Skocz do zawartości
Dragon

stu6-60

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 115
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez stu6-60

  1. Dwa lata temu na wschodnim wybrzezu IRE kazdy rzut konczyl sie wyciagnieciem czeronawej rozgwiazdy. Byly niewielkie, troszke wieksze jak stara moneta pieciozlotowa(z rybakiem).A na odrze w okolicach Chobieni krzeslo plastikowe.Pozdro-Radek.
  2. stu6-60

    Irlandia

    Jest na forum dzial "Spinning" a w nim wszystko czego szukasz .Techniki,sprzet,sporo fachowych porad,rysunkow i fotek. Nie odbijam pilki z lenistwa tylko uwazam ze nie ma sensu powielac tematow i zawartych w nich informacji.Pozdro-Radek.
  3. stu6-60

    Irlandia

    Tylko tyle ze latwiej wedkowac ze skal niz z plazy .Cos o tym wiem . Raczej spinning-gumki na bocznym troku lub klasycznie.Probowalem tez na wobki na bocznym ale musisz wtedy wkalkulowac dosc duze straty.Przy gumach tez ale relacja cenowa przemawia na ich korzysc.Wielkosc-de gustibus ,ja uzywam <5cm->10cm.Do tego najlepiej dojsc samemu,podobnie kolorystyka.Masz w okolicach pare portow to w ostatecznosci zostaja....makrelki .Pozdro-Radek. P.S.Rzeczki tez masz pod bokiem,wiec warto chyba pomyslec pod katem "zebatego" .Wszak to z Barrow pochodzil rekordowy irlandzki szczupak
  4. stu6-60

    Irlandia

    Witam ponownie ,at.sklepy-w okolicach o ktorych piszesz znam tylko sklepik " U Bobiego"(sympatyczny maly lyson ) w Tramore. tam dostaniesz napewno wszelkie mrozonki tyle ze fukcjonuje w sezonie .Nastepny namiar to (chyba sklep ) w Enniscorthy.Pisze chyba poniewaz przy wjezdzie do tego miasta(chyba z kazdej strony )sa tablice informujace o sprzedazy przynet wedkarskich+nr.telefonu lecz nie widzialem adresu .Co do rzek-pozwolenie jest konieczne .Nie dawno ukazala sie ksiazka ,bodajze "Irlandzkie rzeki"(lub rzeki w Irlandii) w ktorej sa pelne informacje co do podzialu na odcinki,kto jest administratotem(klub) i gdzie kupic licencje.Sytuacja jest bardzo podobna na irlandzkich jeziorach, choc sa podobno akweny ogolnodostepne(bez oplaty za pozwolenie).Kanaly i morze jest wolne od oplat tyle ze ryby zlowione w kanalach MUSZA byc wypuszczone.Co do przynet sztucznych(rodzaj i wyglad) zobacz fotke kol.Tomaszka w dziale "Co ostatnio kupiliscie".Mam nadzieje ze sie nie pogniewa za "podpieranie" sie jego postem .To tyle na wstepie,jesli przesledzisz posty w tym dziale to jestem pewien ze znajdziesz sporo ciekawych info.Pozdro-Radek.
  5. stu6-60

    Irlandia

    I jeszcze jedno pytanko.Czy zauwazyles istotna roznice przy stosowaniu przynet swiezych a mrozonych?!Mam swiadomosc przewagi tych pierwszych,chodzi mi oto na ile ta roznica jest istotna.Np.stosowales swiezego kraba lub robaka-sa branka,zakladasz mrozonke-zero!Pytam oto bo czuje przez skore ze w Niedziele "bylem blisko" tylko gdzies "dalem kleksa".Jednym slowem chce sie troche lepiej przygotowac do nastepnej wyprawy.Pozdro-Radek.
  6. stu6-60

