Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 26.12.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Jak zwykle o tej porze, warto podsumować mijający właśnie sezon. Jaki był? W sumie niezły, choć było wiele rozczarowań- szczególnie jeśli chodzi o drapieżniki, ale po kolei. Sezon jak zwykle zaczynam od rzecznej przepływanki i feedera. Meldują się płocie, krąpie, leszcze a czasem dziwny karaś z wąsami. W tym roku mocniej niż zwykle nakręciłem się na tęczaki. Kupiłem delikatny sprzęt, przynęty i dużo czasu poświęciłem na łowienie tych ryb. Złowiłem ich bardzo dużo, w tym sporo ryb w granicach 50 i więcej. Raz nawet udało się usiąść na lodzie. Pozytywne jest, że nawet mojego młodego namówiłem na łowienie. W marcu na łowisku Moszczanica zamiast pstrąga, na wędkę do 7 g zapinam za grzbiet niemal metrową tołpygę. Sprzęt daje radę i wyjmuję pierwszą tołpygę w życiu. Potem zaczynam kolejny sezon muchowy. Króluje nimfa, choć czasem udaje się co złowić na suchara. Łowię sporo niezłych pstrągów, kilka ok. 40 cm, największy wiosną 45 cm. Mam też kilka lipieni, w tym dwa ok 40 cm. Maj to nastawienie na karpia na lokalnym przełowionym łowisku. Jak na te warunki połowiłem sporo całkiem niezłych karpi. Koniec maja to wyjazd nad morze. Z plaży nie połowiliśmy, ale z łodzi wyjęliśmy dużo grubych belon. Wieczory to oczywiście polowanie na flądry. W maju próbuję zawsze złowić okonie na rosówki, ale kolejny rok z rzędu z fatalnym skutkiem. Trafiały się przyłowy. Nie mogło zabraknąć brodzenia za świnką. W czerwcu już tylko drapieżniki. Początek niezły, bo melduje się sandacz na spinning. Potem mimo wielu starań, łowienia na zrywki przez całe lato. Sumy kompletnie nie współpracowały. Jeden szczurek ok. 80 cm na spininig i niewiele większe dwie sztuki na zrywkę. Dramat... W lipcu kilka dni z rodziną na łódce na Solinie. Świetne doświadczenie, zupełna inna perspektywa tego jeziora, choć ryby kompletnie nie współpracowały. W lecie smutne wydarzenie pośrednio doprowadziło mnie do powrotu w szeregi PZW. Śmierć i pogrzeb kolegi @Don Gucak , odświeżyła kontakt z @Gofer. Zgadaliśmy się o brzanach, których nigdy nie złowiłem i... dalej już poszło. Pierwsza i kolejne wyprawy przyniosły mi wiele pięknych brzan, świnek i klika drapieżników z dużej rzeki. Za tą zajawkę Gofrowi należą się wielkie podziękowania. W lecie badałem również inne łowiska PZW. Jedno z nich przyniosło mi wiele dawno niełowionych przeze mnie linów. Było również kilka bonusów. Na delikatny zestaw spławikowy wyjąłem karpia 6,5 kg, amura 82 cm i jesiotra 88 cm. Klika jeszcze większych ryb straciłem. Na początku września wczasy, tym razem w Turcji, szału nie było, ale kilka ryb udało się złowić. Miny ludzi w resorcie jak idę z wędkami na ryby bezcenne. Jesienią jeszcze ostatki muchowe, z największym pstrągiem w roku 47 cm. Na rzece ciągle brzany, ale wpadły również drapieżniki. Na ostatnim zdjęciu największy sandacz 73 cm na... czerwone robaki. Jesień to również moje największe w życiu leszcze. Rekord dociągnąłem do 65 cm. Kilka wyjazdów na karpie i jesiotry. Przyniosło kilka ładnych ryb i poznanie nowego, urokliwego łowiska. Krótki epizod z okoniami. Z sandaczem było słabo, ale jednak udawało się coś wydłubać. I znów wobec marnych efektów z prawdziwymi drapieżnikami- kilka wypadów na tęczaki. Grudzień to już nierówna walka z zimą, głównie bez efektów. Sezon dla mnie w sumie nie był zły, co widać również w klasyfikacji Grand Prix. Stał pod znakiem rzecznego łowienia, którego ciągle się uczę. Wielkim zawodem okazały się w tym roku sumy, mimo dużego zaangażowania czasu i sił. W przyszłym roku mam nadzieję na mroźny styczeń i podlodówkę. Później na pewno mucha i karpiki. W maju chciałbym wreszcie złowić pierwszego w życiu bolenia. Pod koniec maja planuję wyprawę na belony. W lecie jeżeli nie odpalą sumy, to więcej czasu poświęcę karpiom i amurom i oczywiście brzanom. We wrześniu planowana wyprawa do Norwegii, więc jest nadzieja na grube łowienie. Na pewno będę chciał również dociągnąć życiówkę leszcza do 70 cm. Oprócz tego będą również drapieżniki i tęczaki. Oby przyszły sezon choć nie był gorszy niż ten 2023.8 punktów