Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.12.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dawno mnie było... aż łezka się w oku kręci, może czas na powrót 😁😉 co u mnie jak zwykle ryby, ale dokladnie to opowiem Wam kiedyś może w innym wątku 😁 W niedzielę ostatni raz pływałem po Wiśle przed zimowaniem łajby. Warunki dość ciężkie wiatr południowy i 2 stopni na plusie. Sandaczom to jednak nie przeszkadzało i brały jak na tą porę roku całkiem nieźle. Wpadły fajne ryby. Wszystkie na gumę Fat T Tail Minnow 11cm na lekkiej glowce prowadzoną żółwim tempem. Jak zwykle wszystkie wróciły do wody 💪 Pozdrawiam "starych kolegów" z forum 💪😁
    7 punktów
  2. Panuje ogólna chyba grudniowa kaszana. Jak widzę coś takiego jak dzisiaj, temperatura 6 stopni zachmurzenie bezwietrznie i leje deszcz i jest jeszcze do tego zima czy druga połowa grudnia to wiem, że jest kicha. Pogoda taka, że się niedobrze robi. Co do sandaczy to ja bardzo krótkie haki z główkami zbroje, żeby guma była jeszcze bardziej elastyczna w wodzie. Ale nic to nie daje. Jutro niestety odpadam. Praca. Jeżeli tak mają wyglądać zimy w kolejnych latach, to nie wiem co mam o tym myśleć... W przypadku sandaczy skupiam się na przynętach sprawdzonych klasykach jak nie bierze to nie bierze. Jak sandacz żeruje to w relaxa kopyta będzie walił. Taka prawda. Używam, relaxów kopyt, keitechów, lunkerów, coś dragona, rippery mannsa i westina shad teezów dużych i mam też bass assasiny. I gdzieś tam w pudełku pojedyncze wynalazki. Zjechałem już nawet na plecionkę 0,10 mm dragona Invisible Braid. Sandacze też są invisible...😆 Przeważnie łowiłem ciężko od 15g-30g na Odrze, a to co mi w tym roku siadało to na główki max 8,5 gram...😬
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.