-
Liczba zawartości
176 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez morelowy
-
Witam i proszę o poradę. Mam zamiar kupić wędkę MIKADO NIHONTO PIKE SPIN 270/ 10-30g i do niej kręcioł SPRO PASSION 730 FD. Pytanie czy ten kołowrotek będzie dobrze pasował do takiego szczupakowego kija? Czy lepiej wziąć rozmiar 740? Czy może nie ma to większego znaczenia? Chcę do tego kupić 150m plecionki 0,16. Czy na szpuli od 730 będę musiał robić podkład? Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi.
-
Witaj aldebaran, jestem amatorem spinningu, pstrągowanie to dla mnie czarna magia. Mój staż to półroczna zabawa ze szczupakami. Moim marzeniem jest wybrać się na pstrągi w tym roku. Miejsce, o które pytasz to 10 min od mojego miejsca zamieszkania. Strasznie korci mnie żeby poznać temat, chociaż spróbować. Co dzień wracając z pracy przechodzę nad tą rzeką i zadaję sobie pytanie "czy drzemie coś w tej rzeczce?". Nie wiem gdzie szukać ryb i jak skusić je do brania. Wiem, że to nie tak proste jak w przypadku szczupaków. Jakbyś chciał w lutym spenetrować ten odcinek, jestem chętny. Jak również na wyprawy w górę rzeki. Pozdrawiam .
-
Czyli po prostu trzeba się wstrzelić Btw. jest szansa znaleźć w necie mapy batymetryczne krakowskich zbiorników, np. Przylasek 1, Bagry, Brzegi? Bo mi się nie udało niestety.
-
Byłem w sobotę porzucać z rana i wynik na zero, nawet pyknięcia. Jedyne nowe doświadczenie (jestem wędkarzem od września) to zamarzające przelotki Wiało i generalnie kiepskie warunki. Szczupaki pochowały się już na dobre czy po prostu wybrałem zły dzień?
-
Dzięki za wstępne info. Chyba faktycznie wstrzymam się z zakupem i jeszcze przetestuję boczny trok na obecnym zestawie. Tak jak mówiło mi wielu doświadczonych wędkarzy, nie ma zestawów uniwersalnych i kupując taką wędkę jak mam odczuję to po pewnym czasie. Tzn. połowić się da, ale na okonka ciut za sztywno, na szczupaka mogłoby być sztywniej Ogólnie bardzo ciekawi mnie metoda bocznego troku i niebawem chyba zapoznam się bliżej z tematem i będę coś próbował. Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź.
-
Witam w wędkarstwie jestem nowy. We wrześniu zdałem egzamin na kartę, kupiłem pierwszy spinning i nastawiłem się głównie na szczupaka. Mój obecny zestaw (miał być w miarę uniwersalny - szczupak, okoń, sandacz) to: - wędka Robinson Kinetik Trout Spin 11K-ST-270 2,70m 5-20g http://www.robinson.pl/wedka-kinetik-trout-spin,i840,j0.html - kołowrotek Robinson Jasper 23P-JA-256 http://www.robinson.pl/kolowrotek-jasper,i154,j0.html Sprawuje się na prawdę w porządku, jak za te pieniądze. Wiele szczupaków udało mi się złowić, największy 50 cm. I tylko jeden okonek:) (może to wina doboru przynęty). Czy jest sens kupować delikatniejszy zestaw pod okonia? Czy może nie odczuję zbytniej różnicy? Myślę nad wędką http://www.fishing-center.pl/pl/p/WEDKA-MIKADO-LEXUS-SAPPHIRE-SPIN-260-up-to-13-g/810 i kołowrotkiem http://allegro.pl/kolowrotek-spro-passion-710-i4773867709.html Proszę o rady. Bo jeśli mam wydać kasę, a na obecny sprzęt połowię porównywalnie, to nie ma sensu. Pozdrawiam i z góry dzięki!
-
Uuu fajny szczupaczek Ja już nie mogę się doczekać soboty, jeszcze na dniach mają mi przyjść przynęty z allegro. Oby coś się ruszyło na poważnie.
