Skocz do zawartości
tokarex pontony

Okolice Szczecina - co z tym spinnigiem? 2013


Insekt

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Odpowiadając na twoje pytania, maydan, to łowie na pzw i z brzegu, dzisiaj złapałem na drop-shota 60 cm bolenia :mrgreen: i 6 króciaków (sandaczy). Jak ktoś będzie chciał zobaczyć zdjęcia to napisać to wrzucę, jak tylko będe miał kabalek usb .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Panowie i Panie jeżeli takowe są proszę o wytłumaczenie jakie kompetencje ma społeczna straż rybacka i wojewódzka? przytoczę taką historię jakiś czas temu łapałem na Odrze część PZW i miałem kontrol wojewódzkiej straży rybackiej, przy okazji spytałem Pana kontrolującego o przyczyny ewidentnego przejawu szarpakowców pod trasą zamkową, a On mi odpowiedział że stoją po stronie wód morskich i oni nie mogą ich kontrolować.. czy to prawda?? nie ma na nich żadnych sposobów kto może ich kontrolować na wodach SUM - skich??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co słyszałem, to podobno straż rybacka ma swoja siedzibę również od strony wyspy na środku odry za trasą zamkową, tam też powinnien być jakiś patrol rybacki wód sumoskich.Jak rozmawiałem z wędkarzami łowiącymi na morskich, to podobno kontrole są rzadko,jedynym plusem jest to że ci co łapali na kose kilka lat temu (mówie o terenie PZW), teraz łapią na gume i dropa, wydaje mi się ze to zasługa nie tyle co samych kontroli, a kamer, które są porozmieszczane od mostu do mostu i troszeczkę bardziej rygorystycznych przepisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też to zauważyłem i prawie wszystkie nie wymiary trafiają do wody, ja osobiście nie widziałem w tym sezonie żeby ktoś zabierał krótkie sandaczyki. To pokrzepiające. Powinni zamontować kamery pod trasą zamkową może to by coś pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z kilkunastoma wędkarzami którzy są użytkownikami haczyka, lecz sie nie udzielają na forum, a czerpią newsy od wędkarzy, którzy poświecają swój czas by pomóc innym wędkarzom opisując swoje wyniki ,ilość brań,miejsca , to jest smutne, bo co raz częściej widzi się ludzi zachowujących się jak pijawki.Uwarzam, że jeżeli my wędkarze chcemy zrobić cokolwiek w sprawie naszych wód, w tym w sprawie kłusownictwa, powinniśmy sobie nawzajem pomagać, im nad wodą będzie więcej normalnych, uczciwych wędkarzy tym mniej będzie kłusowników i mięsiarzy.Zdjęcie mojego sandacza obejrzało, prawie 500 osób, a udzieliło się raptem kilka osób, jestem prawie pewny ze połowa z tych osób była nad wodą i łapała ryby, a nikt z nich nie podzielił się informacjami na temat miejsc,obecności kłusowników, czy pochwalił się swoimi wynikami.Jeżeli nie chcemy dopuścić do sytuacji jaka miała miejsce jeszcze tak niedawno na naszej Odrze(setki kosiarzy) :evil: , musimy naprawdę pomagać sobie,dzielić informacjami, i uświadomić sobie ze stan naszych wód w bardzo dużej mierze zależy od nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejdź się na wały i spójrz na dziadków jak rzucają małymi sandaczami o ziemię, mówisz do nich a oni w drugą stronę i dalej idą. Ostatnio już nawet szukałem nr. telefonu do jakiś służb za to odpowiedzialnych. Fakt jest taki, że ostatnio miałem tam kontrolę 2 dziaduszków ze straży w asyście policjanta. Dziadek, który przyleciał pierwszy do mnie mówi ( no witam i jak tam, no z policjantem chodzimy i muszę Pana skontrolować ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie jak by był bez policjanta to by się bał podejść i kontrolować... ale proszę mi napisać co robić jak się widzi kosiarza na wodach SUM bo widuje, ale tak jak wcześniej opisałem sytuację to teraz już nie wiem kogo informować. po stronie Łasztowni pod trasą zamkową stoją prawie całą dobę i nie wierzę że łapią z opadu pilnują miejcówki żeby nikt nie powołany nie wszedł im tam, o której w nocy bym nie jechał ostatnimi czasy to zawsze tam ktoś stoi ostatnio po 3 nad ranem, i nie wierzę że Policja tego nie widzi ):

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że jedynym sposobem to, nagłośnić sprawę że po co wprowadzać restrykcyjne przepisy, pilnować wód PZW, skoro kilkanaście metrów dalej mogą, bezproblemowo tłuc na kose bo strażnicy rybaccy boją się ich skontrolować , po co sie narażać, skoro mogą spisać niegroźnego dziadka, za to ze nie ma wpisanego dnia połowu i wlepić mu mandat , niestety tak czasami bywa, jak ja łowie na odrze w dzień widzę radiowozy, które ani razu się nie zatrzymają, bo nie chce im się sprawdzać kilkuset wędkarzy.Nie byłem teraz na rybach, ale dzwonił do mnie kolega, i mówił że stało kilku i kosiło po stronie PZW. Nie można dopuścic do sytuacji ze bedą znowu czuli się bezkarni, bo znowu zacznie ich przybywać,trza jak najszybciej ukrucić ten proceder.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.