    Irlandia

    Troche odbiegne od tematu ale : sytuacja przydazyla mi sie jakies dwa lata temu. W pracy irlandczyk przygladal mi sie uwaznie gdy pisalem SMS-a. Po chwili nie wytrzymal i pyta: ten telefon kupiles tutaj(w Irlandii)? Tak,odpowiadam. To jak to mozliwe ze tak szybko piszesz text?Ja-??????.Po chwili dociera do mnie ze gosc myslal ze majac inny jezyk mamy tez inny alfabet .A wracajac do spraw waznych.Tez kiedys widzialem(okolice Doolin)wedkarza ktory polawial metoda splawikowa.Za przynete sluzyl martwy sandeel.Pamietam ze zaintrygowal mnie splawik,cos miedzy cygarem a bojka.Taka troche wieksza i rozciagnieta kula wodna.On takze zlowil Rdzawca W ksiazce o ktorej pisalem wczesniej jest tez fragment o lowieniu "na czuja". Zestaw z jednym hakiem na bocznym troku nalezy opuszczac(nie zarzucac!!!)tuz przy skalach.Z ryciny wynikalao ze nalezy oblawiac nisze ktore znajduja sie pod nami a sa naturalnymi kryjowkami ryb Ba tylko jak rozpoznac czy rzeczywiscie jest pod skala zaglebienie Nawet w czasie odplywu widac jedynie falujace "podeszwy" A moze rozkminiles ten temat Jak by co -daj znac .Pozdro-Radek.
  7. stu6-60

    Irlandia

    Co do "Irysow" masz calkowita racje. Jak pewnie zauwazyles z wszelkich wykonywanych czynnosci najlepiej wychodzi im...gadanie .Ale czasem z nostalgii wchodze w "gadke" lecz najpierw oceniam ich(chyba ze nie mam mozliwosci bo Oni przychodza do mnie ) po....sprzecie. Tu pewnie spora grupa uzytkownikow forum zacietrzewi sie ze "to nie sprzet lowi ryby,pozory myla,i.t.p "ale daje slowo ze "niedzielnych" odrozniam bezblednie . A z Nimi mozna pogadac o pogodzie i duperelach a nie o metodach lowienia .A,propos-metody,przegladalem ostatnio ksiazke(wydana w formie skryptu)o wedkarstwie morskim i byl w niej fragment poswiecony lowieniu na splawik.Autor preferowal te metode do oblawiania raf i skal w chwili przyplywu. Miejsca te sa praktychnie nie dostepne przy metodzie gruntowej.Moze to jest jakis sposob .Czemu u diabla nie mieszkam nad morzem .Pozdro-Radek.
  8. stu6-60

    Irlandia

    Z tego co wiem do Kilmore Quay ciagna wedkarze chcacy zapolowac na Bassa.Plaza na ktorej lowilem to (podobno) dobre miejsce na Fladry(caly dzien) i w czasie przyplywu takze na Labraksy. Lecz najlepszym miejscem jest (podobno ) port oraz kamienne rafy w jego poblizu. Ciekawym lowiskiem jest cos w rodzaju betonowej grobli zbudowanej na rafie .Laczy ona jej(rafy)koniec z ladem a wczasie przyplywu jedynie grobla i koncowy odcinek(cos jak mini wysepka) nie sa zlewane przez fale. Gdy odjezdzalem widzialem wlasnie tam grupe wedkarzy-spinningistow.Dokladnie w poblizu tej rafy(lecz juz na plazy) wedkowalem. Plaza jest piaszczysta, podobnie dno o niewielkim spadku, bez zaczepow. Na niej w ciagu dnia bylo najwiecej lowiacych .Od dzieci(dziewczynki ) dowiedzialem sie ze jednak najlepszy jest port ,a zwlaszcza jego prawa czesc(stojac twarza do morza) oraz ze wedkarze przyjezdzaja tam caly rok .Jako ciekawostke powiedzialy mi ze w KQ mieszka takze polska rodzina (a gdzie nie mieszka he,he).Czesc po lewj stronie portu to z poczatku kamienne rafy ktore po okolo 500-set metrach przechodza w kamienista plaze. Podobno takze hit lowisko .Jak widzisz miejsce bylo naprawde niezle, tyle ze zabraklo czasu,szczescia i pewnie umiejetnosci .Pozdro-Radek.
  9. stu6-60