-
kepes53, Wczoraj byłem na Brzegach 7-11 i na zero, jeden niezacięty atak, ale maluch. Ryba nie żerowała praktycznie wcale. Albo ciśnienie wczoraj było niekorzystne, albo ryby zeszły sporo głębiej, bo tam gdzie zazwyczaj miałem prawie 100% pewność, że coś uderzy, wiało pustką. Napotkani wędkarze też nic nie powalczyli. Ale ja mając okazję na pewno bym jechał, bo jak człowiek zmarznie i pochodzi po krzakach to od razu inaczej patrzy na świat:) Połamania! Zebi123, Dojazd do Brzegów w sumie rozpracowałem po swojemu na bazie prób i błędów, więc niekoniecznie jest to najlepsze rozwiązanie. Ja chodzę ze spinngiem, więc nie mam potrzeby pchać się autem pod sam zbiornik. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e03df3aa629a681.html Dlatego tak jak na obrazu powyżej (pkt. 1) dojeżdżam do Łutni i tam zostawiam auto zaraz przy drodze głównej. Próbowałem jechać dalej tą drogą tak jak zaznaczyłem przerywaną linią, ale później jak kończą się domy to bez 4x4 może być ciężko. To samo tyczy się dojazu od S7 (pkt. 2). Raz wjechałem i auto po sam dach w błocie. Dojście stamtąd pieszo też porażka. Generalnie na Brzegi bez gumiaków nie radzę się wybierać. Wiem, że ludzie dojeżdżają też od strony południowej, ale musiałbym sporo nadrabiać. Także reasumując, ja poznałem te dwa dojazdy i wybrałem nr 1. Zostawiam autko i pieszo śmigam. Mi odpowiada. Pozdrawiam!
-
W sumie racja. Zapomniałem całkowicie
-
Wiem, bo z rana zawsze mam najlepsze efekty Tylko, że jak ja wychodzę do pracy to jeszcze jest ciemno :/ Pracuję na 7. Pozdrawiam i czekamy na weekend )
-
Wczoraj pomachałem 1,5h spinningiem i nawet puknięcia. Byłem pod wieczór, wiało niesamowicie. Już któryś raz jestem w tych godzinach i nawet jak widzę, że ryba żeruje, to nie mogę jej skusić. Chyba tymczasowo odpuszczam jeżdżenie po pracy
-
Dzisiaj na zbiorniku 3a punkt 8:00 "masa" za pstrągiem. Nie było gdzie pomachać Porzucałem na 1a i było parę ataków niedużego szczupaka, na brzegu tylko jeden: równe 50 cm, grubiutki. Pływa dalej. Rano mgła i chłodno, ok 11 patelnia Pozdrawiam.
-
Post pod postem, ale cóż. Byłem dziś cały dzień i obszedłem Brzegi dość konkretnie. Efekt 3 szczupaczki wszystkie ok ~40cm. Ale pocieszający jest fakt, że już zbierając się poszedłem w okolice tych słynnych baraków, tylko na przeciwległy brzeg. Rzucałem niedaleko, stojąc w wodzie do kolan. I tak znudzony prowadziłem dość nieuważnie swoją przynętę. Nagle moim oczom ukazał się pod wodą ogromny (jak na te wody) pysk szczupaka, stawiam na 80+. Był ode mnie może 4-5m, przy trzcinach na głębokości metra. Otworzył paszcze, wciągnął kopyto i wypluł, ja automatycznie zaciąłem i dodatkowo pomogłem mu w niezapięciu się. Niestety już nie wrócił, emocje wzięły górę. Tym bardziej, że mój rekord to 45 cm. Trochę mnie zaskoczył. Czyli szansa na coś większego jest, ale niestety trzeba mieć cierpliwość. Pozdrawiam.
-
Ja wczorajbyłem na Brzegach (bo już trochę je poznałem i wiem gdzie mogę szukać drapieżnika), efekt: dwa szczupaki, 42 i 45 cm. Poza tym ok 6 ataków (wszystko pod nogami), ale nie trafionych. Ogólnie padało i wiało, ryby szalały Pozdrawiam!
-
To nieciekawie, dzięki za info. Bo tak to bym się znowu wpakował Pozdrawiam!
-
Wczoraj wpakowałem się od strony S7 i masakra. Sam sobie jestem winien, ale Brzegi jak na 1szy raz mnie zniechęciły. Gdzie tam można fajnie podejść/podjechać i porzucać spinningiem? Od ul. Łutnia? Pozdrawiam.
-
Też byłem wczoraj, tylko że z samego rana w ten deszcz:) Widziałem skaczące szczupaki, ale za cholerę nie chciały brać, na nic. Albo po prostu słabo się starałem. A i przy okazji. Nie wiem czy to przypadek, ale w dwóch miejscach widziałem martwego szczupaka ok 40 cm przy brzegu, brzuchem do góry. To nie był ten sam. Bo daleko od siebie. Ostatecznie trochę ten deszcz dał mi popalić i pojechałem pierwszy raz na Brzegi... tylko, że od strony S7 i troszkę żałuje bo musiałem prać buty. Czas zainwestować w gumiaki. Pozdrawiam!
