Skocz do zawartości
tokarex pontony

Maszkaron

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    108
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Maszkaron

  1. Maszkaron

    Legalne kłusownictwo

    Rozmawiałem w zeszłym roku z dwoma wędkarzami. Od słowa do słowa i jeden wygadał się, że 'Panie kiedys to tutaj się przychodziło po ryby a nie na ryby.' Chwalił się, że ciągnął leszcze z zimowiska na kotwicę. Nie widział w tym nic złego. Albo jak opowiadali, że brali tyle boleni, że potem rozdawali na osiedlu. Spytałem się jaki w tym sens, że biorą bolce, klenie, brzany; im wszystko smakuje. Mieli nawet wtedy oskrobanego już klenia. Miał ten gość kiedyś wielkiego suma łowiąc z łódki. Zawołał przepływających policjantów, żeby strzelali mu w łeb. Tamci oczywiście się nie zgodzili i ryba się spięła. Jeden postanowił, że już nie bierze ryby ponad 5kg, na co ten drugi, że jego to nie dotyczy. Ze dwa lata temu widziałem gościa, który przyszedł niby na sandacze, a brał leszcze za grzbiet i do siatki. A nie był to jakiś biedak... Z innej beczaki to ciągle widzę, jak wkładają żywe ryby do reklamówek. Raz w tej sprawie wezwałem policję, ale minęło z pół godziny, zanim przyjechali... A tak to opierd.... równo. Ponoć ciągle w modzie jest łapanie suma na wielką kotwicę z łódki na tzw. 'peta'. Goniłem kwietniowych łowców szczupaków.
  2. Maszkaron

    Legalne kłusownictwo

    Wracając do tematu, to wczoraj wysłałem soczystego maila do psr, żeby w końcu byli widoczni nad wodą. Postraszyłem ich lokalnymi mediami, także może coś ruszy w mojej okolicy. Chciałem podpisać się pod tą petycją stop sieciom, ale wyskakuje jakiś błąd. Jak ktoś ma dobry link, to poproszę.
  3. Maszkaron

    Legalne kłusownictwo

    maryaChi, też uważam, że zarybianie karpiem to jakaś paranoja. Jak można świadomie wpuszczać obcy gatunek do polskich wód? Mamy tyle pięknych ryb, a wpuszczają coś takiego. Po prostu ida na łatwiznę i robią to pod publiczkę nie najwyższych lotów. Karp rośnie do wielkich rozmiarów i zdaje się ma szybie przyrosty, czego nie można powiedzieć o leszczu. Niestety ryba ta konkuruje o pożywienie z rodzimymi gatunkami, a jest to żarłok i dodatkowo bardzo brudzi wodę... Ja na szczęście jednak żadnego karpia do tej pory jakoś nie złapałem. Może zbyt rzadko bywałem na rybach. Jak klimat będzie się dalej ocieplał, to w końcu wyjdzie jakiś rak, jak w USA inwazja tołpyg, czy sumy i karpie w Ebro. Pytanie nasuwa się jedno. Jakim cudem ministerstwo środowiska zezwala na zarybianie tymi rybami? To też jest karp? W opisie niby 110kg, a rekord świata jest dwukrotnie mniejszy. P.S. swoją drogą karp przy amurze to brzydal . No chyba, że taki jak na zdjęciu.
  4. Witam, czy miał ktoś styczność z tą żyłką? Czy nadaje się do rzecznego feedera? Tonie? Nie jest przegrubiona? Żylki karpiowe są miekkie i rozciągliwe? Nie wiem, czy nie byłoby problemu z zacięcieciem na dużej odległości. Miałem dać żyłkę na podkład, ale nie mam jej za wiele, także kupiłbym szpulę 600m do spro freelinera.
  5. Zastanawiam się czy kupić drugiego feedera. Może zrobię lżejszy zestaw do 150-180g + okuma trio baitfeeder 40-55/ dragon maxima/ dragon manta. Ale ciągnie mnie, żeby kupić drugi zestaw cormoran+spro. Sam nie wiem. Najlepiej jakbym przetestował nad wodą obecny zestaw przed kupnem drugiego i chyba tak zrobię.
  6. Maszkaron

