Skocz do zawartości
tokarex pontony

Warcianin

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Warcianin

  1. Lista jest już przygotowana i jeśli tylko teraz Carivan przyklepie czekam na propozycję terminu podpisania umowy
  2. a kto powiedział, że się wycofuję? Przeczytaj dokładnie jaki będzie dalszy ciąg
  3. Dobra jak znajdę trochę czasu wezmę mapę i wypiszę listę 28 odcinków ze 130 km odcinka Warty sieradzkiego okręgu - od Glinna na Jeziorsku do okolic Działoszyna. Po uzgodnieniu mapy manewrów 1 marca ruszamy i na koniec sezonu okazujesz grubo ponad setkę złowionych ryb w tym zdecydowana większość szczupaków (z czego połowa ponad wymiar) i ponad 30 cm okonie. Jeśli tego nie dokonasz niestety, ale to ty stracisz 1000 zł i sporo paliwa (koszty na pół). Ja bym nie zaryzykował oświadczenia, że złowię choćby 30% z tego w tak krótkim czasie na wyrybionej Warcie w naszym okręgu:) Wiem, że widownia jest głodna show i trudno ci się teraz wycofać. Myślę, że honorowo dla ciebie będzie jeśli po prostu przyznasz, że miałeś na myśli zrobienie takich wyników na twoich miejscówkach koło Jeziorska (czyli kilka km rzeki) i sztucznych zbiornikach, które dokładnie opisałem kilka postów wyżej, a nie ponad 100 km Wartę powyżej, która ja uważam za ubogą w ryby (szczególnie ok 30 km odcinek w bezpośredniej bliskości Sieradza). To mnie usatysfakcjonuje, ponieważ pierwotnie dałeś mi do zrozumienia, ze to ja nie umiem łowić, a nie, ze to wina ubogiej Warty koło Sieradza. Z resztą właściwie to też już powiedziałeś w przedostatnim poście, że nawet kilku wędkarzy łącznie nie osiągnie takich wyników. Na tym uznam sprawę za zakończoną
  4. Ok tylko zastanów się dobrze czy to ma dla ciebie sens, bo jednak zakładamy się o 1000 zł, a ja twierdzę, że nie złowisz tyle ryb od Jeziorska do Działoszyna w tyle dni (130 km rzeki). W takim razie musielibyśmy wziąć mapę i wyszczególnić 28 symetrycznych odcinków na długości 130 km rzeki i każdy wytypowany dzień spędzić na kolejnym odcinku. Trochę benzyny zejdzie, ale możemy rozłożyć koszty na pół. To da nam obraz nie tylko tego, ile na prawdę potrafisz złowić w całym obrębie sieradzkiej Warty, ale też jak ta Warta jest gospodarowania i pilnowana przez PZW Sieradz i straże rybackie. O to mi chodzi, żeby skompromitować te instytucje (a nie ciebie osobiście). To byłby wspaniały oddolny wkład w ocenę rybostanu rzeki, swoiste podsumowanie jak na prawdę jest z rybą u nas. Pamiętaj, że jestem cały rok nad wodą mam taką zasadę, że z każdym napotkanym wędkarzem rozmawiam o wynikach, podpytuję o wodę itd oprócz tego mam znajomych wędkarzy, którzy są na co dzień nad sieradzka Wartą. Przeprowadziłem wiele rozmów z wędkarzami mieszkającymi w wioskach nad samymi brzegami Warty i łowiącymi w rzece prawie codziennie, Poza tym na jednym z forów wiele razy rozmawiałem z pewnym chłopakiem z Sieradza, który specjalizuje się w spinningu i szczupaku. Mogę także podać przykład "fachowca", który już kilkanaście lat temu porzucił wędkowanie (łowił tylko na żywca, tylko szczupaki i tylko w Sieradzu) z tego powodu, że jak twierdzi kiedyś łowił setki szczupaków w sezonie, stopniowo coraz mniej, aż na 10 szczupakach w roku skończył. Mogę tak dalej wymieniać. Ci wszyscy ludzie jednym głosem mówią, że złowić rybę w sieradzkiej Warcie jest ciężko, a co dopiero łowić codziennie bez przerwy tak dużo ryb. To mrzonka. Owszem trafi się czasami nawet ładna ryba, ale to pojedyncze ryby. Czas to zmienić, czas na zmianę ludzi w PZW Sieradz, na wypędzenie rybaków z Jeziorska, potem na wykonanie przepławki na zaporze, na renaturyzację koryta w obrębie Sieradza, na ograniczenia limitów dziennych, wprowadzenie odcinków no kill, zakazu zabijania ryb zagrożonych wyginięciem (np brzana) itd
