Skocz do zawartości
Dragon

Jedzenie mięsa, etyka, wędkarstwo


maryaChi

Rekomendowane odpowiedzi

Po głośnym odrzuceniu propozycji ustawy zezwalającej na ubój rytualny (czemu notabene kibicowałem i cieszę się, że ustawa nie przeszła) pojawiają się, jak grzybki po deszczu, wegaterrorystyczne artykuły (dziś już drugi w GW):

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14299304,Jedzenie_miesa__To_nic_zlego__Ale_polowanie_i_przemyslowa.html?as=3

Jak na to patrze, to może być tak, że będziemy się musieli zadowolić w przyszłości archiwalnymi wpisami na forach i literaturą wędkarską.

Temat ten chciałem założyć już niecały miesiąc temu, gdy zupełnie przypadkiem na spotkanie do mojego mieszkania wpadli znajomi znajomych i przerzucili całkiem przyjemną imprezę na dyskusję nt. jedzenia mięsa. W największym skrócie wg. tych Państwa, jedzenie mięsa można porównać do:

- jedzenia małych dzieci

- jedzenia ludzi

- pedofilii

- ...

Zdaje się, że lobby zaczyna krzyczeć u nas coraz głośniej, co nieuchronnie wędkarstwu (a już w szczególności C&R) może niedługo zacząć szkodzić.

Zastanawia mnie jeszcze gdzie się ci ludzie znajdują. Jak popatrzeć na komentarze w internecie to 60-80% od nastu lat nie je mięsa.. Podczas gdy jak rozglądam się wkoło, wszyscy wcinają miąsko aż uszy się trzęsą.

Założyłem temat nie po to, żeby zapytać czy zgadzacie się z takowymi profesórami filozofami etykami, bo odpowiedź jest raczej do przewidzenia. Pytanie - jak się przed tego typu terrorem bronić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Całe to zamieszanie, to według mnie odwrócenie uwagi od tematu pogłębiającego się kryzysu. Nie wiem czym różni się jeden sposób uboju od drugiego, czy teraz przed ubojem trzeba będzie zwierzęta znieczulać, usypiać narkozą :shock::?: . Jak wybrną z tego rolnicy dokonujący ubojów "gospodarskich", czy teraz mogą być zakapowani przez sąsiada i dostać karę? Może ktoś ma wiedzę na czym polegają te różnice w procesie uboju i się nią podzieli, aby niewtajemniczeni mogli wyrobić sobie zdanie w tym temacie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już sam zaczynam się w tym gubić. Najpierw myślałem, że popieram zakaz uboju zwierzęcia żywcem, co w przypadku klasycznego chowu nie powinno mieć miejsca. W dużym uproszczeniu - gdy zabieram rybę, którą chcę zjeść, najpierw ją ogłuszam lub zabijam pojedynczym, silnym uderzeniem w potylicę. Potem dopiero, gdy ryba w jednej chwili traci wszelkie zmysły zabieram się za patroszenie. Ubój rytualny wg mojej wiedzy to to samo, co skrobanie i patroszenie żywcem, tylko z krową..

Teraz czytam artykuł za artykułem i zaczynam się zastanawiać czy to nie był przypadkiem pierwszy schodek ku całkowitemu zakazowi chowu, myślistwa, wędkarstwa, a w finale jedzenia mięsa, potem też jajek i przetworów mlecznych :)

Póki co wygląda to jak S-F, ale natarczywość niektórych mnie przeraża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maryaChi, tak jak napisał kolega diaflex, to całe zamieszanie to kolejny zamydlacz naszego rządu. Całkiem niedawno mało sprzyjające rządzącym gazety ujawniły ile zarobił w swojej pracy min. finansów (coś koło 2 mln zł :shock: ) i jak adekwatnie do tego powiększył dług naszego kraju w przeciągu 6 lat jego rządów z 500 mld do 800mld :shock::shock: .

A za każdym razem gdy takie perełki wyciekają do opinii publicznej to automatycznie zalewają nas informacjami o matkomadziowości, Smoleńskowości lub innych pierdołach.

Nie dajmy się zmielić z tą papką degrengolady jaką serwują nam media przychylne rządzącym.

Cedzić, cedzić i jeszcze raz cedzić news'y... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie - jak się przed tego typu terrorem bronić?