    Grzyby

    Nad Wisłą było sporo zimówek. Jeszcze w lutym był wysyp. Pytanie, czy ktoś to zbiera jak w ziemi tablica Mendelejewa. Co do sezonu, to rzeczywiście tragedia. Mam jeszcze słoiczki z wcześniejszego roku, a w 2014 musieliśmy kupować grzyby na Święta...
  7. A macie na rzekę wędziska różnej długości 360-390? Właściwie to stoją w uciągu pionowo, więc pewnie wszystko jedno, czy są tej samej długości. Byleby różnica nie była zbyt wielka. Nie ma tak jak na wodach stojących, gdzie są równolegle do wody i różnica w długości pomaga w obserwacji, i nie plączą się zestawy.
  8. Witam, dziś doszedł kołowrotek a raczej betoniarka . Potężna konstrukcja, czuć moc, siłę, czy co tam chcecie. Wyciągnie czarne dęby z wiślanych czeluści. Pięknie spasowane i dobre materiały. Wolny bieg fajnie wyłącza się po przekręceniu korbką. Hamulec precyzyjny, to samo przy pokrętle wb. Wcześniej chodziło mi głównie o problem przy zacinaniu, bo z wolnym biegiem można mieć pusty haczyk. Machnie się wędką, żyłka się poluzuje i ryba w tym czasie odpłynie. Trzeba zacinać jednocześnie przytrzymując żyłkę? Chyba, że ustawi się bardzo mocno wb, a jednocześnie ryby same się zacinają, co ponoć przy agresywnych braniach w nurcie chyba nie jest takie rzadkie. Ale jak ustawi się za mocno wb, to na jedno wyjdzie, jakby go nie było... Takie moje gdybanie, zobaczę w praktyce. Może niedługo pójdę na ryby, jeszcze muszę kupić żyłkę, podpórkę i koszyczki .
  9. Witam, jak w temacie, czy stosujecie odkażacze przy uwalnianiu ryb? Co o tym sądzicie? Czy spotkaliście się kiedyś z tym nad wodą?
  10. maryaChi, jakie masz wędki na Wisłę i ile wędek w ogóle? Wiem, że te wędki będą miały przesztywniony blank przy delikatnej szczytówce, ale przydałaby się druga wędka na Wisłę. Mógłbym sezon poświęcić tylko na rzekę, ale ojciec jest bardzo niechętny do łowienia w uciągu(poza tym do niedawna Wisła była totalnym ściekiem, co nas kompletnie zraziło), a główek u nas nie ma poza kilkoma przy arterii miejskiej... Może jakby poszedł i za pierwszym razem złapał rybę życia, to by zmienił pogląd . Samemu to na dłuższą metę trochę nudno i przykro, a z niesprawdzonymi ludźmi nie chce mi się umawiać... Tata to spławikowiec z krwi i kości, więc do gruntówki się raczej nie przekona. Na Wisłę to już raczej musiałby kupić bolonkę 7-8 metrów, chyba, że by się gdzieś sprawdziła jego nowa wędka koło 390cm.
  11. Witam, co sądzicie o tych nowych wynalazkach Cormorana z serii gf pro? 40-120, 50-150, 60-180. Nie wiem czy warto kupować pickera, jak można mieć wędkę bardziej uniwersalną. Możliwe, że zdecydowaną większość czasu będę spędzał nad Wisłą, także picker niekoniecznie byłby najtrafniejszym wyborem. Cały czas się waham. Może być tak, że na ten rok kupię pickera, przez co na rzece lepiej się skupię na jednej wędce. Fajnie byłoby mieć wędki wyspecializowane na konretny typ wody, ale to jednak kosztuje. Sam już nie wiem, portfela nie mam z gumy. Pozdrawiam
  12. feederalny, zamówiłem już spro freeliner 555, do tego spro 740 match dla ojca. Ten drugi kołowrotek to już legenda internetu . Ciekaw jestem jak się będą sprawowały nad wodą . Może kupię plecionkę 0.6 na drugą szpulę, na sumiki . Chyba ten zestaw cormoran + spro wytrzyma suma koło 50kg?
  13. maryaChi, napisałeś w osobnym wątku, że używasz do ciężkiego feedera na rzekę Penn slammer Live liner z wolnym biegiem. Rozumiem, że da się tak ustawić wolny bieg, żeby w nurcie ładnie pokazywało brania? Czytam różne opinie i niektórzy ludzie piszą, że mają problemy z wolnym biegiem w dużym uciągu, a mówimy przecież o Wiśle. Nie masz problemów z zacięciem? Proszę odpisz szybko, bo teoretycznie zamówiłem kołowrotek z wolnym biegiem, ale jeszcze nie zapłaciłem. Jak ktoś z czytających ten wątek ma kołowrotek z wolnym biegiem, to proszę o wypowiedzenie się, pozdrawiam.
  14. buszmen, EsoxHunter, no tak, ale których modeli używacie? Na allegro same 40+, jest tylko jedna 20g. Jeśli te cięższe egzemplarze tak dobrze ładują wagglery 1.5g, to jest dobry pomysł. Przy okazji ojciec spróbuje sobie gruntówki.
  15. Maszkaron

