Jak było dziś na rybach ? Kwiecień 2013

Równy trzydziestak

Booseib napisał:

W tym wątku chwalimy się kwietniowymi wynikami, a za oknem prawdziwe PRIMA APRILIS

Ale za to ta kropka Szczyga wygląda całkiem realnie Piekny ,,KAWAŁ" pstrąga- GRATKI

Witam!!!

Z okazji świąt ja również pozwolę sobie raz powrócić aktywnie do tematu. Z racji panującej w ostatnim czasie pogody w większej części europy w końcu miałem okazje po raz pierwszy okazję spędzić święta wielkanocne z moja żona oraz czteroletnim synem!!!! Pierwszy raz puścili mnie z pracy w Niemczech do domu. Święta zleciały jak bajka - dawno takich nie miałem. Ale do rzeczy. W domu byc a z kleniami się nie przywitać?! Dziś od rana razem z kumplem spacerowaliśmy po jednej z okolicznych rzek w poszukiwaniu kleni.

Pierwszy największy - 37 cm.

oraz 31 cm

W godzinach popołudniowych ponownie zmieniliśmy miejscówkę, stojąc na moście, po papierosku i już było wszystko wiadomo! W kilkunastu następnych rzutach miałem na brzegu jeszcze 12 sztuk na chrabąszcza z czego tylko połowa była ledwo miarowa.

Około godziny 16j dostałem telefon i dowiedziałem się że jutro wieczorem muszę być juz przeszło 1100 km dalej !!!! KONIEC BAJKI :blush:

Winko piekne rybi,zazdroszcze Ci i jestem pełen podziwu że udaje Ci sie przechytrzyć rybki na smużaki,ja już chccccceeeeeee wioooosneeeee!

Za piekne rybki owszem dziękuję ale nie zazdrość mi bo wędki w szafę na kolejne trzy miechy

Rybki pocieszne,po fotkach widze,że u Ciebie przedwiośnie u mnie 30cm śniegu,lód na 20cm tak w święta sypało.Rok temu o tej porze feederowałem.....na krótki rękawek.co jak co kwartał ino myk zleci

Gratuluje Winko.

Ja dziś na zero.

Winko gratuluję,wiedziałem że tak będzie ,ledwo przyjechał juz trzaska rybki .

Pozdrawiam

Gratulacje, u mnie pogoda dalej sobie robi jaja ale chyba już długo nie wytrzymam i ruszę nad rzekę

wiecie co mnie najbardziej boli ?..... w zeszlym roku w kwietniu mialem na Wiśle około 30 sztuk leszczy... a w tym chyba nie dam rady usiąśc jak patrzalłem na pogode długoterminową...a karte opłacic trzeba , a to sezon krótki a to tarło jednej ryby a to okres ochronny i na czysto z wedkowania bedzie jakies 3 miesiące....no dalej gdzie jest wiosnaaaaaaaaaaa!!

Również gratuluję udanych łowów. Winko jak zwykle na swoich wodach czaruje klenie.

Mimo niesprzyjającej pogody próbuję także połowić. Ostatnie dwa wypady i po jednym braniu. Niestety pech mnie dopadł i klenie się ostatnio spinają.

Witam serdecznie.Jak zwykle w ostatnim czasie byłem wczoraj na kanale ciepłym.Machałem spinem od od 15.30 do 19ej.Wynik to 37 pasiaków,4 szt po 19-20cm,reszta od 10 do 17cm,trafił się jeden 26,5cm.Był też przyłów w postaci krąpia.Raz coś bardzo walecznego mi zeszło.Dołączam 2 fotki.Niestety jazie i klenie w ogóle o spinie nie chcą słyszeć,ale znajdę na nie sposób(interesuje mnie tylko spin).

Pozdrawiam

Ten największy.

Przyłów.

Ostatnio moje wyjścia na klenie kończą się jednym braniem. Żeby jeszcze udało się zakończyć holem,

to byłby sukces. Pogoda jaka jest wszyscy wiedzą i każda,

nawet niewielka ryba bardziej cieszy niż ryba z sezonu letniego.

We Wrocławiu padnie kilkaset drzew w ramach modernizacji węzła wodnego.

Pozostałe chyba pójdą na ząb "firmy", która od wielu lat ma się dobrze i z roku na rok populacja rośnie.

Bystrzyca ma swój klimat i warto czasami w jej otoczeniu pobyć.