  5. Jak dla mnie zaczyna się z tego robić bita piana i zawiewa nudą. Wciąż twierdzę, że twoje "kluczenie" to wynik obaw. Wystarczyło mi wtedy odpowiedzieć, że zgadzasz się co do ubogiego rybostanu Warty w okolicach Sieradza i dodać, że twoje rzekome wyniki pochodzą nie stąd. A nie naskakiwać na mnie, że nie umiem łowić i pokazywać jaki to z ciebie kozak. Nie zorientowanym czytelnikom forum spoza naszego okręgu podpowiedz zatem, że chodzi ci o kilka kilometrów rzeki Warty przylegającej do Jeziorska. Już zaczynam rozumieć twoje parcie na okolice Jeziorska. I zaczynam rozumieć jak doszedłeś do tych wyników. 1500 m Warty pod zaporą na Jeziorsku jedno z największych w Polsce miejsc rzezi ryb. Biedne stworzenia gromadzą się pod zaporą w drodze na tarliska i/lub zimowiska stając się ofiarami masowych połowów. Tak tam mogłeś nabić swoje wyniki. Tylko, że ten odcinek w każdym cywilizowanym kraju byłby wyłączony przez cały rok i na zawsze z wędkowania. Zrobienie tam wyniku w okresie żerowania, to żaden wyczyn a wręcz obciach. I co najważniejsze ten odcinek nie może świadczyć o bogactwie rybostany Warty w okręgu sieradzkim. Dalej cofka zbiornika Jeziorsko, gdzie na zimowisko spiernicza z co najmniej kilkudziesięcio kilometrowego odcinka górnej Warty wszystko, co żywe. I tak dzięki kumulacji ryb na tarliskach lub zimowiskach można podbić statystyki połowów. Dalej zbiorniki takie jak Próba, Smardzew, gdzie przez pierwszy tydzień po wpuszczeniu kroczka szczupaka można sobie nieźle podbić nim wyniki. No to ja dziękuję za takie wyniki, tym bym się nie chwalił... A zasięg rzeki Warty w okręgu sieradzkim to prawie 130 km rzeki (a nie 3 czy 5 km). Jeśli chcesz udowodnić jaki z ciebie na prawdę kozak nie możesz uciekać się tylko do kilkukilometrowego odcinka rzeki, gdzie gromadzi się ryba na tarło i zimowisko lub do sztucznych dołków, które sztucznie zarybiono, żeby gawiedź miała co połowić przez tydzień. Jeśli chcesz być obiektywny musimy zatem wyznaczyć w ciągu 28 dni zakładu 28 łowisk w obrębie całych 130 km rzeki Warty. Jeśli udowodnisz swoje statystyki wówczas będziesz mógł mi zarzucać, że ja nie mam pojęcia o łowieniu. Jeśli nie wystarczy ci ok 20 km odcinek rzeki na potwierdzenie swoich kompetencji, to niech będzie 130 km. Osobiście nie forsuje teorii, ze ja jestem lepszy od ciebie w łowieniu, może nawet to ty jesteś lepszy skoro specjalizujesz się w spinningu i masz rzadko spotykany luksus spędzania nad nią tyle czasu. Ale to nie zmienia faktu, że 30 lat już łowię na mojej rzece i znam ją. Wiem ile łowiłem kiedyś przy braku sprzętu i wiedzy, a ile teraz z dobry sprzętem i sporym doświadczeniem. Ale nie o nasze indywidualne zawody kto lepszy tu chodzi. Ja podkreślam, że w Warcie sieradzkiej nie dasz rady wycisnąć takich wyników. I właściwie już sam to przyznałeś.
  6. Nie sądzę zbyt mała oglądalność
  7. Nie panie kolego przestań bawić się w kotka i myszkę, bo się wykręcasz i czuję, że przez takie kluczenie tylko komplikujesz zakład i zaciemniasz sprawę. Złowisz 11 pistoletów przez cały maj i potem powiesz, że wygrałeś. Zasady zakładu są całkiem inne. No chyba, że skupiamy się tylko na maju, łowimy tutaj przez 30 dni codziennie i wykazujesz złowienie na tym odcinku ok 150 ryb (4,8 szt ryby dziennie). W tym ponad 30-cm okonie, które bardzo, ale to bardzo chciałbym zobaczyć jak je hurtowo pozyskujesz z sieradzkiej Warty. Wiesz, że to niemożliwe i przyznaj to w końcu, że przesadziłeś i zakończmy tą farsę. Przypominam do znudzenia, że to ty chwaliłeś się takimi statystykami i to ty dałeś do zrozumienia, że Warta w Sieradzu jest taka rybna. Ja tego nie wymyśliłem, od razu mówiłem, że podałeś niemożliwe ilości ryb jak na rzekę w tych okolicach. Teraz zaczynasz używać argumentów ukształtowania koryta rzeki, braku rynien, zawczasu przypomniało ci się, że Warta w obrębie Sieradza jest zasypana i w większości jałowa, prawie nie posiada kryjówek dla ryb, ani tarlisk. Trzeba było o tym pomyśleć jak odpisywałeś mi buńczucznie, że łowić nie umiem. Mogłeś przyznać rację, że na podanym przeze mnie odcinku rzeki nie ma prawie życia. Ponadto, ty w swojej propozycji zmodyfikowania warunków zakładu mocno naciskasz na rejon cofki Jeziorska. A to przecież ułamek