    Irlandia

    Wczoraj wypad do Kilmore Quay ,powedkowac z plazy. Jestem kolo poludnia ,odplyw, jest wiec czas aby spokojnie wybrac miejsce i rozlozyc sprzet. Sa tez inni wedkarze,mysle:jest dobrze .Nadciagaja nastepni-extra,pewnie nie raz juz tu lowili wiec i czs i miejsce ok .Na haki filecik z makreli i kawalki kraba.Aha,zamiast ciezarka-najwiekszy dociazany koszyk jaki znalazlem w sklepie.Do koszyka glowa ryby blokowana kamykiem.I tak sobie lowie,godzine,dwie a efekt -ZERO bran .Zdegustowany spogladam co u sasiadow-efekty takie jak u mnie. Zaczynaja sie zwijac. Jeden podchodzi i pyta o wyniki. Mowi ze za pol godziny bedzie najlepszy czas polowu i on z kumlami przesiadaja sie na lodke.Podgladam ich pozniej przez kamere ale z tego co widzialem nie poprawili wynikow .Zwijaja sie kolejni amatorzy Bassow (lub flader ).Okolo 6-tej moja Pani niesmialo pyta:"O ktorej sie zbieramy?" .NIe oponuje i zaczynamy sie pakowac. Podsumowujac- ani branka i gdyby nie fakt ze pozostali wedkarze takze bez sukcesow to bylbym mocno zdegustowany. Nie bardzo potrafie wytlumaczyc fakt calkowitego braku zerowania ryb.Czyzby opowiesci o tym ze widziano parokrotnie "Wielkiego Bialego" na poludniowym wybrzezu byly prawdziwe .No ale to raczej foki i amatorzy kapieli powinni sie martwic .Pozdro-Radek.
  10. Poprawnie powinno byc z NAAS-a,ale tutaj troche przesmiewamy wszelkie nazwy totez :Skad jestes? Z NASA . A swoja droga to nie dal mi odpowiedzi i pewnie sam pojade "na morskie stwory .Pozdro-Radek.
  11. Wabiki makrelowe,mrozone kraby,agrafki,kretliki i inne morskie akcesoria. Jutro do portu .Moze kolega z NASA da sie namowic na wspolny wypad:?: .Pozdro-Radek.
  12. He,he,czyzby Rdzawce ciagle lubily" orange" a Labraksy biel z blekitem .Pozdro-Radek.
  13. stu6-60

    CHOROBY RYB

    Nie jestem znawca ale z fotki wyglada to na CZERNIAWKE-chorobe wywolywana przez pasozyta. Jesli mimo to w gre wchodzi konsumpcja to podobno nie jest on(pasozyt)niebezpieczny dla czlowieka .Pozdro-Radek.
  14. stu6-60

