-
Liczba zawartości
176 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez morelowy
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
Tak myślałem:-( czyli sam rwalem bo zacinalem energicznie... Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
-
Ja miałem kontrolę tydzień temu na Przylasku. Byłem w ciężkim szoku. Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiaj lowilem na metodę na łowisku zamknietym dla 120 wędkarzy. Efekty zadowalające, 3 ryby, karp i dwa leszcze. I teraz zonk. 3 brania zacięte i luz... ucięty/urwany haczyk. Żyłka na przyponie 0.20. Czyżbym zbyt mocno zacinał? Kumpel mówi że szczupak obciął. Kukurydzę? Nie wierzę ... Przypony jaxona do method feeder 10cm. Chyba ze takie słabe... Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
-
Nie pamiętam dokladnie ale mozliwe ze byl spory i male ryby nie mogły go połknąć Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
-
Przystań Bartkowa. Z lodki bede spinningowal raz albo dwa. Gdzie najlepiej polowic z opadu? Do Małpiej mam 1km wiosłowania po linii prostej hehe Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
-
Trzeba będzie wypróbować tej gumki
-
Też chętnie poczytam, bo na DS mam do tej pory kiepskie wyniki.
-
Klasycznie łowiłem mniej więcej tak: rurka antysplątaniowa z dopinanym na agrafce koszykiem bez dna, ok 20g>koralik zabezpieczający przed wchodzeniem krętlika w rurkę>krętlik>przypon 30cm. Nabijałem koszyk do pełna, zanęta + kuku + białe robaki, na haczyk kuku+biały i takie rzucanie, w miarę punktowo. Być może to co odbierałem jako brania to było wyjadanie z koszyka, jakieś trącanie żyłki?
-
Ja mam niestety takie stopery na gotowych przyponach, które są zamontowane na stałe. W tym plastikowym "bolcu" jest dziurka i przez niego przechodzi żyłka, więc musiałbym rozwiązać węzeł, żeby go zdjąć.
-
Czyli pozostaje nie kombinować tomek1 chodzi Ci po prostu o stosowanie zamrożonych uklejek? A i jedyna wędka z mojego "arsenału", która nadaje się do tej metody to spinning szczupakowy. Zamierzam rozkręcić hamulec w kołowrotku na full i zastosować sygnalizator. Czy to dobre rozwiązanie? W razie brania dokręcam i tnę? Czy można stracić rybę z takim bawieniem się hamulcem?
-
Witam, rok temu kupiłem swoją pierwszą wędkę typu feeder z drgającą szczytówką. Oglądałem jak wędkarze pięknie łowią na youtube. Nadmieniam, że sam wędkuję od dwóch lat i przede wszystkim jest to spinning, czasem spławik. Niestety na grunt złapałem jak na razie ryby, które mogę zliczyć na palcach jednej ręki. Łowiłem klasycznie z koszyczkiem. Brań miałem dużo, ale tzw. "skubnięć" lub po prostu nie zaciętych w porę. Zrażałem się wiele razy. Nie wiem co robię źle, bo tych niuansów może być mnóstwo i zdaję sobie z tego sprawę. Przyznam szczerze, że jakoś specjalnie nie eksperymentuję z zanętami, przynętami itp. Po prostu jak jadę na ryby, to jest to spontan. Wpadam do sklepu biorę jakąś klasyczną zanętę, kukurydzę w puszce i białe robaki. Na razie spławik i tak dał mi najwięcej ryb. Ostatnio stwierdziłem, że metoda to na prawdę fajna sprawa i muszę spróbować. Kupiłem co trzeba, oczywiście większość akcesoriów z dolnej półki, gdyż nie wiem czy mnie to wciągnie. Byłem nad wodą dopiero raz i ani nie dygnęło, no ale łowiłem chaotycznie. Nie skupiałem się na precyzyjnych rzutach. Teraz dopiero będą lepsze testy, bo jadę urlop i odwiedzę dwa jeziora, jedno prawie jak komercja, drugie to jezioro Rożnowskie. Jedyne co kupiłem bez głowy, to przypony włosowe oraz pellet, które do siebie nie pasują. Nie idzie założyć pelletu na ten stoper, dziurka w pellecie jest za mała. Spróbuję dokupić wiertełko, którym poszerzę otwory. Jednak obawiam się, że przynęta będzie się kruszyć. Pozostanie kupić inne stopery/przypony. Mam też pytanie, czy jezioro które jest mocno zarośnięte przy brzegu, jest tak samo zarośnięte na odległości ok 30m od brzegu? Na pewno jest w tym miejscu głębokie, nie wiem ile ma dokładnie, może 3-4m. Wiem, że poniżej 3-4m metoda staje się mniej skuteczna, ponieważ podajnik nie dociera z całą zanętą. Czy wystarczy rzucać bliżej, aby nie było za głęboko? Ale co z tym jeśli podajnik wpadnie w zarośnięte dno (nie wiem jak bardzo) i ryba go nie znajdzie? Mam koszyki Jaxona 30g, bo takie akurat były. Jeziora na których będę łowił podczas urlopu to piaszczyste/muliste dna. Czyli rzucam gdzie mi pasuje, byleby w jedno miejsce punktowo Pozdrawiam i z góry dzięki za sugestie.