Warty i to znacząco oddalony od podanego przeze mnie. Nie możesz udowadniać całej Polsce, która nas teraz czyta, że Warta w okręgu sieradzkim jest atrakcyjnym łowiskiem zawężając łowisko do 2-3 km rzeki. Od mostu w Działoszynie do zapory w Skęczniewie jest 135 km linii brzegowej (sprawdziłem). Pokaż wszystkim, że łowisz statystycznie 4,8 szt ryby na każdą wyprawę na ok 20 km odcinku rzeki w bezpośredniej bliskości Sieradza, który zaproponowałem. To dopiero będzie wiarygodne odzwierciedlenie rybostanu rzeki, której jak sądzisz ja nie znam. Jeśli to udowodnisz będziesz mógł rozpowszechniać takie lukratywne dla PZW Sieradz informacje, a ja sam tutaj na forum przyznam, ze jestem słabym wędkarzem i chętnie pobiorę od ciebie lekcje. W każdej chwili możesz zdementować swoje statystyki. Nie będę ironizował jeśli przyznasz, że nagiąłeś i przyznasz, że w sieradzkiej Warcie nie da się łowić codziennie przez 122 dni prawie 5 ryb. - co do haków bezzadziorowych nigdy tego nie praktykowałem, myślę, że to niepotrzebna fanaberia, ale jak chcesz mogę takie kupić i podbierak też - 8 godzin dziennie nie mogę ci podarować, w dzisiejszych czasach kto może sobie pozwolić na taki luksus. Tylko ze względu na nasz zakład wycisnę 6 godzin. Z resztą tyle godzin łowienia sam wykazałeś. - łowimy codziennie na innym odcinku w celu wyeliminowania możliwości złowienia tych samych ryb (chyba, że ten sam odcinek rzeki, ale po drugiej stronie) - okonie poniżej 30 cm nie będą wliczane do statystyk, ponieważ pisałeś o kilkudziesięciu ponad 30-cm a pozostałych sam mówiłeś, że nie liczyłeś - przypominam, że twoje statystyki to ok 80% szczupaków. Proponujesz zacząć jednak od 1 marca. Odbieram to jako zamiar podbicia statystyki na jaziach, które akurat stanowią ok 90% sieradzkiego rybostanu. Zatem pamiętajmy o proporcjach w rozkładzie łowionych przez ciebie gatunków, ponieważ mam prawo podejrzewać, że chciałbyś nabić punkty łowiąc jazie wiosną
  8. CarIvan cieszę się, że się odezwałeś i chcesz podjąć zakład, czym póki co uratowałeś się przed skompromitowaniem. Jest akcja a ja się cieszę, że mój plan może zostać zrealizowany. Dominik jestem. Piszesz, że przyda ci się tysiąc zł na nową wędkę. No cóż jest takie powiedzenie "nie dziel skóry na niedźwiedziu"... Można powiedzieć, że pewności siebie ci nie brak, ale w takim razie dlaczego chcesz zmienić warunki mojego wyzwania? Dla mnie jest to jasne ponieważ zrozumiałeś co popełniłeś i naszły cię wątpliwości. Uważam, że obleciał cię strach, bo wiesz, że na wyznaczonym odcinku nie połowisz. A przypominam tylko, że wszystko zaczęło się właśnie od tego: "Jeśli od mostu kolejowego w Sieradzu do mostu Woźnickiego, czyli licząc lekko 5 km wody, znajdziesz 10 szt szczupaczków większych, niż 30 cm, to będzie już wielkim sukcesem" A ty odpowiedziałeś mi co odpowiedziałeś, co stanowiło ustosunkowanie się 1:1 do mojego posta. Odpisałeś mi jeszcze, że nie umiem łowić, co odebrałem jednoznacznie, że ty na tym odcinku byś łowił z powodzeniem. Chcę żebyś to właśnie udowodnił i chcę, żeby raz na zawsze ludzie czytający o warcie w Sieradzu wiedzieli prawdę do czego tu ją doprowadzono. Dlatego nie uciekaj tylko podejmij wyzwanie i podpisz się ilością złowionych ryb na odcinku Warty w obrębie Sieradza. W przeciwnym razie uznam, że się wycofujesz i chcesz podbić swoje szanse uciekając w względnie rybniejsze rejony. Jednak, wykazując elastyczność i dobrą wolę zgadzam się rozszerzyć pole manewrów Biskupice (most) - Podłężyce (wiadukt na trasie S8). Jest to zdaje się ze 20 km rzeki Warty w okręgu sieradzkim, który można uznać za reprezentatywny i obrazujący w sensie statystycznym ichtiofaunę prawda? Na tą chwilę tyle, ponieważ muszę odejść od komputera, ale jeszcze dziś napiszę dalszy ciąg mojej odpowiedzi i mam nadzieję, że dogadamy warunki ostatecznie. Co do umowy jestem za, miałem zaproponować umowę u notariusza, ale skoro masz znajomego papugę, to spotykamy się w umówionym miejscu na podpisanie.
  9. Warcianin

