Skocz do zawartości
tokarex pontony

morelowy

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    176
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez morelowy

  1. morelowy

    Zbiornik Bagry

    Łowiąc na metodę nie zacinaj, jedynie podnoś wędkę. Przy metodzie zacięcie następuję samoistnie. Nie jestem ekspertem, ale na początku zacinałem i w ten sposób straciłem 3 ryby, wszystkie przypony pękały.
  2. morelowy

    Przylasek Rusiecki

    No rozumiem, ale nazywanie "chorymi poje..." organizatorów ŚDM, jak i nazywanie tej imprezy "cyrkiem"? Nie wiem, może to ja dziwny jestem...
  3. morelowy

    Przylasek Rusiecki

    No trzeba uważać, ale nie ogarniam tego, że jak o przez bity tydzień w całym roku nie pojedziecie na ryby to was skręca. Trochę zrozumienia... Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
  4. morelowy

    Wisła w Krakowie

    A efekty jakieś są?
  5. morelowy

    Wisła w Krakowie

    Poprawiła się coś woda? Orientuje się ktoś??
  6. morelowy

    Przylasek Rusiecki

    W zeszłym sezonie nie było problemów. Ja zostawiałem auto zaraz jak się zaczyna "9" i ten długi cypel (zakaz wjazdu autem na cyple). I zazwyczaj szedłem kawałek na nogach. Ale spokojnie można dojechać do plaż, a nawet i dalej. edit: Tu masz dojazd do najdalszego miejsca, do którego dojeżdżałem, a mam nisko zawieszone auto. Nie wiem jak w tym roku i jak jest po ulewach. Ale wydaje mi się, że powinno być ok.
  7. Ja będąc nad Rożnowem znalazłem nad wodą kilka pustych buteleczek po aromacie waniliowym, takim do ciast. No i oczywiście efekty miałem zaraz tego samego dnia:) Także kolega okonhel wie co pisze - OBSERWACJA i WYWIAD TERENOWY to podstawa, a jak Ci się jeszcze uda kogoś życzliwego pociągnąć za język, to już jesteś prawie, że "w domu"... Powodzenia!!!
  8. morelowy

    Przylasek Rusiecki

    "9" jest bardzo urokliwa , "2/3" wg. mnie to typowo karpiarskie łowisko. Ale też polecam te dwa, skoro składka pełna.
  9. Ja na spławik łowiłem starym spinngiem o cw 5-21g, ale zdecydowanie za krótki i ciut za sztywny do komfortowego łowienia. Po za tym dokupiłem dla żony bata z decathlonu za ~25zł, długość 4m. O dziwo tym batem wyjąłem swoje największe ryby spokojnego żeru, m. in. karpia 47cm. Ale takim batem masz ograniczony zakres rzutu, ja na szczęście łowiłem w miejscach, gdzie metr od brzegu masz już wodę po pachy albo i głębiej. Taki bat okazał się zatem strzałem w dziesiątkę. Potem zacząłem się lekko wkręcać w stacjonarne łowienie. Dokupiłem wędkę feeder z drgająca szczytówką, która służy do łowienia z gruntu. Ale nie mam zbyt dobrych wyników, o wiele gorsze niż na spławik, ale tu dużo zależy wg. mnie od charakteru łowiska. Bo jak pojechałem na wakacje, to tam z kolei na spławik cienko, a z gruntu ładnie połowiłem. Jeżeli chodzi o zestaw z feederem, to mam kijek Mikado Trython Feeder 330cm cw do 100g, do tego średniej jakości kołowrotek Jaxona Top Carp FRT 400 z wolnym biegiem. W przypadku drgającej szczytówki sygnalizatorem (jak sama nazwa wskazuje) jest miękka szczytówka wędki, która drga, gdy ryba bierze. I bardzo fajnie się tak łowi. Ale trzeba non stop obserwować wędkę, bo można przegapić branie. Zestaw, który opisałem kosztuje ok 160zł (wędka+kołowrotek). Poczekaj aż wypowie się ktoś bardziej obcykany w tym temacie. Ps. Teraz jednak się przekonałem, że wolę łowienie na spinning. Czasem wyskoczę okazyjnie na spławik, grunt, ale bez większych efektów. Ale zdecydowanie bardziej wkręciło mnie uganianie się za drapieżnikami.
  10. Wg. mnie lepiej kupować oddzielnie. Wędka, kołowrotek, żyłka, haczyki, podpórki itp itd. Bo zazwyczaj te "zestawy" na allegro to kicha, a i czasem wychodzi drożej, niż jakbyś kupował oddzielnie. Akurat w metodach stacjonarnych asem nie jestem, ale na pewno na forum znajdzie się ktoś kto poleci coś fajnego. Ja zaczynałem od spławika i uważam, że tak jest najlepiej. Bo nie zniechęcisz się od razu. Zaczynałem od łapania małych rybek, ale brania miałem co chwilę i wtedy fajnie się można wkręcić w temat. A potem i tak pewnie coś dokupisz, ulepszysz. Będziesz już wiedział co Ci bardziej odpowiada. Więc na początek nie inwestuj zbytnio. Powodzenia!:)
  11. morelowy

