konktenbit, tez chciałem kupic sobie te brokaty ale własnie bałem sie ze cięzko bedzie je utrzymac na wobku. Ale skoro trzymaja sie dobrze to trzeba bedzie sie przejsc i sie zaopatrzyc
adi1122spid, np. te rybki: leszcza na 35, okonia na 22 szczupaka na 50. W tym roku złapac u mnie leszcza 40cm to juz jest spory wyczyn. W tamtym roku takie sztuki to była norma ale po wywaleniu zbiornika siatą to juz nie tak łatwo
Ja raczej tez jestem za pierwszą wersią bo co do moich zbiorników wodnych to ta druga wersja to jakas bajka nie do zrealizowania
Aczkolwiek to mozna by było jeszcze ciut poobnizac niektóre gatunki ale to juz do przedyskutowania.
wobler129, ja swoje zrobiłem bez steru i tez pracują. Myśle ze mozesz zrobic jerka a jezeli nie bedzie pracował wogóle lub jego praca bedzie nie odpowiednia to wtedy mozesz kombinowac ze sterem
wobler129, ja zrobiłem cos takiego tylko troche o innym kształcie. Wobek leciutko lusterkuje i pracuje "ogonkiem"
Pózniej wrzucę Ci fotki i zaznacze jak dałem obciązenie.
Ja tez mam plecionke i czasami zdarzy mi sie cos stracic ale tylko wtedy gdy rozegnie sie agrafka albo pusci węzeł. A tak to zawsze albo oczko od żyłki wyrwe z główki albo hak pęka lub sie rozgina
No więc widze ze chyba nie warto inwestowac w tego wobka, a mocno sie z kolegą nad nimi zastanawialiśmy, bo jak przychodzi wieczór i woda sie uspokaja to na powierzchni tak zeryje ryba ze az nie chce sie wracac do domu
A co byscie polecili w tym miejscu zamiast tego thrilla
jeux, czy zestawy powinno sie wywazac tylko pojedynczymi śrucinami Bo ja np. przy spławiku 3g zakładam na żyłce taką przelotową oliwke (łezkę) 2g, daje przypon "pętla w pętlę" i na przyponie zaciskam jeszcze śrucinke 1g. Czy tak moze byc czy lepiej robic to inaczej
lin, zalezy na jakiej długości ustawisz stoper, jeśli zawiązesz go na dł. 3m od haczyka to taki zestaw na głębokości 3m bedzie tuz nad dnem. Stoperkiem ustawiasz sobie grunt tak samo jak bys to robił stałym spławikiem.
Jeśli sie myle to niech mnie ktoś poprawi
Mr.Eko, wiem cos na ten temta. Mój kolega raz tak robił sobie miejsce i na drugi dzien pojechał ze spławikiem i połapał sobie ładne leszcze, ale równiez nie zawsze sie to sprawdz. Ja swoje miejsce czyszcze ze 2 razy w sezonie bo jak jest ciepło to sporo lili jest na dnie i ciągle sie czepia
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.