Przede wszystkim nie być biernym - nie mam zamiaru nakreślać co robić ale przede wszystkim nie można pozwolić sobie być biernym i np. tylko słuchać. Podstawowy błąd większości to nastawienie że "mnie to nie dotknie" "mnie to nie dotyczy" tymczasem kropla drąży skałę i inni posuwają się do przodu w swoich planach coraz dalej. Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że zadyma jest na rękę rządzącym jest sprawą bardziej niż oczywistą.

Mimo wszystko uważam, że istnieje grupa ludzi, która stosując bardzo dosadne argumenty próbuje zrobić z nas - wędkarzy - sadystów z wyboru. Jakich argumentów użyć, aby wybronić się przed zarzutami że:

- człowiek nie musi jeść mięsa, bo wszelkie składniki łatwo dostarczy pokarmem roślinnym

- człowiek nie jest drapieżnikiem, gdyż:

* nie posiada szczęki typowej dla drapieżnika

* nie potrafi trawić większości surowego mięsa

* ręce służyły przodkom z reguły do zrywania jabłek etc.

- wędkarstwo sprawia rybom niewątpliwe cierpienie

- C&R to bestialstwo, mające na celu jedynie zabawę w cierpienie niewinnych stworzeń

- argumenty o pedofilii i jedzeniu dzieci pominę (choć to one wstrząsnęły mną najbardziej parę tyg. temu, podczas dyskusji z rzeczywistymi, nieinternetowymi wege-terroristami)

Pierdyliard innych tego typu argumentów wypowiadanych jest z pełną agresją w naszą, wędkarzy stronę.

Gdybym chciał podyskutować o żydowskich metodach zabijania bydła, o ustawie zakazującej uboju rytualnego - założyłbym temat w dziale "HydePark". Chodzi mi o coś bliższego wędkarzom, a więc atakom ludzi z wędkarstwem niezwiązanych, chcących nas po prostu zlikwidować. Wbrew pozorom liczba takich osób może być zbliżona do liczby wędkarzy, stąd zagrożenie (czy tylko merytoryczne?) może za jakiś czas stać się realne.

Pytanie - jak się przed tego typu terrorem bronić?

Przede wszystkim nie być biernym - nie mam zamiaru nakreślać co robić ale przede wszystkim nie można pozwolić sobie być biernym i np. tylko słuchać. Podstawowy błąd większości to nastawienie że "mnie to nie dotknie" "mnie to nie dotyczy" tymczasem kropla drąży skałę i inni posuwają się do przodu w swoich planach coraz dalej. Pozdr.

To może nie być łatwe. Mimo, że argumenty przedstawiane przez "terrorystów" są absurdalne (pedofilia, jedzenie dzieci - cały czas to powtarzam, bo zdawałoby się inteligentni ludzie mówili mi to prosto w twarz), bardzo ciężko bez przygotowania z nimi polemizować. Odnosi się wrażenie, że na każdą najoczywistszą odpowiedź mają kontrargument.

I zgadzam się, że trzeba być przygotowanym na debatę na ten temat. Zdaje się, że wędkarze jeszcze nie są na to gotowi - nigdy dotąd takiej bitwy przeprowadzać nie musieli. Weganie z kolei to z reguły idealiści, którzy karmią się tym, że cały czas wojują o to, aby każdy człowiek na świecie nigdy więcej nie zjadł miodu i jajek, nie napił się mleka, nie chodził w skórzanych butach, o jedzeniu kotleta nie wspominając.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywście ten Pan to jakiś oszołom jednak w sprawie myślistwa całkowicie się z gościem zgadzam. Strzelanie do bezbronnych zwierząt to bestialstwo.

Ogromna większość społeczeństwa to bydło niezdolne do samokrytyki, które jeśli nie jest coś zakazane samo nie wysili się aby ocenić czy coś jest moralne czy nie, jeśli nie jest zabronione to czemu tego nie robić. Tak właśnie jest z myśliwymi.

Często zwierzyna nie jest zabijana lecz raniona, po czym udaje się jej uciec. Oglądałem kiedyś program gdzie były myśliwy, człowiek który z czasem się ogarnął opowiadał jak to po niecelnym strzale nieraz zwierze traciło żuchwę czy jakąkolwiek część ciała i zdychało w męczarniach kilka dni, przeważnie z głodu. Takie przypadki mają miejsce i to często. Ale tego od myśliwych nie usłyszymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie....