    Zaneta na wiosne.

    Rzuć grochu tak jak koledzy z Wędkarskiej Tuby radzą i czekaj .
  16. Witam, tata był wczoraj w serwisie na Żelaznej, naprawa kąbłoka kołowrotka od ręki, koszt 5zł . Do tego Pan nie mógł wydać, więc powiedział, że można zapłacić przy okazji. Jednym słowem; polecam.
  17. buszmen, hehe może i herezja, ale do tej pory na spławik używaliśmy spinningów 270cm. Ja Mikado sensitive spin 23g, tata Cormoran carbo. Do tego tata ułamał szczytówkę, tak że było tego kija z 240cm. Ja nawet w zeszłym roku próbowałem zrobić z niego pickera(koszyczek 20g+zanęta), nawet pokazuje brania, ale jednak jest zbyt sztywny. W tym roku kupuję kije do poszczególnych metod. Mam już ciężkiego feedera na rzekę, odległościówkę i przymierzam się do pickera. Do tego myślę o jakimś lekkim spinningu, może Konger iri lucky 10g na klenia, jazia. Parę lat temu znalazłem pudełko smużaków ze 20 sztuk, to trzeba je w końcu wykorzystać . Dodam, że na jednego z tych wobków złapałem dużego bolenia . To była moja pierwsza ryba na spinning. Jak ją zobaczyliśmy, to nam się kolana ugieły z emocji .
  18. Maszkaron