Jak wcześniej wspomniałem i tym razem skończyło się na jednym braniu. Klenik w granicach 35cm.

Jaceen gratuluję,ja klenia na oczy widziałem jakieś 3 tyg temu,złowił go młody chłopak na ciepłym.Metoda spławik,kuku na haku,miał 52 cm.Niestety na kanale odkąd wróciła zima jest słabiej,może do soboty się polepszy.Pozdrawiam

Gratki dla kol. fix-bud oraz dla jaceena! Jak zwykle udowadniacie panowie że nie ma złej pogody na rybki

Nadeszły roztopy woda wyższa, strasznie zimna. Pstrągi maksymalnie niemrawe. Śmiać mi się chciało jak płynęły za przynętą i w zwolnionym tempie otwierały paszcze. Brania tak delikatne, że po kilku sekundach walki ryby się wypinały, spadło mi chyba 7 ryb jedna dwukrotnie, najpierw z jiga, później z woblera. Jakieś króciaki się zapięły, odchaczałem w wodzie.

ostatnia wizyta na kropkach

a ten koleżka z końca lutego

Gratki Michcio. Gdzieś ty był, bo chyba nie w krakowskim .

W KRK lipa, trzeba szukać i jeździć. A że przez pracę mało wolnego to tylko w sprawdzone miejsca.

Wczoraj z niewiadomych mnie przyczyn ( to znaczy wiadomych oglądnąłem film wędkarski z kwietnia tamtego roku jak było fajnie i ciepło ) postanowiłem pojechać z kumplem na splawik .... Na szczęście na pobliskie jeziorko bo kumpel by mnie zabił chyba . Pomimo ,że jeziorko głęboko w lesie to dojazd do 75% drogi był przejezdny bo po drodze są domy ale na miejscu masakra i tak wróciliśmy nie mocząc wędki .Ale jedno spostrzeżenie mnie zaświtało ( wiem ostatnio mało inteligenty jestem) za niecały miesiąc zaczyna się sezon szczupakowy a tutaj takie zimno czy szczupaki do tego czasu zdążą się wytrzeć. Dopisze jeszcze tylko ,że to miejsce odkryłem w tamtym roku właśnie w maju rozpoczynając sezon szczupakowy ale osobiście widziałem tam ogromnego karasia złocistego.

Raczej się wytrze jak ma do tego warunki. Wystarczy 3-4 dni ciepłej wody przy brzegu.

Dawid to już klasyka wędkarstwa.

Michcio dawno się nie pokazywał a rybki łowił.

Dzisiaj sprawdzałem jak się spisze czteroczęściowy travel 5/18g.

Potrzebna była jakaś ryba. Po dwóch godzinach machania poczułem trącenie.

Chwila wyciszenia, zmiana wobka i po drugim rzucie opór i zacięcie.

Ryba idzie w nurt a wędka gnie się po największą przelotkę.

Antix terkocze, ale wszystko jest wyregulowane jak trzeba.

Kilka kopnięć i powoli zacząłem pompowanie. Po ok. 2 minutach ryba jest na brzegu.

Kleń wyglądał na ok. 45cm.

Dalej u mnie wyprawa, to efekt jednego brania. Nie narzekam, bo może być gorzej

Jaceen piękny kleń. Ja dzisiaj byłem na lodzie, nie sądziłem że jeszcze w kwietniu siąde z podlodówką siadło pare okoników i jeden mały szczupaczek, łowiłem na blaszke bo nie chciało mi się jechać po ochotki. Co do tarła szczupaka, wydaje mi się, że w maju szczupaki nie będą jeszcze wytarte, tak więc dużo samic z ikrą trafi do zamrażalników :/ szczupak musi mieć wodę przynajmniej 7-8stopni, a do takiej temperatury potrzeba przynajmniej 2 tygodni ciepła bez pokrywy lodowej, a u mnie jeszcze 20centymetrów lodu... MOŻE na płytszych zbiornikach i w cieplejszych częściach kraju uda się szczupłym wytrzeć w kwietniu...

Michcio dawno się nie pokazywał a rybki łowił.

Jaceen, miło się ogląda i czyta Twoje relacje. Ja zacząłem pracę w lutym i nie ma mnie po 6 dni w tygodniu. Jak mam wolną chwilę to wyskakuję, całe szczęście z efektami

Pozdrowienia koledzy