    Okres ochronny szczupaka

    No nareszcie. Pozwól jedynie, że dyskusję przeniesiemy na stronę łódzkiego, żeby wątek śledzili także ludzie z Sieradza, bo tutaj raczej nikt nie wejdzie, a ludzie z Krakowa itd nie widzą nic dziwnego w twoich rzekomych wynikach, bo mają lepsze wody i nie mają pojęcia o wodzie w Sieradzu. A zatem zapraszam za niedługą chwilę się wypowiem na twój odzew: http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=280312#280312
  10. Jaceen do zakładu nie dojdzie z wiadomych przyczyn. Spodziewam się ewentualnie wykrętów. Gość się tego nie spodziewał. A to jest poker i mówię sprawdzam. Jeśli jego karty są na prawdę dobre podejmie grę i mnie pokona. Przecież jest taki pewny siebie i wie lepiej ode mnie co na moim podwórku pływa. A tu zonk też jestem z Sieradza. Na razie cisza, na priv też nie odpowiada
  11. aha tam do tego spisu złowionych ryb dochodzi jeszcze 19 boleni, które przeoczyłem robiąc listę
  12. Przewidziałem, że moja akcja może wzbudzić takie uczucia. Ale wierz mi to coś więcej. Ja tu się wychowałem i wiem do jakiej katastrofy tej rzeki doprowadziło PZW przez totalny brak aktywności. To jest całkowicie opuszczona rzeka. Moja akcja ma głębszą wymowę. Ludzie czytają co on wygaduje, to jest po prostu propaganda jak w PRL. Dodam jeszcze, że on jest strażnikiem SSR i chwali się, że bardzo mocno działają w regionie i mogą brać z nich przykład inny strażnicy w Polsce. Tymczasem ja ostatnią kontrolę miałem 25 lat temu i nawet nie wiem jak wygląda strażnik rybacki. Chyba, że oni są niewidzialni
  13. Warcianin

