Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak było dziś na rybach??? Sierpień 2012!!!


Olafx99

Rekomendowane odpowiedzi

12-18 sierpnia

Jadę na maraton wędkarski z kumplem ojca. Łowimy prawie przez cały dzień. U mnie same uklejki i małe pstrążki więc nie ma się czego rozpisywać. Dlatego opisze wyniki kolegi ojca. Złapał on przez ten okres ok. 10 kleni 30-35cm , 3 pstrągi 27,29i 31 cm kilkanaście płoci w przedziałach 25-31cm oraz ukleje w przedziale 15-31cm 9 to ostatnie to nie żart) .18 przyjechał ojciec i miał ładną rybkę na kiju.

19 sierpnia

Dzień jeden z najgorszych , idę z rana na ryby siada mała brzanka i nic więcej. Podczas popołudniowego łapania wybieram się na miejsce pokazane przez miejscowego wędkarza .Podobno bardzo rybne. Fakt jest taki ,że stało tam już 4 wędkarzy , więc ustawiam się niżej. W drugim rzucie plącze mnie się cały zestaw .I tutaj pytanie do Was macie takie miejsce coś jak zaklęty krąg bo podejścia do wędkowania w tamtym miejscu miałem już 3 za każdym razem cos się wydarzyło :pierwszy raz zaciąłem ukleje i poszła z całym przyponem (pierwszy raz mnie się to zdarzyło) drugi raz rozleciała mnie się wędka (pierwszy raz mnie się to zdarzyło) i musiałem gonić za jej częściami , aż się skąpałem ( na szczęście wszystko znalazłem) a trzeci przypadek już znacie… Ale wszystkiego by było mało, biorę się za raplontywanie , idzie całkiem sprawnie , w pewnym momencie musze jednak odciąć muchy i przypinam je do kamizelki ( nowo zakupiona Team Dragona- swoją droga nie polecam straszne badziewie ) , kiedy już rozplątałem prawie okazuje się ,że jest mały węzełek , który wszystko psuje. Idę w stronę samochodu ponieważ robi się ciemno a wiedziałem ,że mamy tego dnia wyjechać trochę wcześniej bo następnego dnia brat z rana maił egzamin na prawo jazdy .Jak docieram pod niego odkrywam ,że gdzieś zginęły muchy, które przypiąłem do kamizelki . W tym momencie słyszę trzask i widzę jak z kieszeni kamizelki ( której nie używałem) wypada pudełko uderza o kamień , wysypują się muchy i razem z pudełkiem płyną z rzeką. Chyba dosyć tego na jeden dzień. Ojciec ma jeszcze większą rybę na haku niż w przeddzień ale nie chce najpierw się oderwać od dna a potem robi młynek nad powierzchnią wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 214
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Wczoraj buszowałem po mojej rzece w poszukiwaniu kleni- jak zwykle z resztą :wink: Co prawda żadnego okazu w podbieraku nie było ale za to sporo miałem sztuk 30 cm +/-, na delikatnym wędzisku zabawa przednia :mrgreen:

dsc0006ko.jpg&action=rotate

dsc0003dq.jpg&action=rotate

A powiadają że na HMa klenia za skórkę nie wyciągnie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mną kilku dniowa wyprawa nad piękna rzeke San. Piekne krajobrazy, przepiękna rzeka, dla wędkarzy ceniących walory estetyczne i przyrodnicze po prostu wędkarski raj :)

21429399.jpg

95977065.jpg

Przemierzałem odcinki górskie odcinki Sanu okręgu Przemyskiego. Przez weekend towarzyszyli mi kumple, zastaliśmy trącone wode więc przez pierwsze dni bardziej podziwialiśmy widoki , imprezowaliśmy ale tez łowiliśmy. Kilka ryb udało się złapać były pstrągi, klenie i brzanki.

