Skocz do zawartości
tokarex pontony

Chrabąszcze Majowe


zax

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Posiadam sporo chrabąszczy majowych oraz ich larw.Larwy są w większości wielkie .

Czy da się je jakoś wykorzystać ?? Słyszałem że ludzie łowiąna dorosłe chrabąszcze ,a ja myślałem żeby wykorzystać jakoś larwy.

Pozdrawaim Z A X

przynęty na klenia   Dragon
  • 1 month later...
Napisano

UWAGA !!! nie wiem czy chrabąszcz nie jest pod ochroną!

A , tak poza tym , to chrabąszcze(owady dorosłe) są świetne na klenie i jazie (ale wiele innych ryb na nie też weźmie , np. boleń); natomiast larwy chrabąszcza (pędraki - białe larwy , tylko trochę mniejsze od kciuka) są genialną przynętą na prawie karzdą rybę ,a w szczególności chyba na klenia, karpia , okonia , brzanę , suma. naprawdę warto na nie połowić , chociaż to co wygląda na pędraka chrabąszcza może być pędrakiem innego gatunku :)

Napisano

Chrabąszcze nie są pod ochroną.

Chrabąszcz to szkodnik paskudny, niszczy liscie (osobniki dorosłe) i korzenie drzew (larwy).

Z tym, że nalezy uważać, ponieważ w 1997 roku plaga chrabąszczy była niszczona poprzez opryski - do tej pory w pojedynczych osobnikach odnajduje się ślady chemikaliów.

Jeśli ryba skosztuje takiego robaczka, a sie zerwie - to już jest, najprawdopodobniej zatruta, i po prostu padnie.

Aczkolwiek jest wyjście...

W sklepach zoologicznych można kupić chrabąszcze (suszone ale jednak) które są podawane hodowlanym zwierzętom owadożernym (jaszczurki, małe węże, pająki)

Te sa wolne od wszelkich trucizn.

Łapania "wolnych" chrabaszczy raczej nie polecam... :neutral:

Napisano

Bardzo ciekawe , nie wiedziałem.Jest jedno ale... suszony się nie rusza i nie wabi drganiami na wodzie.(ale ok warto wiedzieć)

Napisano

Miron - to prawda - nie rusza się i nie wabi ryby odpowiednio, no ale coś za coś...

Po prostu środowisko jest strasznie zniszczone, czego właśnie widać efekty, i pomimo tego, że chrabąszcze żyją ( co jest też dziwne, bo pojawiają się podobno tylko wtedy gdy warunki środowiskowe im sprzyjają) to są zatrute...

No ale cóż... każdy gatunek robi wszystko żeby przetrwać to i chrabąszcze się dostosowały do zanieczyszczonego środowiska... :(

Napisano

w zasadzie to racja - Wawie to samo, ale to pewnie przez ciężką zimę - mam taką nadzieję przynajmniej.

No i już ich nie widać, były do połowy czerwca, teraz juz nie widziałam...

Napisano

W tym roku nie widziałem chrabąszcza majowego na oczy. Może przez te opryski. Kilka lat wstecz łapałem raz na chrabąszcze na prądach i przelewach na Wisłoku w Rzeszowie. Wędka długa 6,30m , bez kołowrotka, spławika i obciążenia tylko żyłka i haczyk z chrabąszczem. Co rzut to branie , zabawa niesamowita,tylko problemy z zacinaniem . Na jakieś 10 brań jedno skończone wyciągnięciem ryby . Klenie , jazie raczej mniejsze takie do 40 cm. Zdarzały się też duże jelce a z racji małego pyszczka to one były pewnie sprawcami tych pustych zacięć.

Ps. chrabąszczy było wtedy zatrzęsienie. Litrowy słoik zbierałem w godzinkę :mrgreen:

Napisano
W tym roku nie widziałem chrabąszcza majowego na oczy.

