Współczuje w zeszłym roku miałem podobnie I byłem jako przewodnik- gość mój dostał wędkę pierwszy rzut i tyle połowił kleni. Ja wczoraj nie do końca wypadłem dobrze na tle innych łowiących nie daleko mnie. Udało się coś zapiąć, ale burza trochę pomieszała szyki potem zdrowie się popsuło Kilka rybek na brzegu do foto wyskoczyło:
I mój największy tego dnia:
Praktycznie łowiłem dwoma przynętami wobek, który pałaszuje klenik i gąsieniczki które ostatnio mnie nie zawodzą