    Okres ochronny szczupaka

    Jeśli ktoś jest zainteresowany dalszymi losami Zakładu z CarIvanem zapraszam tu: http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=280203#280203
  14. Zapomniałem dodać, ze jeśli CarIvan jednak złowi tyle ryb w tym czasie, to udowodni, że: ma rację przekonując mnie, iż ja nie mam pojęcia o łowieniu, a Warta w Sieradzu to na prawdę eldorado. Wówczas ukorzę się, wygłoszę podziw dla niego i wręczę nagrodę pieniężną.
  15. Założyłem ten wątek ponieważ rzucam wyzwanie wędkarskie użytkownikowi tego forum o nazwie CarIvan. Przy świadkach tego forum chcę, aby przyjął on poniższy zakład. Impulsem do mojej decyzji jest obalenie głoszonych przez niego - a w moim przekonaniu fałszujących rzeczywistość na Wartą w Sieradzu - dyrdymałów jakoby sieradzaka Warta to atrakcyjne, obfite w ryby Łowisko. Przedstawiam deklarację CarIvana dotyczącą jego rzekomych połowów w 2015 roku. W sezonie 2015 złowił w sieradzkiej Warcie: - 275 szt szczupaka + 150 z pozostałych wód zakładam, że sieradzkich - razem 425 szt - kilkadziesiąt okoni - zakładam, ze min. 40 szt - 34 jazie - 14 kleni - 4 sumy, w tym jednego 156 cm (sieradzaka Warta hello:) W sumie w sieradzkiej Warcie 386 ryb (a jeszcze do tego trzeba by dodać mniejsze okonie których, jak pisze nie wliczył) jak policzyłem z jego wypowiedzi wynika, ze na rybach był średnio 4x w tygodniu po 5-6 godzin. To daje w sieradzkim sezonie szczupakowym od maja do końca listopada 112 dni. A więc złowił 386 ryb w 112 dni. No ale trzeba doliczyć jeszcze 150 szczupaków z innych wód, czyli codziennie przez 112 dni sezonu łowił 4,8 szt ryb. ))) No ale do tego trzeba jeszcze dodać ryby, które się spięły lub atakowały przynętę. Przynajmniej drugie tyle. czyli kolega miał kontakt z ok 10 rybami dziennie codziennie przez 122 dni. Tak miało być za każdym razem, kiedy wyszedł na ryby!!! Nie dotyczyły go dni bez ryby, dla takiego mistrza to obce zjawisko. Brak wody do łowienia, słabe żerowanie, gwałtowna zmiana pogody inne czynniki, nie były dla niego problem. Szedł jak robot i 4,8 szt ryby dziennie było już dla niego zaklepane. Można powiedzieć nie ważne, że mieliśmy rekordową suszę, upały - jemu i tak szczupy się wieszały:) WARUNKI ZAKŁADU: Łowimy razem obok siebie. Każda ryba zostanie sfotografowana aparatem. Na koniec zakładu liczymy wynik. Ogłaszamy na forum. Przegrany przekazuje zwycięzcy umówioną nagrodę (proponuję równowartość pensji miesięcznej CarIvana) - Rzeka Warta w obrębie Sieradza (od Charłupi Małej do mostu we Wsi Woźniki) - metoda spinningowa Czas trwania zakłądu - 7 miesięcy Ja wybieram 4 dni z każdego miesiąca i łowimy po 5-6 godzin co daje 28 dni wspólnego łowienia. W tym czasie CarIvan na potwierdzenie swoich przechwałek ma wykazać złowienie każdego dnia średnio 4,8 szt ryb, co w sumie daje 134,5 ryby. Gatunki ryb: Z ogólnej sumy ok 80% ryb to mają być szczupaki. Reszta 20% to będą bolenie, ponad 30 cm okonie, jazie, klenie i sumy Z mottem na ustach, nie będziesz sławił sieradzkiego PZW i zakłamywał rzeczywistości wyzywam cię CarIvan na pojedynek. Czekam na reakcję CarIvana. Forumowiczów haczyk.pl biorę na świadków
  16. Warcianin

    Okres ochronny szczupaka

    Zanim podam ci konkretne warunki zakładu powtórzmy coś tu nagadał: W sezonie 2015 rzekomo złowiłeś w sieradzkiej Warcie: - 275 szt szczupaka + 150 z pozostałych wód zakładam, że sieradzkich - razem 425 szt - kilkadziesiąt okoni - zakładam, ze min. 40 szt - 34 jazie - 14 kleni - 4 sumy, w tym jednego 156 cm (sieradzaka Warta hello:) W sumie w sieradzkiej Warcie 386 ryb (a jeszcze do tego trzeba by dodać mniejsze okonie jak piszesz, których nie wliczyeś) jak policzyłem z twojej wypowiedzi wynika, ze na rybach byłeś średnio 4x w tygodniu po 5-6 godzin. To daje w sieradzkim sezonie szczupakowym od maja do końca listopada 112 dni. A więc złowiłeś 386 ryb w 112 dni. No ale trzeba doliczyć jeszcze 150 szczupaków z innych wód, czyli codziennie przez 112 dni sezonu łowiłeś 4,8 szt ryb. ))) Tak więc wg ciebie było za każdym razem, kiedy wyszedłeś na ryby!!! Ciebie nie dotyczyły dni bez ryby, dla takiego mistrza to obce zjawisko. Brak wody do łowienia, słabe żerowanie, gwałtowna zmiana pogody inne czynniki, dla ciebie to żaden problem. Ty szedłeś jak robot i 4,8 szt ryby dziennie było już dla ciebie zaklepane. Można powiedzieć nie ważne, że mieliśmy rekordową suszę, upały - tobie i tak szczupy się wieszały:)
  17. Warcianin

