Witam wszystkich po prawie dwumiesięcznej przerwie spowodowanej chorobą.W piątek 26.maja pojechałem wreszcie na rybki.
Łowiłem na stawie komercyjnym bo chciałem złowić coś na patelnię.Złowiłem dwa amury,dwa karpie i dwanaście karasi.
Przynętą dnia była kukurydza.
Na 2h z puszka kuku i 2 takie 40+. Ten już jest 9 w tym sezonie (a raczej w 4 wypadach z rzędu.). Taka passe to za bajtla sie miało ostatni raz. Rano ide po jubileuszowego, wypadałoby przekroczyć 50
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.