


stu6-60
Użytkownik-
Liczba zawartości
1 115 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez stu6-60
-
Kolega Tomaszek mieszka na plazy (przynajmniej z nazwy) to polawia w slonej wodzie regularnie.Pewnie juz widziales fotke z Bassem . Ale do rzeczy.Mam informacje ze w porcie Dalkey mozna wynajac lodz w cenie 20E za godzine.Minimalny czas to 3 h.Lodka spokojnie miesci 3 wedkarzy wiec gdy rozlozy sie koszty jest prawie za free .Jesli nikt nie ma "stazu" to odbedzie sie kruciutki instruktaz.W poblizu jest wyspa Dalkey Island ,okolice ktorej sa(podobno) niezlym lowiskiem rdzawcow,czerniakow i makreli .To wlasnie ze wzgledu na biedne makrelki juz pare razy odmowilem udzialu we wspolnym wedkowaniu.Znajomek namawial mnie usilnie argumentujac ze: przez 3h,to mozna i 100 makreli zlowic .Rzeznia nie dla mnie .Pozdro-Radek.
-
Zacinam zawsze (99%) wykonujac ruch gora-skos.Bardziej skos niz gora .Jesli wiec(jestem praworeczny) wykonam ruch wedziskiem "w lewo" to jest to zaciecie "do siebie" i odwrotnie przy ruchu w prawo.Pozdro-Radek.
-
Jest jeszcze jeden drobny aspekt "ustawiania" stanowiska-kierunek zacinania.Byc moze nie dla wszystkich istotny ale dla mnie bardzo .Generalnie jesli tylko mam wybor ZAWSZE rozkladam sie tak aby "ciac do siebie" .Odwrotnie jest mi nieporecznie,niewygodnie i zawsze mniej skutecznie niz przy ruchu "do wewnatrz".Przy fotelu "glebokim" (zakladam ze lowisz na DS-a) poziomowanie wedziska bedzie raczej trudne, poniewaz jesli zalozymy ze siedzisz wygodnie(plecy oparte ,d..sko gleboko w siedzisku-podobnie jak w samochodowym "kubelku") to wedzisko musialo by byc uniesione do gory mniej wiecej pod katem 30 stopni . A przy DS-ie raczej opuszczamy szczytowke do powierzchni wody.Chyba ze lowimy na naprawde duzych odleglosciach .Reasumujac - jak to powiedziano wczesniej nie ma idealu .Poniewaz ZAWSZE lowie na jedna wedka to kozystam z jednej podporki a koncowke dolnika opieram na siedzisku fotela. Biore wedke "miedzy nogi" .Pozdro-Radek.
-
Witam,to prawda ze zapadla cisz na forum i dobrze ze ktos probuje ja przerwac .Odnosnie pytanka o Barrow, ja kupuje pozwolenie w sklepiku wedkarskim w Monasterevin. Tu uwaga: jak wzmiankowalem wczesniej moga byc klopoty przy zakupie.Prawdopodobnie bedzie potrzebny potwierdzony adres( rachunek, Garda ) i kto wie co jeszcze .Gdy pytam "irysow" w pracy o pozwolenie na Barrow w rejonie Athy odpowiadaja ze "cale zycie lowia bez zezwolenia" wiec nie wiedza gdzie sie udac .Przypuszczam ze mozna uzyskac info w sklepie ale ja go omijam bo wewnatrz "czuc antypolski klimacik" .A szkoda bo odcinek gdzie rzeka laczy sie z kanalem az pachnie ryba .A,propos ciekawe lowisko, dostalem "cynk" od znajomego z "mojego"sklepu ze rzeka Figile jest dobrym lowiskiem niezlych szczupakow. W zeszlym sezonie zlowiono pare 5-tek i jedna 7-mke .Jasne ze rekordy to nie sa ale.... Tyle ze znow "schody" bo woda zarzadza kolo z Clonbulloge znane z nieprzychylnego stosunku do obcokrajowcow.Podobno rodacy i "bracia Litwini" z Portarlington dali im powodow az nadto .Mam powolac sie na znajomka ze sklepu to moze "cos "wskuram.Zobaczymy.A na tym lowisku zalezy mi nie z powodu "zebatych"(te niebawem obudza sie w Barrow), ale KLENI. Choc nadal jestem sceptyczny to juz dwie osoby zarzekaly sie ze mozna tam zlowic "wielkoglowego" .Do tej ryby mam sentyment wiec chyba sie spreze i odwiedze "niechetny klub" . A wracajac do Barrow ,wody w niej niewiele i polowic mozna na razie "maluchy"-do 1-kg. Choc nadzieja zawsze jest. .Pozdro-Radek.
