Dzis rozpoczęcie sezonu wąsatego. Udało się znaleźć chwile czasu aby rano popływać. Pogoda nie napawała optymizmem ale mimo wszystko mila niespodzianka. Na początek melduje się mały sumik 99 cm
Oczywiście wraca aby dać znać prapradziadkowi o sesji foto na brzegu
Z rodziny napotkał chyba tylko ojca bo po chwili zameldował się u fotografa sumik 124 cm
I on wrócił do rodziny
Do końca pływania już żadnych brań. Rozpoczęcie sezonu uznaje za udane
7 wypraw w sumie to nie tak dużo, Skawa to nie jest najłatwiejsza rzeka, nie ma łatwych rzek, a ta jest wyjątkowo czasochłonna. Zamiast iść z wędką przejdź się bez niej i obserwuj wodę, szukaj fajnych miejscówek. A później odwiedź je ze sprzętem. Bądź też cicho, to nie Wisła, żeby się tam tłuc (choć nad Wisłą też nie polecam ). Pozdrawiam i powodzenia!
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.