Hmmm, a ja dałbym głowę, że wczoraj widziałem jednego, bardzo zamulonego osobnika, jak dreptał po mokrym piasku na brzegu :shock:

  • 10 months later...
Gość wobler129
Napisano

Też jestem ciekawy gdzie schwytać... kiedyś byłem na wycieczce klasowej i szliśmy szlakiem, dookoła którego było pełno pryskanych dębów... i były dywany chrabąszczy majowych - zdechłych. Normalnie się po nich chodziło... :shock: Tylko: "chrup... chrup... chrup..." :roll:

A w swoich okolicach na razie widziałem 3 sztuki - jeden zabity, jeden, który walnął mi prosto w czoło gdy jechałem rowerkiem na rybki, jeden jak siedział na listku lipy lub dębu nie pamiętam... ale jak go ujrzałem to się cieszyłem lubię te owady :cool: A łowić na nie nie próbowałem ale mam inny pomysł z nimi związany! Także z wędkowaniem... ale najpierw muszę jakiegoś dorwać tylko...

Gdzie schwytać chrabąszcza majowego
Napisano
Gdzie schwytać chrabąszcza majowego i jak przechowywać

wieczorem przy wszelkiego rodzaju krzaczkach na polanach i w parkach. U mnie szczególnie upodobały sobie młode modrzewie. Co do przechowywania to nie wiem bo nigdy ich nie łapałem.

Napisano

Średniej wielkości drzewko , takie którym da sie radę potrząsnąć ,najlepiej dąb . Potelepać i jak są chrabąszcze to pospadają na podłoże . Nazbierać i do słoika litrowego , w zakrętce porobić dziurki i to wszystko.

Napisano

Z tego co się nie tak dawno dowiedziałem to chrabąszcz nie co roku występuje masowo, różnie

to bywa w różnych regionach "wysypy" są średnio co trzy lata- tyle larwy żyją w glebie. Nie pamiętam ale nie tak dawno czytałem komunikat że w jakimś regionie, chyba w lubelskim lub lubuskim nastąpił bardzo wielki wysyp tych owadów i leśnicy nie mogą sobie poradzić z nimi.

Gość wobler129
Napisano

roman gawlas ja mało ich widziałem - Lubuskie :)

Napisano

Na podkarpaciu i w rejonie przygranicznym z Ukrainą , płacą za kilogram 6 zł w skupie . Nawet w telewizji pokazywali jak obtrząsane są z drzewek chrabąszcze na podstawione płachty foli.

  • 2 months later...
Napisano
co muslicie o łowienu chrabąszczy na spławik?

ja łapię chrabąszcze ręką..ale żeby spławikiem? nie wiem może one właśnie na spławik się łapią....

Napisano
co muslicie o łowienu chrabąszczy na spławik?
Pewnie będzie trudne :wink: spławik może pokarze branie chrabąszcza ale jaka przynęta i jaki haczyk to już nie wiem :roll:
Napisano

Coś gorszego zasugeruje :twisted:

Brania swoją drogą coś by sie wykąbinowało....

ale...

Skąd wziąść chrabąszcza majowego w połowie Lipca

:mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Napisano
Skąd wziąść chrabąszcza majowego w połowie Lipca
Da sie go złapac jeszcze nawet w połowie sierpnia. :wink: zależy jaki rok i jak wygląda ich rójka.
Napisano

Kurde :D dał bym sobie głowe uciąć że do polowy czerwca nie widzialem już żadnego... A było ich tak duzo :D że co chwile uderzał w Ciebie jakis drań, a jak był gril to o moja matko trzeba było szybko kiełbaske zjadac zeby przypadkiem jakis dupek nie wleciał na nią.... :D

Wtedy to za kilo płacili gdzie niegdzie nawet 9 pln = ] = ] = ]

Teraz latają chrabąszcze jakies (pewnie to sie inaczej nazywa) ale o połowe mniejsze od tych majowych.

Niby na necie pisze ze pojedyncze sztuki nawet w sierpniu potrafią sie wyroic no ale ;D chyba jednak wszystkie w maju to zrobily (jak bylo 30 stopni)

Krzyś :)

A na chrabąszcze Jazie każdego rozmiaru biją jak głupie.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.