    Okres ochronny szczupaka

    Na Warcie też, możemy się spotkać jak chcesz zobaczymy czym łowisz, czy masz o tym wogóle pojęcie, wówczas będzie wiadomo czy to przez tą rzekomo pustą Wartę nie możesz połowić czy przez niewłaściwy sprzęt i brak umiejętności. Zaznam że wszystko wraca do wody. Specjalnie przytoczyłem mój wynik znad Bugu, żeby ci uświadomić, że łowienie ryb nie jest mi obce. Ale ty jesteś niereformowalny typ i masz swoje egoistyczne klapki na oczach, bo nawet nie wziąłeś tego pod uwagę. Z resztą nie może być inaczej jeśli wędkarstwo to moja pasja od dzieciństwa i bez przesady będzie jeśli powiem, że nad sieradzką rzeką spędziłem życie. Nie wciskaj ludziom ciemnoty, że sprzęt łowi ryby, bo jeśli łowisko jest rybne łowić szczupaki będzie każdy. Dlatego dawno dawno temu łowiło się w sieradzkiej Warcie tony ryb rocznie na wędki, i to wędki ruskie lub bambusowe. Dlatego oficjalnie i przy świadkach oskarżam cię o kłamstwo. I każdy, kto zna rzekę w Sieradzu potwierdzi, że jesteś kłamcą. Nie wiem tylko, czy to kłamanie masz w naturze, czy robisz to w ramach fałszywej reklamy sieradzkich wód - czyli stosujesz propagandę sieradzkiego PZW i straży rybackiej. Osobiście opowiadam się za tym, że stosujesz propagandę. Świadczą o tym: - twoje posty wciskające ludziom na forum, że sieradzkie wody są bardzo atrakcyjne, czyli obfite w ryby. A to nieprawda, bo sieradzka warta jest uboga w ryby. - twoje posty wciskające ludziom na forum, że SSR z Sieradza działa bardzo prężnie, a wręcz może być przykładem skuteczności w zwalczaniu kłusowników dla innych straży w Polsce:))))) A to też gówno prawda, bo wy nie istniejecie nad rzeką. Nigdy was nie widziałem i każdy napotkany wędkarz z Sieradza powie, ze nie widział na oczy strażnika - twoje posty wciskające ludziom na forum, że to dzięki rybności sieradzkiej Warty przybyło w PZW Sieradz 50% więcej członków z Łodzi, niż w roku poprzednim. A to akurat nie atrakcyjność sieradzkich wód (bo pociągów z łodziakami wysiadającymi na stacji Sieradz-Warta już nie ma, bo ryb nie ma) tylko szansa na wyrżnięcie co żywe za zaporą daje im do tego impet Przytoczone przeze mnie argumenty świadczyć mogą, że celowo fałszujesz rzeczywistość. Uważam, że masz interes w tym, aby promować sieradzkie wody i sieradzkie PZW i SSR, przypisując tym organizacjom zasługi, których nie mają. Dlatego rzucam ci wyzwanie i chcę żebyś przyjął ZAKŁAD ze mną, a przy okazji rzucam ci wyzwanie, o czym poniżej. Szczegóły zakładu podam niebawem. Aha wątek ten przeniosę także do działu łódzkiego, aby o twoich dyrdymałach poczytali sobie też Sieradzu wędkarze, bo ludzie z innych stron Polski z rybniejszych okręgów łatwo uwierzą w twoje gadki.
  18. Warcianin

