Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

abu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    621
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez abu

  1. Mam kilka pytań po dzisiejszym wypadzie nad rzekę, chodzi mi o zminimalizowanie efektu uciągu.

    Co wpływa na to, że nie można stabilnie postawić zestawu na dnie?

    Ciężar koszyka, przekrój żyłki, plecionka...

    Czy są jakieś sposoby radzenia sobie z silnym uciągiem, inne niż ciężarek grubo powyżej setki?

  2. Petryk_05, mało informacji mam o kijkach Browninga, mnie ta marka - może zupełnie niesłusznie - kojarzy się jedynie z bronią palną.

    To ma być kij w okolicy karpiówki, surfcasta, jeśli chodzi o ciężar wyrzutu i moc, jednak z zachowaniem czułości i funkcjonalności feedera, trochę mocniejszy o feederów Daiwy, które mamy.

  3. Petryk_05, do feedera Daiwy założyłem Shimano Ultegrę i dopiero zobaczyłem co ten kij potrafi w odległości rzutu.

    Dla porównania powiem Ci, że bezpośrednio wcześniej na feederze był Spro Blue Arc 9300, ta sama szpula co w Red arcu, tylko odległości rzutu nieporównywalne z Ultegrą.

    Browninga nie miałem w ręku, ale ze zdjęć wnoszę, że jego szpula pozwoli dalej rzucić.

    Poza tym jest jeszcze sprawa nawoju, mogę się mylić co do centymetra, ale jeden obrót korbką Ultegry daje mi jakieś 116cm. Zwijanie zestawu z pokaźnej odległości to moment.

  4. Odgrzeję temat, szukam teraz mega mocnego feedera, o ciężarze wyrzutu 200-250g, tak by można było swobodnie operować zestawem o masie 150 - 180g.

    Rzuciłem hasło w dziale giełda, bo szukam kija Sanger One Spirit Mega Feeder, niestety, nie mogę go znaleźć w żadnym sklepie internetowym ani stacjonarnym.

    Znalazłem jeszcze taki kij Mosella Xedion Evo Long Cast Feeder

    Dł. 4.5m, c.w. 200g, pięć szczytówek, 2, 3, 4, 6 i 8oz.

    http://cgi.ebay.it/Mosella-XEDION-Evo-Long-Cast-Feeder-feederrute-feedern_W0QQcmdZViewItemQQitemZ260307335310

    Nie upieram się przy tych markach, jeśli padną jakieś inne ciekawe propozycje, to chętnie dowiem się czegoś na temat feederów wagi ciężkiej.

  5. artech, porty morskie, to taki "rybi burdel".

    W gdańskim porcie, z którego ruszają promy do Helsinek, wyciągają ludzie różne ryby. Mnie udało się okonie i flądry, koledze dorsza, lokalesi wieczorami łowią sandacze i czasem węgorza dostaną.

    Nie widziałem, ale zeznają, że bywają takie - nazwijmy to - pływy, że pojawia się większa ilość płoci czy leszcza i wtedy ciągną przez kilka dni i koniec, ryba znika, podobnie jest ze śledziem.

    Troć w porcie jest niczym nowym, przez Radunię, Motławę itd dostaje się do morza. Lokalne żule - zawsze dobrze zorientowani - łowią je na duże wahadła w okolicach Westerplatte. Stare Algi, Gnomy, Morsy...

  6. Lary, to może ja kilka słów napiszę o wrażeniach z suchego testu.

    Cieńki, ale dość sztywny blank, szybki jak na kij o tak małym c.w. Postawię nawet tezę, że minimalnie jest zaniżony i określiłbym go na 6-8g.

    Krótki dolnik umożliwiający łowienie z nadgarstka.

    Uchwyt kołowrotka, przelotki, jak z serii World Champion, budzą zaufanie.

  7. papke3, popatrz na tego znienawidzonego sraxona, gdzieś po trasie pod W-wą macałem tego kija, o którym pisze tomek1, wyszło im za taką forsę, może nie jest to cud designu, ale zrobił na mnie wrażenie solidnego i chamskiego - co w tym przypadku jest zaletą - kija.

  8. maniek, to prawda, brak szelek, można nosić na Indianina jedynie, ale jest tak skonstruowany, że nie obija się o nogi. Będę go bronić, bo przerzuciłem z trzy tuziny pokrowców i fabrycznych lepszych nie znalazłem.

    Rozważałem już taką myśl, co by iść do gościa, co szyje pokrowce i futerały do gitar, ale muzykalny kolega mnie wyprostował, bo facet chce zyliony za swoje pudełka, bez 300PLN nie podchodź.

  9. maniek, kupiłem go w wersji 150cm. Sztywny, ze sztywnym dnem z plastiku, na tyle stabilnym, że stoi sam sobie pionowo w domu na podłodze.

    Mieści dwa uzbrojone feedery z kołowrotkami i dwa spinningi bez młynków i jeszcze zmieści ze cztery złożone wędki bez problemu. I nie ma w tym żadnej przesady,

    Ścianki zewnętrzne usztywnione solidnie, a la futerał na kontrabas:)

    Porządne zamki, uchwyt do noszenia w ręku zwyczajny, pas na ramię szeroki, podbity miękka warstwą, regulowany, wygodny.

    Mała kieszeń z zamkiem na podpórki - jest za mała, podpórki z niej wystają jakieś 10cm, ale to nie wada, bo jest i wielka kieszeń na podbierak, parasol, płaszcz..., wielka na trzy czwarte całego pokrowca a w małą wchodzi małe krzesełko sprytnie.

    Wada może być taka, że jak tak od serca zapakujesz to pudełko, może trochę ważyć. Kije, młynki, parasol, podbierak, podpórki....

    Materiał to czarny poliester, w dotyku, taki chropowaty ortalion.

    Nie wiem, czy jest pokryty od wewnątrz jakimś PVC, bo jest wykończony w środku ładną czarną podszewką, no jak futerał na puzon :wink:

    Zobaczymy jak się sprawdzi w czochraniu po ziemi i trawie w słońcu i deszczu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.