Ja tez nawet 2 nocki.
Na pierwszej zero.dzis o 4,20 slysze jedzie,zanim wygramolił sie z wyra przestal,zacinam i zero-sciagnieta proteina SK 30,pomyslalem ze mogl byc lechol.
Juz jak zaczalem sie pakowac znowu jedzie,tym razem przyciąłem,ale poszedl w bok w lewo w trzciny z 30m o de mnie,nie mialem zadnych mozliwosci manewru,po lewej wysokie drzewa,walczylem z 15 min,ale zaparkowal i zdecydowalem sie na sile i wyrwalem go
Dzieki.
U mnie bylo tak przez 2 ostatnie sezony,w koncu w tym sezonie odczarowanie.