Cześć jestem nowy na forum, ale nie nad kanałem
Były czasy, że można było wyjąć medalowe ryby, sam miałem na brzegu 40kg suma na riperka prosiaczka z makiem wyjąłem karpia 12kg Było tego sporo i nie powiem były duże bolenie na gumki, a na sandacze to chodziłem z pierwszymi mrozami. Teraz pogorszyły się warunki z powodu zielonych terrorystów, teraz woda ma dużo niższą temperaturę i mniej ryb tu wchodzi, a i jeszcze trzeba wspomnieć o sieciach rybaków z oczkami przez które nie przejdzie nawet narybek.