    Okres ochronny szczupaka

    przepraszam sum 133 cm tak dla dokładności
  19. Warcianin

    Okres ochronny szczupaka

    Nie piłem a mróz mi nie szkodzi, wiem gdzie łowić i jak łowić, przede wszystkim podstawa są właściwe przynęty, ja nie używam sklepowych a ilość ryb drapieżnych jakie złowiłem jest faktycznie taka jak napisałem. Nad wodą potrafię być 5-6 h dziennie czasami nawet i 5 razy na tydzień, czasami 3 razy a czasami codziennie więc jak nie masz czasu by poznać swoje łowiska wokół Sieradza i liczysz że mając byle patyk z żywcem albo kij spiningowy jakiś często wcale nie dostosowany do tego co zamierzasz złowić ani do przynęt nie mówiąc o jakimś pojęciu o kołowrotku i zero umiejętności to nie połowisz i to faktycznie dla ciebie takie ilości są nie do ogarnięcia. Nie wywyższaj się i nie obrażaj mnie, bo już drugi twój post kiedy dajesz mi do zrozumienia, że ty to jesteś spec a ja to [...]. Chodziłem za szczupakiem od 3 lat Warta i Widawka 2-3 razy w tyg od sierpnia do końca listopada i złowiłem uwaga...ok 20 ( w sumie przez 3 lata!!!!) szczupaków w tym 7 ponad wymiar. Oczywiście twoje ego teraz zatriumfuje, ale na mnie twoje przechwałki nie działają, bo wiem, że wygadujesz banialuki. Żeby ci uświadomić, że znam się na łowieniu przytoczę tylko przykład, że mam zaliczone wypady nad graniczny Bug i złowiłem w nim w sumie przez 10 dni ok 40 szczupaków, w tym drugie tyle atakowało przynętę a spięły się dwie sztuki kilku kilowe. Do tego sum 117 cm. I byłem tam tylko dwa razy nie znam rzeki miejscówek itd. Paniatny? Że niby sklepowe przynęty twoje szczupaki omijają a sednem sukcesu są twoje tajne cuda:))) Weź się nie ośmieszaj. Ja tam już twoich postów na poważnie na pewno brać nie będę i to samo sugeruję innym
  20. Warcianin

    Okres ochronny szczupaka

    Faktycznie pomyliłem, przepraszam. Co nie znaczy, że wycofam się z tego, co pisałem. Takie wyniki są do osiągnięcia. na Odrze kolego na Odrze
  21. Warcianin

    Okres ochronny szczupaka

    Myślę, że nie ma przesady w tym, co pisze Warcianin. Są takie miejsca, że są osiągalne. I podejrzewam, że to nie maks;) Spotykałem wędkarzy, którzy twierdzili, że sezon bez zaliczenia min. 200 sandaczy, czy boleni uważają za nieudany (łowiąc z brzegu, nie z łodzi). Z pływadełek statystyki pewnie będą znacznie lepsze. Jeżeli ktoś ma ochotę policzyć, tak w przybliżeniu, ile kg można wyjąć z wody, to policzcie. Wymiarowy drapieżnik, to w przybliżeniu 1kg. W tym trafi się kilkanaście w przedziale 70-80, co daje:)? W przypadku kolegi, tak na sucho licząc z trzech gatunków, daje spokojnie niedoszacowane 200kg. A gdzie jeszcze inne rybki? Dla mnie większe znaczenie mają statystyki roczne-długoterminowe. To tak, jak z oszczędzaniem:) Kiedyś dokładnie, jak kolega zapisywałem, ale tylko i wyłącznie złowione klenie. Tak, żeby poznać swoje możliwości i umiejętności wędkarskie. W lepszym sezonie, takich w przedziale 40-50cm łowiłem ok. 50szt. Przyjmowałem średnią 1kg, a tych poniżej 40cm nie liczyłem. Podejrzewam, że w przypadku tych mniejszych, wagowo mogło być podobnie ( bo więcej sztuk). Wracając do początku dyskusji. Warto zastanowić się, czy nie pójść drogą limitów tygodniowych. Osobiście byłbym za tym, żeby okresy ochronne zostawić jak są, ale limity dzienne zamienić na tygodniowe. Są okresy dobrego żerowania i w tym czasie można masakrycznie przetrzebić stada ryb. Limity tygodniowe z założenia powinny trochę ograniczyć proceder. Jak robiłem statystyki dotyczące kleni, to w okresie dwóch-trzech miesięcy mógłbym je wielokrotnie poprawić. Brakowało tylko czasu na ryby. I jeszcze taki pomysł. Płacąc składkę, płaciłbym za określoną masę ryb, jaką w roku kalendarzowym mógłbym odebrać wodzie. Oczywiście zachowując limity dzienne, czy tygodniowe. Ile to miałoby być, nie wiem. Przekraczam jakiś przedział, obligatoryjnie zobowiązany jestem do dopłaty. I tak na zakończenie moich wywodów:) szczupaki, czy pstrągi zawsze będą przed tarłem i po nim Jaceen pomyliłeś mnie z Carivanem. Z całym szacunkiem ale ty mieszkasz nad Odrą więc nie porównuj swoich doświadczeń do Sieradza, bo nie jesteś w stanie sobie wyobrazić co tu się stało przez ostatnie 30 lat. Twój rybostan i sieradzki to przepaść. Takie dyrdymały jakie tu próbuje wcisnąć Carivan łyknąć mogą tylko dzieci lub osoby z rybnych wód, co widać na twoim przykładzie. Niech sobie chłopak gada jak mu to dobrze robi. Albo się chłopak napalił czegoś albo mróz mu zaszkodził
  22. Warcianin