    Irlandia

    Zachcialo mi sie polowic "na jeziorze". Krok pierwszy-rozpoznanie terenu. Na poczatek zbiornik retencyjny Pollaphuca(przy Blssington).Objechalem go dookola i ....jest tak samo jak dwa lata wstecz . Slaby dostep do wody,praktycznie trzy parkingi a przy nich SYF i BRUD .Nie znzlazlem tablic z info czyja woda, gdzie placic,ograniczenia itp. W tej sprawie zasiegne jezyka u kolegi z NASA .Przy wertowaniu mapy znalazlem jeziorko Rathadare. Polozone w lesie niedaleko miejscowosci Ballybrittas. Ode mnie jakies 12km .Jade na zwiad. Znajduje -bardziej duzy staw niz jezioro. Gdy mija rozczarowanie dostrzegam plusy. 1.Polozone w lesie,dostep do wody bardzo dobry.2.Atrakcyjny ksztalt-sporo zatoczek.3.Na tablicy pelne info o rybostanie, zasadach polowu(jest dobrze ,wszystkie ryby nalezy wypuscic )4.Widze slady zerowania ryb(typowe gazowanie,inne niz "pracujacy "mul).Co by nie bylo za dobrze,jest i minusik. Aucisko nalezy zostawic przy drodze dojazdowej i dojsc jakies 300m do wody. I ostatni wypad, cel jezioro Annaghmore.Troszke info z netu(brak zdjec !!!!) i jazda. Zaczyna sie zle. Nad Slieve Bloom olowiane chmury. To dziwne ,czlowiek zawsze sie ludzi w takich chwilach ze moze tam gdzie jedziemy nie pada, ze pewnie sie przetrze i tym podobne glupotki. Dojezdzam w strugach deszczu i probuje znalezc droge.Pierwsza-do czyjejsc stodoly,druga -to samo .Q..a ,przeciez ktos administruje te wode Czemu nie ma zadnej tablicy .Kolejne dwie "sciezki" i ponownie nie trafione. Wreszcie jedna doprowadza mnie w poblize wody. Czuje to przez skore bo deszcz leje tak ze wycieraki nie nadazaja .Nagle stop, drozka zmienia stan skupienia ,z asfaltowo-trawiastej na polplynna .To koniec wycieczki, dalej tylko "pedzonym na 4 lapy".Gdyby nie ten deszcz polazlbym pieszo ale dzis - nie ma mowy .To tyle o jeziorkach. Szoda ze nie moge wstawic fotek ale jak juz pisalem glupawe liczydlo "nie widzi" fotek zapisanych kamera na plytce .Pozdro-Radek.
  15. Napisz cos wiecej ,ktorego kupiles czy wersje na USA czy "japonczyka". Swoja droga ciekaw jestem czy oprocz ceny i designu cos jeszcze je rozni .Pozdro-Radek.
  16. Nie ma "bolu", i tak chcialem go zmienic bo "nie mial oka" . A upatrzylem juz sobie Canona. Pozostaje tylko przekonac "polowe" .Pozdro-Radek.
  17. Dobrze ze sie nie skonczylo na okladce .Wykorzystalem starszego "szkodnika" to troche mnie "naumial" .Pozdro-Radek. P.S. poniewaz nie ma nic za "free"(no moze pare rzeczy jest ) to za lekcje pobral mi Nikona Coolpixa S5
  18. Podobno troche ma , ale u mnie oywiera sie ciagle na jednej i tej samej .Pozdro-Radek.
  19. By sobie z wami "pohaczykowac" kupilem "ksiazke" http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/10678a80d587b1a3.html Nie pytajcie jakiej uzylem" przynety" aby przekonac "polowe" . Pozdro-Radek.
  20. Ci ludzie ,ktorzy nie rozumieja i nie akceptuja Waszego postepowania to "wiesniacy",tacy sami jak Ci ktorzy patrzac na sportowe auto pytaja: I gdzie tym bedziesz jezdzil? Ile to pali!?. My- robmy swoje . P.S. "Wiesniak to sposob zycia a nie miejsce zamieszkania .Pozdro-Radek.
  21. Plecionka Quattron 0.08mm. Juz przetestowana na kanalku pod blokiem. "Skrzypi jak kazda ,poza tym "daje rade.Pozdr-Radek.
  22. kupilem "zyle"- Maxima Chameleon o srednicach: 0.37 , 0.22 , 0.14 wszystkie w nawoju 200-stu metrowym i robactwo. Juz mialem kupic spinerka Brownning-a seria "Cherwwod" lub " Titanium" ale oba maja przelotki calkowicie metalowe(bez ceramicznego wkladu) w dodatku sa(przelotki) bardzo cienkie. Najgrubsza ma powierzchnie "styku" okolo 0.5mm. Jesli ktos lowil podobnymi "patykami" dajcie znac. Wytrzymalosc, kontakt plecionka-zylka, itp. Sorka ze post nie we wlasciwym miejscu ale w "Wedki,wedziska" nie znalazlem postow o przelotkach. Jesli jednak tam jest to .Pozdro-Radek.
  23. Ze wzgledu na wielkosc nie mysl o hodowli, raczej o "wedkarskim oczku". Rybostan "ustawil" bym pod katem natury, czyli Lin, Karas(zlocisty),Szczupak jako dodatek Wzdrega. W jednym z koncow stawu troszke grazela dodalo by uroku. Gdyby w przyszlosci wchodzila w gre"modernizacja" to bardziej nieregularna linia brzegowa(zatoczki) i dwa lub wiecej "gleboczki" beda bardziej atrakcyjne niz "wanna". A,propos glebokosc- srodpolne stawy maja silna tendencje do wyplycania ,wiec 2m. na "starcie " to stanowczo za malo! Tyle ja, ale oczywiscie" U the Boss" .Pozdro-Radek.
  24. Oko i pletwy- oddaje glos na Jazia. Pozdro-Radek.
  25. W pierwszej ocenie " dalem kleksa". Ostatnia ryba to oczywiscie Klen( nie Jaz) . Zabawa zaczyna sie przy trzech srodkowych. Na powiekszonej fotce mozna (+ -) policzyc ilosc lusek na lini bocznej ryb. Przyjmujac jedna plamka-jedna luska, ryby maja ponad 50 lusek w lini. To dyskwalifikuje Krapia gdyz ten gatunek ma do 50 lusek.Dokladnie max 51. Tak podaja zrodla naukowe. Czyzby wiec Jazie . Pozdro-Radek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.