-
Witam, zamierzam pierwszy raz spróbować złowić sandacza na martwą rybkę. Zbiornik będzie to Jezioro Rożnowskie. Generalnie o samej metodzie jest sporo w internecie i mam wiele możliwości co do przygotowania samego zestawu. Mam jednak pytanie, bo posiadam pellet 8mm o zapachu "hallibut". Czy można i jest sens żeby go w jakiś sposób podpiąć pod rybkę, aby dodatkowo przyciągać sandacza? Próbowaliście tego? Sprawdza się? Drugie pytanie dotyczy tego gdzies rzucać zestaw? Nie znam charakteru tego łowiska, jedynie domyślam się, że jest tam piasek/zamulone dno i jednostajny spadek. Może uda mi się ręcznie przesondować brzeg. Czy szukać klasycznego spadu? Czy rzucać daleko, jak najdalej, czy niekoniecznie? Proszę o rady. Pozdrawiam.
-
Witam ponownie, zainwestowałem i zaczynam zabawę z method feeder. Kupiłem w zasadzie wszystko co potrzebne na start, oczywiście akcesoria z dolnej półki. Otóż mam: - żyłka Jaxon Satori feeder 0.22 150m - koszyki do methody Jaxon 2 x 30gr, rozmiar 1 - foremka sylikonowa - przypony z włosem, 0.22 10cm, haczyk chyba rozm. 10, z takim stoperem jak na zdjęciu: - zanęta Trapera do metody, nawilżona - brane w ciemno - pellet 8mm bodajże, hallibut - też wybrany w ciemno I teraz problem, bo w pellecie są dziurki, ale za małe i ten stoper nie przechodzi. Wiem, że są wiertełka i specjalne szpikulce do przebijania, jak próbowałem poszerzyć dziurkę cieniutkim śrubokręcikiem to pelet się kruszył. Czy wiertełko załatwi sprawę? Jeżeli przynęta to kukurydza to dajecie ją na hak bezpośrednio czy też na włosie? Jestem laikiem. Może jakieś podpowiedzi? Pozdrawiam
-
U ciebie bumtarara widzę, że zawsze fajne efekty. Widać, że masz pojęcie
-
Piękna rybka, gdzie złowiona? W mieście czy poza?:P
-
A ja szczupaki trafiałem, ale oczywiście takie niewielkie
-
No ładnie ładnie łowisz. A łowiąc na te wobki obcinek nie zaliczasz?
-
Też mam taki problem, że mam blisko akurat nad Wisłę w okolicach Dąbia i to od strony północnej. Kompletnie nie wiem, gdzie szukać ryb na spinning. Bo mając główki, opaski, przelewy już bardziej bym wiedział gdzie posyłać wobka, przynajmniej teoretycznie Choć przyznam, że jak po ciężkich próbach znalazłem stanowisko sandaczy, to miałem kontakt co wypad, nie były to sztuki miarowe, ale zabawa była.
-
Ok czyli napakowana mamuśka:-) Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
-
Na tym nie widziałem żadnej wysypki, ale fakt, że już pewnie do tarła gotowy. Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
-
Fakt, że dał trochę radości. Powalczył ładnie, tym bardziej że na lekkim zestawie:-) Nieźle upasiony, bez podbieraka bym go nie wyjął. Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
-
A miał być kleniojaź, podhaczony za ogon. 2gi w życiu leszcz i drugi na spina, poprzedni na gumę za pysk. Ten ewidentnie podhaczony. Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
-
Też byłem wczoraj nad Wisłą, w okolicach ujścia Prądnika. Niestety na zero. Miał być pierwszy w życiu kleń/jaź, a tylko złapałem "świeżego" powietrza Ale faktycznie coś tam się pluskało.
-
To KrzysiekG koniecznie zdaj relację:) Jestem amatorem jeśli chodzi o kleniojazie i jeszcze żadnego nie złapałem. W tym roku chcę to zmienić i strasznie kusi mnie Skawina, własnie tamte rejony, bo trochę czytałem. Ogólnie pierwszy wypad pewnie będzie na Rudawę w Krakowie, ale potem pewnie wyskoczę i do Skawiny. Zastanawiam się jedynie, czy nie poczekać do przełomu kwiecień/maj. Pozdrawiam!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7