Jasne że zbędne cierpienie zwierzęcia jest zbędne. Tyle że świat był, jest i będzie pełen cierpienia. Tego się nie da wyeliminować ustawą.

Używacie żywca ?

Nie jeden żywiec zostaje zerwany z kotwicy bo mu podczas rzucania z miejsca na miejsce pękają tkanki ale jeszcze jakiś czas żyje.

Żywiec kończy w męczarniach i panice.

Drapieżnik to zanim skona, przymusowo pozuje w rękach uśmiechniętego wędkarza.

Ktoś powie że wypuszcza złowione ryby, to dopiero okrucieństwo dla zabawy.

Wychodzi na to, że kłusownik z prądem jest lepszy niż wędkarz. Zabija ryby szybko, bez męczarni i do tego po to żeby je zjeść. Więc skoro kurczaki prądem to inne zwierzęta raczej też co ?

Pamiętacie nocne narady Donalda w/s dopalaczy?

To cały czas chodzi o to żeby czymś zająć bezmyślny plebs. Żeby mu wmówić że on coś myśli, żeby w to uwierzył i się tym zajął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, głównym problemem współczesnych eko-terrorystów jest fakt, iż tak na prawdę zależy im bardziej na nowym wyposażeniu swojego Volvo, aniżeli na faktycznym poprawieniu sytuacji naszego pięknego ekosystemu. Swoją drogą nawet urzędasy mówią wprost, że problemem nie jest sam ubój rytualny, tylko idący za nim biznes (czyli pieniądze).

Wędkarz = pieniądze, więc nam raczej nic nie grozi. Jeśli zakażą mi patroszenia ryby na podwórku ( bądź w ogóle jej łowienia), wykopię sobie dziurę na ogródku, zarybię czym się da i będę sobie łowić co i jak mi się podoba XD

Cierpienie itd. pamiętajmy, żeby nie przegiąć pałki. Rzeczywistość jest taka, że ryba (krowa, pies, koń, kot, świnia i wszystkie inne chińskie szczury w burgerach) to są zwierzęta... na prawdę szanuję ryby i podziwiam je, ale pamiętam, iż to tylko zwierzę. Zajmijmy się lepiej brakiem przedszkoli, bo to jest problem, a nie tym, czy jak i czy można bić krowy ( de facto nie jakieś tam cenne krowy, tylko specjalne, tuczone urodzone tylko po to, by urosnąć i wylądować na stole).

A w ogóle to jak koledzy piszą, lepiej skupmy się na tym żeby nie stracić donalda z oczu, bo w tej zasłonie dymnej coś znowu knuje :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- człowiek nie musi jeść mięsa, bo wszelkie składniki łatwo dostarczy pokarmem roślinnym

- człowiek nie jest drapieżnikiem, gdyż:

* nie posiada szczęki typowej dla drapieżnika

* nie potrafi trawić większości surowego mięsa

* ręce służyły przodkom z reguły do zrywania jabłek etc.

Widzę, że na stado niezłych matołów wlazłeś :mrgreen: , prawda jest taka (czy tego chcą czy też nie), że Homo sapiens jest polifagiem (zresztą tak samo jak kiedyś jego protoplaści), i gdyby nie ta cecha (pomimo zdolności kreatywnego myślenia) najprawdopodobniej nie było by dziś ani tego gatunku ani tej "poruszającej" dyskusji.

Jak się przed tego typu terrorem bronić?

Nie bronić , wyłapać wszystkie egzemplarze, przeszkolić , uzbroić po zęby i zrzucić w nocy na terytorium wroga. :mrgreen: aaa byłbym zapomniał ...i najważniejsze, nie doposażać w żaden prowiant niech szukają sobie zielska, zobaczymy czy przeżyją wszystkie pory roku, czy też może przejdą na kanibalizm.

W największym skrócie wg. tych Państwa, jedzenie mięsa można porównać do:

- jedzenia małych dzieci

- jedzenia ludzi

- pedofilii

No cóż, należało by im dać też wolny wybór,stworzyć realną sytuacje, czy wolą zjeść mięso, czy oddać swoje dziecko w ręce pedofila? , może wtedy dostrzegli by "subtelną" różnice , albo nawet całkowity brak cech porównawczych obu tematów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.