Po dwóch latach przerwy- znów na lodzie! W sobotę z nastawieniem na pstrąga i jesiotra. Początek słaby, ale później zaczęła się jazda. 5 ryb w okolicach 50 cm i mnóstwo mniejszych.
Niedziela z nastawieniem na białą rybę i okonia, ale niestety ryby kompletnie nieaktywne, nawet gdy udało się je namierzyć echosondą.
Lód bez rewelacji- 10-12 cm, miejscami nawet mniej. Mimo dużych mrozów, gruba warstwa śniegu utrudniła przyrost grubości.
Ogółem duża satysfakcja, że udało się połowić z lodu.