    Okres ochronny szczupaka

    W okręgu sieradzkim tak się właśnie zaczyna i bardzo dobrze. U nas wprowadził to okręg dla ochrony matek nabitych ikrą a tej największa ilość własnie narasta w grudniu. Kolego gdzie ty w okręgu sieradzkim uważasz, że są te nabite ikrą matki? Jeśli od mostu kolejowego w Sieradzu do mostu Woźnickiego, czyli licząc lekko 5km wody, znajdziesz 10 szt szczupaczków większych, niż 30 cm, to będzie już wielkim sukcesem. O jakiej ochronie ze strony okręgu sieradzkiego ty mówisz? Samo używanie słów, że okręg sieradzki PZW coś ochrania w rzece Warcie, jest skandalem. Nie ma chyba drugiego okręgu w Polsce, który by doprowadził do tak rażącej katastrofy ekologicznej na swojej flagowej wodzie, czyli Warcie. Zatruta Warta w Poznaniu to przy tym pikuś. Tutaj po prostu występuje już tylko garstka ryb, mamy pustynię, nie ma tu żadnej gospodarki wędkarskiej. Jest za to prężnie działająca gospodarka rybacka na zalewie, którą każdy ambitny prezes PZW okręgu sieradzkiego już dawno by wyjebał. Warta w Sieradzu została doprowadzona do absolutnej ruiny. Każde koło w Sieradzu ma swój wykopany dołek, który pielęgnuje a rzekę każdy ma w dupie. Wejdziesz na stronę pzw sieradz to czytasz przez okrągły rok tylko zawody zawody zawody. Sieradz, nad którym rzeka kipiała kiedyś od ryb jeździ dzisiaj na zawody do miejskiej wanny na Kępinie w Zduńskiej Woli. Wstyd i hańba. Jest co najmniej 100 rzeczy do zrobienia dla wód w sieradzkiem, a z tego 99 są notorycznie zaniedbywane. Ale co się dziwić jak oni nawet nie wiedzą, że Uniwersytet Łódzkie w ostatnich latach badał na naszym terenie rybostan. Zapytaj się ich o jakieś wnioski z tych badań. To ci odpowiedzą - jakich badań?
  23. Warcianin

    Warta 16 km od Wielunia

    kilka sztuk szczupaków 100+ w Warcie powyżej Jeziorska i to w jednym sezonie? dobre:)) Co do brzan też się nasłuchałem o co najmniej 10 powyżej 80 cm tylko w tym sezonie, tylko podkreślam słyszałem. A w naszym fachu dużo się słyszy...a ile to ma wspólnego z realem to nie wiem. jedna 3,5 kg widziałem to wszystko
  24. I na wedkuje.pl też. tak, żeby do każdego mięsiarza dotarło. Dobre wieści szybko się rozchodzą Idzie ku dobremu
  25. Jakie bicie piany kolego. Przepis to przepis i wzięli się za to tałatajstwo? Kłusole zza tamy wpuszczajcie tutaj swoje foty zawiedzionej facjaty, zrobimy konkurs na najgłupszą minę. A ja wam wyślę swoją zadowoloną od ucha do ucha Skończyło się, teraz tylko systematyczne kontrole. Tak łatwo was pokonać, wystarczy tylko chcieć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.