    Gówniarzeria nad wodą

    Nie wszyscy mają komfort łowienia na odludziu. Niestety. Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
  12. morelowy

    Wszystko o kleniu i jaziu

    Witam, czy na trąconej wodzie jest sens obławiać smużakami? Nie jest to typowa "kawa z mlekiem", ale mocno zabrudzona woda. Czy kleń wtedy żeruje tak samo, ciężko mu chyba dojrzeć owada na powierzchni? Wiem, że wtedy teoretycznie łatwiej podejść rybę, bo woda nie jest prześwietlona. Na małej rzeczce kiedyś połowiłem pstrągów przy takiej wodzie. Ale nie mam jednak doświadczenia i nie wie czy warto wtedy wybierać się nad wodę. Pozdrawiam!
  13. morelowy

    Bystrzyca

    Fajną macie tą rzeczkę koledzy! Klimat wędkowania taki jak lubię:) Pozdrawiam!
  14. morelowy

    Gówniarzeria nad wodą

    Wiem, o czym mówisz, chociaż nie miałem tak, żeby mnie ktoś konkretnie zaczepił. Ja łowię czasem w centrum Krakowa i jak słyszę grupkę, która popija nad wodą (ja jestem zazwyczaj zamaskowany w krzaczorach), to po prostu unikam konfrontacji i omijam ich szerokim łukiem niezauważony. No ale nie zawsze się da. Wiadomo każdy wędkarz "nosi kosę w kieszeni" hehe, ale nie tędy droga. Może warto kupić gaz łzawiący i w razie konieczności potraktować jegomości?
  15. Wczoraj kupiłem patrz kilka postów wyżej. Dzisiaj jak się uda wejdę w nich do wody i wtedy dowiem się na ile są dobre Kartę Decathlonu zeskanowałem przy zakupie, ale wydaje mi się, że ona daję Ci tylko tyle, że jak zgubisz paragon, to jako dowód zakupu posłuży Ci owa karta. A gwarancja chyba standard - 2 lata.
  16. morelowy

    Letni, leniwy Szczupak.

