Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. Zed Zgred

    Zed Zgred

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      18


  2. Robal

    Robal

    Moderator


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      2 140


  3. Odys80

    Odys80

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      362


  4. Przewodnicywedkarscy.pl

    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      103


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.11.2016 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bardzo ładny zedzik ! Pogratulować Fajnie w tym roku można połowić na mieście. Zauważyłem że ryby wróciły na "stare" miejscówki. Woda płynie i drobnica się grupuje jak należy. W poprzednim roku trzeba było ich szukać daleko od brzegu. A skoro mowa o miastowych irokezach to i ja się pochwalę Pozdrowienia dla wytrwałych...ja uciekam nad rzekę
    2 punkty
  2. Rozpoczęliśmy późnojesienny sezon na duże szczupaki. Wraz z rozpoczęciem jesiennego sezonu, kolejny raz testujemy jednostkę amerykańskiej marki Bayliner. Łodzie Bayliner są produkowane w jednej z najlepszych stoczni jachtowo-motorowych w Polsce. Tym razem, do zmagań z późnojesiennymi szczupakami, otrzymaliśmy jednostkę Bayliner CC6E, którą dostarczyła do nas firma S-Yachts z Augustowa. Bayliner CC6E jest dużą łodzią wędkarsko-rekreacyjną (długość 5,57 m, szerokość 2,29 m) z centralną konsolą. Łódź została wyposażona w silnik Mercury 115 KM, dodatkowy silnik elektryczny dziobowy sterowany bezprzewodowo oraz w wysokiej klasy echosondę Garmin Echomap 92sv CHIRP. Jednostka sprawdza się znakomicie na dużych łowiskach, gdzie trzeba przemieszczać się na sporych odległościach z dużą prędkością oraz tam, gdzie występują duże fale. Łódź Bayliner CC6E szybko wchodzi w ślizg, idealnie wchodzi w ostre zakręty (nawet przy dużej prędkości) oraz nie boi się dużej fali. Kadłub łodzi jest skonstruowany, tak aby rozpłaszczać fale i jednocześnie ładnie układać łódź w ślizgu. Nasza jednostka jest dodatkowo wyposażona w typowe wędkarskie dodatki, jak uchwyty na stojące wędki, uchwyty do trollingu, dryfkotwę, duże pudła pod zawieszanie przynęt i inne mniejsze akcesoria, które są przydatne do łowienia ryb. Łódź od pierwszego wejrzenia polubiły ponad metrowe szczupaki! Łódź Bayliner CC6E w pełnym wyposażeniu wędkarskim.
    1 punkt
  3. A tak obecnie prezentują się wyniki po podliczeniu rekordów.
    1 punkt
  4. 13 listopada, za oknem mróz. Godzina 6.00 i dwóch wariatów wsiada do auta...kierunek Bóbr. Jesteśmy po 7 nad rzeką....zimno, bezwietrznie,ani żywej duszy oprócz Nas. Mamy świadomość, że to drugi długi weekend, ryby mocno pokłute po zawodach muchowych . Ale postanawiamy powalczyć. Po 15 minutach mamy kontrolę Psr :-), że im się chciało w taki mróz, ale dobrze że są i pilnują. Obławiamy miejscówki, wieszają się maluchy, na najlepszych stanowiskach brak oznak żerowania a jsk coś skubie to bardzo ostrożnie. Widzę jak Baca co chwilę wyciąga średniaczki, ja mam problemy z termiką i z wiązaniem much. Gdy wracam do wody Baca ciągnie ładną sztukę. Szybką sesja i do wody. Idziemy dalej, dalej i dalej. Same maluchy u mnie. Baca wyciąga średniaczki i maluchy. Czasami widać zbiórki więc posyłam suchary, jednak ryby są naprawdę ostrożne, nie do zacięcia. Dostaje od Bacy mokrą, widzimy aktywność na powierzchni, jednoczesny rzut, dodaję od siebie, że rzuciłem idealnie i nagle łup, siedzi. Hol, podebranie... i szybka sesja. Może nie gigant ale walczył i mnie taki bardzo cieszył. Pogoda się wyklarowała, grzało słonko. Zmiana miejscówki. @Booryss wydzwaniał i nie dał nam łowić Podczas robienia tego zdjęcia ustrzeliłem dublet po krótkim holu jedna ryba spadła, druga nie była godna fotki. Nic się nie dzieje. Postanowiliśmy pojechać w dół rzeki. Na obiecującej rynnie Baca holuje grubasa... Jednak przy pobieraniu spada...to naprawdę była ładna sztuka....Baca wkurzony ale walczy dalej....branie!!!! 3 sekundy hol...spad...nóż kurcze pieczone.....i tak 5 razu pod rząd. zastanawiamy się o co chodzi. Baca sprawdza w końcu muchę...okazuje się że ten grubas rozprostowal hak....Zbliża się zmrok, powoli kończymy...jestem potwornie zmęczony. Przy wyjściu zaliczam kąpiel....ruszamy do auta i do domu. Ustalamy kolejny termin "bobrowania", a ja postanawiam przez kolejny tydzień szkolić się w szybkim wiązania przyponu i much. Wyprawa bardzo udana z mojego punktu widzenia - ładna sztuka, dublet no i przede wszystkim kolejne spędzone godziny nad wodą. Dzięki @bacyk za wyjazd
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.