Gofer, super prosiaki, kabany, graty
We wtorek i środe zaliczyłem dwa 2,5 godzinne wypady po pracy na wiślane rafy, niżówka na wiśle poodsłaniała kamienie i daje dostęp brzegowym wędkarzom do lepszych miejscówek. Zabrałem ze sobą lekki spinning, machaniemciężkim kijem w taki gorąc nie należy do przyjemnych rzeczy Pierwszego dnia zamiast klenia, jazia czy bolka niespodziewanie na końcu zestawu zameldował się wąsek, było troche zabawy na 0,16mm jednak dał się wycholować do zdjęcia
W ostatnich rzutach wreszcie zameldowała się ryba z kategorii pożądanych tego dnia
Zachęcony wtorkowymi wynikami, postanowiłem zrobić powtórkę. Tym razem wypad udał się w stu procentach, trafiłem w żerowanie kleni, na początek trafiłem trzy 40staki.
Na koniec w najszybszym przelewie zaliczyłem przepiękne branie na 4 cm Championa od Huntera. Ryba po mega uderzeniu wyskoczyła nad wode i odjechała kilkanaście metrów z nurtem. To kleń , prawdziwy Pan Kleń, kaban ! Miarka pokazuje 54/55cm.
Wszystkie ryby wróciły do wody.
W najbliższe dni powtórka, trzymajcie kciuki