę się z synkiem (6lat) na pacwowe 516nr lub na łódź na "dziećki") ale gdybyś wybierał się w niedzielę rano to bym był bardzo wdzięczny za możliwość podejrzenia fachowca.Będę cicho siedział i uczył się.Zrozumiem odmowę i nie będę czuł urazy lecz zapytać musiałem :wink:

Andrzej :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej zgodnie z dekalogiem wędkarskim :mrgreen: zawsze w ekipie raźniej :mrgreen:

Najczęściej na dziećki jadę o świcie ale tylko w maju i czerwcu :twisted:

od lipca do jesieni staram się być na wodzie /łowisku/ ok 7 rano czyli wypływam o 6:30

a wracam :?::?::?: czasami nawet o 12 jest po zawodach a w świetle nowych przepisów to może się przytrafić że o 8 trzeba się będzie zbierać :evil:

Co do wioseł to moja domena - zawsze ja macham to dobre zajęcie :mrgreen:

Czasami pomykam z kolegom po kiju ale zdarza się że pływam sam bo kolega nie za bardzo lubi dziećkowice.

Z tym fachowcem to nie przesadzaj , metody połowu podobne do innych , sprzęt z poprzedniej epoki i kilka drobnych modyfikacji i knifow ot i cała tajemnica :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze właśnie wróciłem ze sklepu.Kupiłem 2 blachy-jaxon waga 10 gram nr 4 srebrna z paskami w czerwieni(bo tak mi polecono ) i shogun nr 3 z niebieskawym tłem do tego przyponiki wolframowe 17cm. To sie nadaje?Zyłkę mam 0,3.

Nie wiesz jak z tą niedzielą?Ja już postanowiłem chcę zameldować się ok 4 rano na przystani.Mam pytanie żywca na haczyk czy na kotwicę(też kupiłem-rozmiarowo wygląda jak ta z czwóki)?Jeżeli haczyk to rozmiar bo tak przeglądałem forum i doczytałem sie że stosują 1,a Ty jak doradzisz?Namierzyłem w pobliżu miejsce gdzie podobno można zaopatrzyć się w karaśki-tak całkiem przypadkiem kolega coś tam słyszał :grin:

Andrzej

Ps.właśnie o te knify chodzi choć mnie by się przydały i podstawy :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do spina - to raczej trafiłeś srebro jest na braniu :mrgreen: tylko ta żyła 0,3 :?: może coś cieniej byś nawinął np jakieś 0,2- 0,24 , no i pomyśl o jakiejś gumce :mrgreen: /perła z brokatem na główce 8-10 gram chyba ż na głębokiej wodzie to nawet do 20 może być

Co do żywca to łowię na podwójne nie lutowane kotwice - rozmiar kotwicy dopasowuje do rozmiaru żywca. Spławiki przelotowe własnego wyrobu :mrgreen: bańka ze styropianu a antenka ze stosiny pióra / łabędzia /

A co do niedzieli jeszcze się klaruje ale zgodnie ze wszystkimi znakami na niebie i ziemi jeśli się wybiorę to będzie szybki wypad bo będę musiał kończyć max o 10 :evil:

Teraz wbrew wszystkim pływam tylko z żywcem i ewentualnie zabieram spin na paproszki dla okonków :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.