-
Poruszane wczesniej aspekty wytrzymalosci wedkarskich siedzisk sa oczywiscie istotne ale...dla mnie najwazniejsza jest wygoda i uzytecznosc.Tu niestety zaczynaja sie schody poniewaz: wszelkiego rodzaju fotele sa wygodne lecz pozycja (siedzimy "gleboko",odchyleni do tylu) jaka przyjmujemy nie jest komfortowa gdy lowimy na DS-a lub "bacik". Tutaj znacznie bardziej wygodnie lowi sie ze "stolkow" poniewaz siedzimy "plytko" ,pochyleni do przodu a taka pozycja znacznie bardziej umozliwia szybkie manewry kijem niz pozycja "fotelowa".Reasumujac ,ja nie spotkalem wyrobu ktory laczyl by w sobie wszelkie pozytywne cechy siedzisk.A moze ktos z kolegow nabyl takie "cudo" .Pozdro-Radek. P.S. Trwalosc "parasolkowych" jest fatalna bez wzgledu na producenta.W kraju uzywalem fotela "no name"-elementy aluminiowe "puscily" po sezonie.Tutaj uzywam fotela Shakespeare i ....tez puscily ,tyle ze po dwuch sezonach .
-
Nie powinno byc .Jesli jednak to idz do "linii pokoju",rzuc pare hasel i powinno byc ok .Pozdro-Radek.
-
Roznica w cenie jest spora.Oczywiscie na korzysc UK . Jesli chodzi o "ostrosc" i "chwytliwosc" to upieram sie przy G.Teraz lowie Ownerami z przyczyn jw. Granatowe z oczkiem nie sa zle ale: dosc szybko "gubia "kolor (to chyba cecha wszystkich barwionych haczykow ) i duzo latwiej ulegaja odksztalceniom.Pozdro-Radek.
-
Nie mam "serca"do "polnocnikow" po tym jak ze znajomym przywiezlismy A6-99, "dreswagon" rozsypal sie prawie calkowicie.Pompa.skrzynia(auto) i elektryka.Takim to sposobem pozbyl sie 9k E .A mowilem mu tylo "zolta rasa" .A powaznie to moze byc kicha bo jak juz zauwazyles "iryski" wyrobieni sa wedkarsko jak u nas w "koziej wolce" .Pozdro-Radek. P.S. Jednak Gamakatsu rules ,a model "klepniety" na kolanku to prawdziwy hicior .
-
A,propos spotkales je gdzies "na wyspie".U mnie sa nie do dostania.Jedynie Owner-y,Komatsu,Mustad-y .Pozdro-Radek.
-
Tak szybko zanim "wkurzy" sie ktos z" moderow". W IRE mieszkanie (czyli apartment) mozna kupic za okolo 170k E.Bedzie to mieszkanie dwusypialniane, w tym jedna Ensuite. Oczywiscie salono-kuchnia,lazienka plus pomieszczenia gospodarcze.Czesto w cenie jest standardowe wyposazenie kuchni,czyli meble plus sprzet AGD.W sypialniach montowane sa szafy.To taki standard,jesli chcemy mozemy zamowic wyposazenie extra oczywiscie za doplata.Czesto brany kredyt mieszkaniowy to 16 lat,czyli okolo 832 tygodnie co daje +/- 210E tygodniowo.Przy zarobkach(dla Polakow) okolo 400E tygodniowo jesli jestesmy z partnerem to starczy jeszcze na skromne zycie.Trzeba tylko miec pewnosc ze bedzie sie mialo prace .No i oczywiscie chciec tu zostac .Pozdro-Radek.
-
Pozwolenie na zakup sprzetu-kurtka,bluzeczka i spodnie(wszystko damskie) Tenze sprzet-dwa "wobki",trzy zestawy "soft bajtow" Pozdro-Radek.
-
Czyzby jakies sredniej klasy autko .Pozdro-Radek.
-
Użytkownicy o użytkownikach, czyli kłótnie i spory na forum
stu6-60 odpowiedział tomik → na temat → Uwagi na temat forum i portalu haczyk.pl
Q..a, najpierw torebka a teraz Ukleja ,dajcie luzu bo mi sie makijaz rozmywa -
W tym sezonie uzywam na DS-ie Quattron 0.08.Dobrze trzyma kolor(oliwka),"skrzypi" standardowo ogolnie ok. Jednakze co kilka wypraw musze zmiwniac odcinek przyponowy poniewaz strzepi sie dosc mocno .Zawsze zaczyna sie to na odcinku okolo 2-3cm od haczyka .Nie jest to wiec 'kawalek" pracujacy ani tez najbardziej narazony na splatanie . To oczywiscie nie problem a raczej ciekawostka.Pozdro-Radek.
-
Zle mnie zrozumiales,"dales ognia" bylo w kontekscie -jestem zaskoczony.Ani mi w glowie podwazac Twoje opinie.Jak juz pisalem-masz blizej do granicy .Pozdro-Radek.
-
Tu dales ognia ,spotkalem tylko zielone i czarne.Potem "niemiaszki" przeskoczyli na kolor "slomkowy-braz" i ostatecznie niebieski.Ale te to juz byl hit .Puste w srodku ,calkiem jak "zachodnie" .A o burgunda -nie spieram sie wszak Ty masz blizej do granicy .Pozdro-Radek.