    Przykosa

    Czy rzucacie zestawy za przykosę oddaloną od brzegu z 50-60metrów? Jakie rybki można tam spotkać? Chodzi mi o gatunki jak i gabaryty. Czy jest jakaś reguła jakie ryby preferują takie miejsca, czy wszystkie tam odpoczywają/ szukają pożywienia? Z drapieżnych to pewnie sum. Powiedzmy, że szeroka przykosa głęboka na 10 metrów. Pewnie można by tam trafić na stado dużych leszczy. Pewnie są 2 typy przykos. Jedna prostopadła, gdzie nurt zwalnia, tworzy się dołek. Druga równoległa, nurt silny, rwący, także kraina brzany. Czy mam rację? W tej drugiej to prawdopodobie żaden zestaw się nie utrzyma, nawet kilogramowy... Tam można by łowić przepływanką.
  19. Duża przelotka w spławikówce jest dla mnie wtedy, jak bez problemu przejdzie stoper gumowy, przynajmniej w rozmiarze s, a może i trochę większy. Sprawdziłem dziś i s-ki ledwo się mieszczą w przelotkach szczytowych w mojej Mikado fishfinder match. O rzucie można zapomnieć. Zazwyczaj łowimy do 3 metrów, ale mamy swoje miejsce, gdzie jest ponad 5, nawet 7. Kiedyś tata używał stoperów nitkowych, ale go szlag trafiał, jak mu taki stoperek ciągle rozmiękał (prawdopodobnie zły materiał i na pewno zły węzeł). Przyzwyczaił się już do stoperów gumowych, bo są po prostu praktyczne i trwałe. Ja zaryzykowałem i kupiłem zwykłą matchówkę. Może ojciec też kupi, jeśli znacie jakieś niezawodne węzły, które wytrzymają z 7-8 godzin w wodzie. Może coś takiego? Jakaś nitka z pasmanterii. Czy taki węzeł z żyłki przyponowej też daje radę?Czy taki float dużo gorzej ładuje spławiki 4-5g? Jest wyczuwalnie sztywniejszy, czy po prostu różni się średnicą przelotek? Chodzi mi o floaty typu 20-30g, a nie 40+.
  20. Witam, szukam dla taty wędki z dużymi przelotkami. W oko wpadł mi Jaxon silver shadow distance float 390cm 10-30g. Czy ktoś miał z nią do czynienia? Może macie inne propozycje. Długość 390cm, do 200zł. Do tego kupię kołowrotek spro passion 740 match, pozdrawiam.
  21. Witaj na forum! Mógłbyś opisać wędeczkę własnymi słowami? Czy wędzisko jest smukłe? Mam już Cormorana ts 230g i wygląda pięknie, jeszcze nie był nad wodą. Ta seria jest ciekawa, nowość na ten rok. Szeroki przedział zalecanego c.w.. Jest nawet 50-150 i 60-180. Także można mieć quivera i ciężkiego feedera na rzekę. Widział ktoś te wędki w Warszawie? Pozdrawiam.
  22. Podbijam, interesuje mnie Team Dragon 300 cm 50g. Ktoś coś wie o tym kijku i czy jest jakiś jego następca?
  23. Niezłe jaja . Może też się przyłączę w tym roku, jak już opłacę kartę i skompletuję sprzęt, pozdrawiam.
  24. Maszkaron

    Podsiadanie

    Booryss, oni na pewno nie nęcą tego łowiska, bo jest bardzo małe i sporo miejscowych tam przychodzi. Po prostu typowe chamy, dresy. Za każdym razem jak przychodzą, robią hałas. A wiadomo jak to z takimi jest. Jak im zwrócisz uwagę, to poślą ci wiązankę albo skoczą z łapami, szczególnie są mocni w grupie... Kiedyś może wyginą, ale nie zanosi się. Jeden w moim wieku, a 3 pozostałych 17-18. Kwestia inteligencji i wychowania. Dlatego kupiłem na ten rok feedera, żeby zaszyć się gdzieś w krzakach nad Wisłą i mieć święty spokój... Muszę jeszcze tatę przekonać do ds, bo on jest zagorzały spławikowiec. Chyba, że będzie łowił na przystawkę. Tylko może być problem, bo zima wyjątkowo łagodna, przez co może obrodzić w komary i meszki
  25. Maszkaron

    Podsiadanie

    Cieszę się, że rozwinęła się dyskusja, ale moje pytanie było trochę inne. Nie pisałem o wcześniejszym nęceniu, tylko o tym, że dosiedli się do mnie na chama i płoszyli mi ryby, do tego umiejętnie popsuli mi humor. W takim wypadku mam po prostu podkulić ogon i zwinąć się do domu? Są za to jakieś mandaty? Powiedzcie mi o jeszcze jednej rzeczy. Ile metrów brzegu można właściwie zająć? Pytanie celne szczególnie w przypadku małych akwenów i brzegów zarośniętych. Byłem świadkiem jak wędkarz rozstawił sobie gruntówki na 25 metrach, do tego zarzucał trochę na skos i zadowolony. A było to na starorzeczu. Często podobny obrazek można zaobserwować nad Wisłą, o tyle gorzej, że bywają grupki wędkarzy, którzy potrafią zająć kilkadziesiąt metrów brzegu. W regulaminie jest tylko, ze 'w czasie wędkowania wędki muszą być pod stałym nadzorem użytkownika'. Czyli jak ktoś lubi sobie pobiegać, ma dobry słuch i wzrok, to sam może zająć z 50 metrów...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.