27874087.jpg

26999145.jpg

53832232.jpg

15818740.jpg

Po wyjezdzie chłopaków woda znacznie opadła i się oczyściła. Ranki i wieczory poświęcałem łowieniu na muche. Łowiłem na suchą, mokrą i nimfe. Na tym odcinku Sanu jest mała populacja pstraga więc trzeba było się zadowolić innymi rybkami. Na suchą brały masowo ukleje,na mokrą klenie, atomowych brań kluch wyrywających kija z ręki, długo nie zapomne :)

75931530.jpg

Trafiła się tez taka paskuda na nimfe, przez chwile myślałem że mam brzanke , ale niestety ... Nawet miejscowy kolega się ze mnie śmiał i mówił że takiej rybki to na Sanie jeszcze nie trafił :)

23242708.jpg

Późnym raniem dołączał do mnie Bartek, miejscowy kolega. Jak go nazwał jeden z moich kumpli "Bartek gość który każdą dziuple w Sanie zna" :) Woda już była niska postanowiliśmy katawać najlepsze rynny i przemierzać wode ze spinningiem. Naszym celem była królowa wakacji, pani z wąsem Brzana. Udało się wyjąć kilka sztuk, brzany stały w najgłebszych i najszybszych rynnach. Powiem szczerze że z mojego pudełka woblerów tylko nieliczne udawało się poprowadzić w sposób satysfakcjonujący. Prowadzilismy wobki ślimaczym tempem, stukając o dno. Wszystkie brzany złapaliśmy na Salmo Hornety, nurtu trzymały się jeszcze woblery Andrzeja18 i Tapsy.

29903116.jpg

82580971.jpg

Walka z fajną brzaną w tym piekielnym nurcie to dobre kilka minut zabawy, ja używałem żylki 0,20 , Bartek 0,18.

31417245.jpg

Bartek tez łowił ;)

11730734.jpg

Mieliśmy rózne brania , najczeście skubniecia i zatrzymanie, na początku wygląda to jak zaczep ale co dzieje się póżniej to juz trzeba przeżyć na własnej skórze :)

24030361.jpg

50604817.jpg

Wszystkie ryby wróciły z spowrotem do wody :)

San to jedna z najpiękniejszych rzek na ktorych łowiłem, jeżdze tam co roku i wyjeżdzam, po to by znów tam powrócić :)

kocowecw.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DAWID Naprawdę fajna relacja :D

Ja wczoraj nawet nie nastawiałem się na łowienie , zależało mi na obczajeniu nowej miejscówki i jak wielkie było moje zdziwienie gdy w 2h na wędkę zameldowało się 6 okoni w tym 2 na 35 cm :) Następnym razem bez aparatu tam nie jadę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Czwartek 23. sierpnia.Łowię na tym samym łowisku co tydzień temu.Metoda i warunki łowienia takie same tylko jest trochę wiatru z północy.Złowiłem 55 szt. płoci. Płotki małe 20 do 22 cm.,ale tutaj chyba większych nie ma.Niestety w moim okręgu częstochowskim nie ma gdzie łowić i nie ma co łowić.Ale jest fajna zabawa bo płoć jest moją ulubioną rybą,a metoda odległościowa moją ulubioną metodą.

A oto moje rybki.

zdjcie0237f.jpg

Uploaded with ImageShack.us

zdjcie0233s.jpg.

Łowiłem w tym samym miejscu

Uploaded with ImageShack.us

zdjcie0230do.jpg

Przez cały czas miałem całkiem miłe towarzystwo.

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po zlotowych karpiach z powrotem tydzień z sumami.

Wtorek jedna "miarówka", czwartek 123 cm, piątek dużo brań ale ryby "pod miarę". Oprócz tego jeden naprawdę duży u ojca- niestety walka przegrana...

Czwartkowy połączony z nocną kąpielą spowodowaną uwalnianiem ryby z zaczepu. Taka walka w nocy "na terenie przeciwnika" ma swój smak :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwartkowy połączony z nocną kąpielą spowodowaną uwalnianiem ryby z zaczepu. Taka walka w nocy "na terenie przeciwnika" ma swój smak

Lepsza świadoma kąpiel niż wpadnięcie w spróchniałe deski brzegowe :mrgreen:

Zdjęć byś powrzucał - chociaż tej 123ki :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.