No ja też jestem raczej zszokowany takimi wynikami tym bardziej, że to nie jest moja bajka (a może nie była, bo nie ukrywam, że mi się nieco spodobało). Nie stronię od innych metod połowu niż spinning, ale w tym roku jakoś chyba więcej wyjść mam z feederami i spławikiem.
W maju pojechałem jeszcze grubiej, bo w sumie złowiłem 16 karpi w tym jeden 103cm i ponad 20kg, na match'a z cw. 16g i żyłką 0,20. i wepchnąłem go za czwartym razem w podbierak spinningowy
Innego rodzaju zdobycz to "pomarańczowa rybka". Chyba w Odrze po zeszłorocznej powodzi są różne ciekawe ryby
Czekam na jakieś informacje o jesiotrach co uciekły z łowisk komercyjnych i tematem ciekawym mogą być też amury.