Dziś również pogoda nie rozpieszczała, ale w deszczu i przy dość silnym wietrze próbowałem przechytrzyć tęczaki.
Najpierw walcząc z wiatrem- na małego streamera zaliczyłem kilka brań. Dwie ryby wyholowałem, dwie inne się spięły.
Ale rybę dnia udało się skusić na spinning. Na niewielkiego woblera złowiłem grubego, pięknie wybarwionego tęczaka.
Mimo paskudnej pogody- to było dobre popołudnie