-
Jesli jest zielona,ma druciane przelotki i czarna(z metalowymi nasowkami +pierscien)czesc do osadzenia kolowrotka to dokladnie wiem o czym piszesz.Co do koloru to w pewnym okresie wychodzily tez w kolorze czarnym!Wedzisko to spiner produkcji NRD.Przedmiot marzen i westchnien wedkarzy w latach70-80.Sam mialem taka(zielona)!Patyk jest z wlokna szklanego ma wiec "swoja" waga ale za to jest praktycznie "niezniszczalny".Smialo mozesz go stosowac do wszelkich gruntowek-wytrzymuje naprawde duze obciazenia.Niemniej pamietaj ze dzis jest raczej "historia". Pozdro-Radek.
-
Szkoda tylko ze nie maja choc czesci kanalow za "free".Chyba ze chodzi o sasiadow "z za miedzy" .Pewnie pustoszyli by im rybostan tak jak to czynia w Norwegii .Pozdro-Radek.
-
Ten zakaz polowu Uklei robi wrazenie .Czyzby nadmierna populacja Okonia i Sandacza .Pozdro-Radek.
-
Ale spektrum ,od M do C .A te 3 biale(fluo) sprawdzily Ci sie na czyms .Mialem troche zestawow w tym kolorze lecz zawsze ryby wybieraly "zdecydowane " kolory.Pozdro-Radek. P.S.Tego ze chcesz "poszczuc wegorzyka" to Ci juz zazdroszcze .
-
Napisz cos wiecej o obowiazujacych w Holandii przepisach.Co jest za "fre",co wolno a co zabronione itp.Nigdy nie wiadomo gdzie czlowieka rzuci .Pozdro-Radek.
-
Jak Ci sie to udalo kupic (ten cylinder),chyba ze to....motocykl .Pozdro-Radek.
-
Tak od konca: osobiscie uwazam ze nie czasokres uzytkowania( im dluzszy tym lepiej) decyduje o klasie sprzetu lecz jego niezawodnosc i przyjemnosc z uzytkowania . Co do kolowrotkow Shimano-ciesza sie bardzo dobra opinia i mysle ze zasluzenie,choc sa na forum koledzy ktorzy sa w stanie "zajezdzic" kazdy "mlynek".Jak to zwykle bywa wszystko zalezy od metody polowu jak i czestotliwosci uzytkowania sprzetu.Co do Mikado-jak dla mnie sprzet tej firmy miesci sie w dolnej "granicy stanow srednich" .Uwazam ze kolowrotki sa kiepskie natomiast wedziska maja dobra relacje cena-jakosc.Sam uzywam DS-ow tej firmy i praktycznie nie moge im niczego zarzucic.W temacie rodzaj i dlugosc wedziska uwazam ze musisz zdecydowac sam poniewaz to Ty znasz lowiska na ktorych bedziesz wedkowal oraz panujace tam warunki,rybostan itp.Matchowka raczej powyzej 4m.Tyle ja a naprawde decyzje musisz podjac sam(to raczej dobrze)zwlaszcza ze piszesz iz "podwaliny" w wedkarstwie juz masz .Pozdro-Radek. P.s. Przewertuj dokladnie tematy na stronach "Haczyka" jest tam sporo informacji ktore pomoga ci podjac decyzje
-
Pytanko mam do kolegow nastepujace: Czy gdy kupowaliscie pierwszy raz licencje zarzadano od Was dokumentu potwierdzajacego Wasz obecny adres?Gdy w 2005 kupowalem pozwolenie po raz pierwszy musialem uzyskac potwierdzenie adresu od Gardy.Myslalem wowczas ze jest taka forma "profilaktyki" a moze i zamiar zniechecenia "obcego" co by nie lowil w "ich" wodzie!. O sprawie zapomnialem gdyz wykupienie nastepnych licencji odbywalo sie bez jakichkolwiek perturbacji. Jednakze przedwczoraj w luznej rozmowie o wykupieniu pozwolenia przez osobe przyjezdna(z poza Monasterevin) znow uslyszalem ze to nie takie proste bo potrzebny jest dokument potwierdzajacy adres itp!I teraz: czy tylko u mnie tak szaleja czy tez to ogolnoobowiazujaca regula i jesli zachce mi sie polowic "gdzie indziej" to lepiej zabrac ze soba stos rachunkow z adresem,paszport i kij wie co jeszcze!???.Pozdro-Radek.
-
Co planujesz kupić w niedalekiej przyszłości ??
stu6-60 odpowiedział elektrochemik → na temat → Tematy ogólne
A ja planuje Skyline-a co by kol.Tomaszkowi powylawiac Labraksy na zachodnim wybrzezu a dla malzonki FTO co bym nie musial wszadzie jej wozic .Pozdro-Radek.