dzisiaj z samego rana ujście Widawy, przez trzy godziny tylko jeden okonek i to na Odrze , po mojej stronie byłem sam za to po drugiej stronie pielgrzymki , potem przeniosłem się na Rędzin , przez godzinę nawet ataków bolenia nie widziałem , na koniec przenoszę się na "mój" kanał i miła niespodzianka wreszcie ruszył się okoń , co prawda rozmiar nie powala ale dużo brań , odprowadzeń parę rybek na brzegu