    To koniecznie daj znać, jak efekty. Zbiornik jest zasypywany i stracił swój naturalny kształt po wschodniej stronie. Poza tym, jak widzisz na zdjęciach, ubyło go tak o 1/3. Ja byłem tam raptem 3 razy, 2 razy przed zasypywaniem i miejscówki były wtedy świetne. Generalnie to głęboka woda, przy brzegu są gwałtowne spady. Ja próbowałem opadu na główkach od 8g, 10g, 12g. Gumy 7-10cm. Efekty? Żadne. No, ale ja nie umiem łowić szczupaków:) No i zaczepów jest mało. Powodzenia!
  17. Chyba chodzi ci o tzw. śpiochy. Z tego co pamiętam, to tam spodnie są połączone ze skarpetami. Coś takiego: i na to idą buty. Ja w końcu wczoraj się przełamałem i kupiłem spodniobuty w Decathlonie. Wziąłem z gumiakiem troszkę większym, bo wiadomo na jesieni/zimie pasuje dać grubszą skarpetę (a nawet dwie). Ostatnio popełniłem taki błąd, że kupiłem też w Decathlonie gumiaki "na styk" i potem miałem ciasno. A jak jest troszkę luzu, to stopa tak nie marznie, bo jest przestrzeni troszkę, gdzie się nagrzewa. Ogólnie spodniobuty jak spodniobuty, bez szału. Tak jak pisałem, wziąłęm ze względu na bezproblemową gwarancję, mam blisko Decathlon, więc nie mam problemu ze zwrotem, jakby okazało się, że coś jest nie tak. Poza tym podoba mi się, że mają one regulowany pasek, który chroni przed ewentualnym nagłym wlaniem się wody od góry. Teoretycznie ochrania No i nie wygląda się jak w worku po ziemniakach. Długo wahałem się miedzy nimi a tymi od PROS. Te drugie zbierają bardzo dobre recenzje wędkarzy, ale jakoś mam głupie zaufanie do Decathlonu. To ten model: http://www.decathlon.pl/spodniobuty-start-pvc-id_8083983.html Ps. I jeszcze pytanie w temacie spodniobutów/woderów: jak je przechowujecie, jak w domu a jak w samochodzie? I jak o nie dbać, żeby posłużyły kilka sezonów? Czytałem, że najlepiej na hakach wieszać w piwnicy, garażu. Ale czy te szelki się nie rozciągną? Bo wodery trochę ważą... Chyba, że coś podstawiać, żeby nie wisiały a stały. Pozdrawiam!
  18. morelowy

    Letni, leniwy Szczupak.

    Ostatnio właśnie tam w maju jakoś byłem, rzucałem spinem i guzik. Okonie ładne widziałem przy samym brzegu, ale ja łowiłem na ciężko. Szkoda, bo też z opowieści jednego wędkarza słyszałem, że tam szczupaczki 70+ to standard.
  19. morelowy

    Letni, leniwy Szczupak.

    Brzegi zmieniają się na bieżąco, chyba ze wzgl. na prace przygotowawcze do ŚDM? Niestety zasypują fajne linie brzegowe, a to co zrobili z no-killem to już jest przegięcie. Polecam stronkę, gdzie można zobaczyć zdjęcia lotnicze b. dobrej jakości z połowy maja tego roku. http://mapa.wemapo.com/map/ stan przed: stan po:
  20. Oj na razie muchówka to dla mnie czarna magia, ale może kiedyś za kilka lat. Fakt że brodzenie w górskiej rzece to chyba jednak mój klimat. Wracając do tematu, tak jak napisałeś "lepiej mieć" i fakt, jeżeli wciągnie mnie kleniowanie/pstrągowanie w niedużych rzekach i tych średnich, to na pewno się przydadzą. Boję się tylko, że z czasem zacznie mnie kusić, żeby włazić, tam gdzie lepiej nie wchodzić. A wiadomo, kąpiel w woderach może skończyć się tragicznie. Oby tak nie było!
  21. morelowy

    Wisła w Krakowie

    Wygląda na to, że tak.
  22. A tak ogólnie z zapytaniem, na każdy wypad lecicie w spodniobutach, czy to rzeka czy jezioro, lato, jesień? Jak bardzo ograniczają ruchy i przepływ powietrza? Bo w gumiakach mi się generalnie dobrze śmiga, ale czasem jest pokusa, żeby wejść po pas. A to do rzeczki, bo wygodniej łowić, a to do jeziorka, żeby wejść za pas trzcin. Jak to jest w praktyce?
  23. O widzisz! A używasz czy nigdy ci się nie chce ich zabierać? Bo się zastanawiam, czy jest sens je kupować. Bo może wcale nie będzie dużo bardziej komfortowo niż w zwykłych gumiakach...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.