-
Ja na Wiśle coś tam próbowałem, ale nie mam pojęcia od której strony "ugryźć" tak wielką rzekę. Wiem, że jest zasada obławiania główek, ale ja najbliżej mam na stopień Dąbie i tam chciałbym pouczyć się spinningu na rzece. Na razie rzucałem gumkami i obrotówkami. Miejsc konkretnych nie wyszukałem - zwykły prosty brzeg, coś tam w nurcie, przy brzegu, niżej, wyżej, po powierzchni. Nie wiem, jak się za to zabrać. Widziałem przy brzegu Jazia, który coś tam skubał z powierzchni i wiem, że tu jak ulał pasowałby wobler. Próbowałem skusić go na blaszkę, ale nie ruszył. Na razie wobki odpuszczam z racji ceny i tego, że na początku traciłem sporo przynęt. Nie nastawiam się też na rzeki, przy najmniej na razie. Macie jakieś rady, które pozwolą przynajmniej uwierzyć, że w tej rzece są chętne ryby do współpracy? Może faktycznie na razie zostać przy wodach stojących i nabrać wprawy? Chyba, że nie taki straszny diabeł i doradzicie coś amatorowi? W wolnych chwilach czytałem ten wątek i coś tam wiem, ale nie wiele. Czy mętna woda znaczy, że nie ma co liczyć na brania, jaki poziom wody jest optymalny? Pozdrawiam i dzięki za rady.
-
Wczoraj 2 szczupaki: 41 i 42 cm. Ten drugi dużo grubszy. Rano ok godziny 6 woda się normalnie gotowała. Gdzie nie spojrzeć tam pluskały się szczupaki. Ale niekoniecznie chciały współpracować. Niektóre pluski wskazywały na dość duże okazy. Panowie wędkarze mówili, że ponoć 2 dni temu jakiś szczęśliwiec na żywca wyciągnął 80 cm. Także na Bagry jeżdżę tylko z racji, że mam najbliżej. Poza tym dojazd jest bardzo wygodny i miło spędzam czas obchodząc zbiornik. Pozdrawiam.
-
Mam niepełną składkę więc na Przylasku byłem jak dotąd 2 razy i to na zbiornikach 1, 12 i 14. Zaczynam dopiero zabawę z wędką więc popełniam różne błędy. Na 1 zerwał mi się przy brzegu szczupak taki ok 50cm. Później na obrotówkę połakomił się trzydziestak. Natomiast na 12 wyciągnąłem czterdziestkę. Jest szansa na okonia na tych wodach? Jak go wytropić i na co najlepiej go skusić? Widziałem też stadka Jazi(?) na zbiorniku 1. Czy jest szansa, że taka rybka uderzy na małą obrotówkę? Pozdrawiam:)
-
Ale zabawa jest. Na delikatną wędkę brania daleko od brzegu i hol jak młody walczy z gumą i tak wpuszczam wszystko!
-
Dzisiaj obszedłem drugi raz Bagry i trafiłem cztery szczupaczki ale takie w przedziale 30-40. Urwałem standardowo 2 gumy. Ale i tak miło spędziłem czas Pozdrawiam spinningistów z Krakowa.
-
Witam, jestem Kamil i obecnie mieszkam w Krakowie. Chcę zacząć swoją przygodę z wędkarstwem jeszcze w tym roku. Jakieś podstawy znam. Uczę się RAPR i zamierzam na dniach zdać egzamin na kartę, potem opłata składek i zakup pierwszej wędki. Na początek chcę pospinningować. Pozdrawiam!
-
Witam, niebawem chcę zacząć swoją przygodę z wędkarstwem, a dokładnie ze spinningiem. Na których zbiornikach na Przylasku będzie mi najlepiej pouczyć się zarzucania, prowadzenia przynęty itp.? Idę dopiero zdawać na kartę i chcę wykupić tylko składkę "niepełną". Wiem, że chyba nie obejmuje ona całego Przylasku. Przy okazji chcę spytać, czy jeżeli płacę teraz to składka "niepełna" normalna nadal wynosi 130zł? Czy przy niepełnej opłacie będę miał gdzie porzucać i ewentualnie coś złapać(nie zabieram ryb ze sobą)? Chodzi mi o Kraków i najbliższe okolice. Które zbiorniki, rzeki polecacie? Dzięki i pozdrawiam wędkarzy z Krakowa i okolic