andi64

Zgadzam się z poprzednikiem też stosuję czosnek na leszcze, tyle tylko, że dzień wcześniej zalewam go wrzątkiem razem z makiem, czosnek oczywiście posiekany na drobno, stosuję go przez cały sezon, jeżeli nastawiam się na leszcza, dodając bazy zanętowej leszcz płoć jest tania, póżniej melasy, kopromelasy i tak ze dwie łyżeczki gorzkiego kakao no i oczywiście piernika oraz paczka pinki, ta mieszanka jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, jako przynęty także stosuję pinki po 4szt. na hak nr.8-12

jans napisz jak wyglądają te nie prawidłowe

sytuacja wygląda w ten sposób, w miesiącach wakacyjnych lepiej wcześniej się zoriętować czy jest plac aby się zakotwiczyć z przyczepą, niektórzy kotwiczą od kwietnia do listopada, moim ulubionym miejscem jest tzw. na kamieniach, ale pare razy biwakowałem koło wypożyczalni desek windserfingowych przeważnie tu parkują przyczepy i zawsze kilka miejsc było wolnych, są tacy którzy siedzą np. 2 tygonie i do domu miejsce się zwalnia trzeba do pracy, jest rotacja miejsc, wrzesień, pażdziernik były tylko 2 przyczepy, listopad 1 gościu kotwiczył, poza tym mam rodzine w Pszczynie gdybyś się zdecydował na karawaning to mi zrobią rekonesans, no i oczywiście ja jestem praktycznie w każdy wekend tam jakby co to się zdzwonimy i ci powiem jaka jest sytuacja POZDRO...

Piotrek nie ma sprawy jak się troche ociepli i będziesz miał wolny wekend to daj mi znać na skrzynke, ja praktycznie mam wszystkie wolne.

moczykiju jak ja bym taką rybę złapał z takimi objawami jak opisałem powyżej to bym jej do domu nie zabrał, ani do kurnika, jedynie co to bym wpisał ją do rejestru i w uwagach wpisał to co zauważyłeś niepokojącego u tej sztuki żeby ci z PZW zajeli się tą sprawą, chociaż wątpię że oni skrupulatnie przeglądają te rejestry, no i wiadomo żebyś ją nie zwrócił naturze tylko humanitarnie uśmiercić i zakopać, a miejsca ci u nas nad wodą chyba dostatek.

moczokiju po tym co piszesz może to być rybia ospa charaktyzuje się ona tym właśnie że ryba jest pokryta białymi grudkami przypominającymi grysik.

pleśniawke u ryb można rozpoznać po tym że skóra ryby jest pokryta tak jakby kłaczkami waty zależy od stadium choroby, początkowo występuje ona w pysku i na płetwach, póżniej pokrywa całe ciało.

jeżeli na drapieżniki to polecam jechać od strony łąki z łódki na spining jest tam dużo zawad, ja osobiście wolę strone od Poręby na kamieniach dno jest tam czyste, a można się tam pobawić z białorybem i drapieżnikiem

jak się boisz czy stara czy świerza to kupuj żyłki w opakowaniach prózniowych, jest duży wybór różnych firm na rynku POZDRO

dokładnie,jak się czymś innym zajmuje niż patrzenie na "piłeczki" to jest dobre,czy tam na nocki,ostatnio sa używałem na nockacjh..ten pisk doprowadza do szaleństwa heheh jeżeli ci pisk przeszkadza to idzie ustawić tony, wtedy będziesz się czuł choćby obok przepływał TITANIK.; POZDRO.........APROPO sygnalizatorów widzę że dużo wędkomaniaków używa bąbek,piłek pomyślcie ile one ważą, i wcale się nie dziwię że wam nonstop pipczą przy takim cięzaże byle jaki podmuch wiatru wam je uruchamia, przy tej metodzie trzeba się zdecydować na zakup swingerów i wtedy można sobie ustawić czułość brań, jeżeli kogoś nie stać to można użyć tzw. jajko niespodzianka to można w zależności od pogody oraz jaką rybę chcemy złowić możemy sobie dociążyć ołowiem lub kto co ma pod ręką cena najprostszego swingera to chyba jakieś 15zł. POZDRO...

przynajmniej będzie mógł domniewać jaki to potwór siedział na jego haku, i czy o to nie chodzi w tym hobby, żeby póżniej przy piwku prowadzić konwersacje, cóż to mogło być???????????????????????????????????????????????????????????????????????

SHOGUN myślałem że w nocy wędkujesz, ale się myliłem, sorry........................................................................................................................

sprawdż czy one są wodo i wilgocio odporne, jeżeli tak to spoko ino nie wiem czy za taką cene one takie są, moim zdaniem bardzo dobre są polskie z videotronika, jesten z Zabrza u nas ceny są między 40-50 zł.sam osobiście takie mam już 5ty sezon tybu VT3, mam kumpli co kupowali takie jakie ty masz na myśli i daję słowo góra 2 lata żywotności, mogę się mylić bo niekiedy widziałem jak suber bryki stały na awaryjnych, a maluszki zady pokazywały. POZDRO...

BOGDAN39 podałeś tylko 1 z minusów, ale pomyśl ile jest plusów...

czułość brań ustawia się na swingerach, czym ciężarek jest bliżej sygnalizatorów tym brania brania są czulsze, jeżeli nie stosujemy żadnego obciążenia to nawet przy niewielkim wietrze pipki są aktywne, zależy to też ile metrów żyłki jest nad wodą, ja osobiśćie swingery ustawiam tak, aby mi wiatr ani fale nie fałszowały brań, oczywiście przy dużym wietrze oraz dużej fali jeżeli będzie skubał 10cm. leszczyk czy okonek to może być takie branie niezauważone, ale to chyba dobrze jeśli się tego nie zauważa jak drobnica dobiera mam się do naszych przynęt, bo po nich przyjdzie może ryba naszego życia. POZDRAWIAM wszystkich wędkomaniaków...

po pierwsze chyba każdy sygnalizator ma regulację głosu, sam stosuję sygnalizatory i denerwuje mnie jak w nocy sąsiad ma pipki ustawione na voll, jak jadę na ryby to przynajmniej na 3 dni i może się zdarzyć że się zdrzemne, więc dla mnie są one przydatne i nie ma w tym żadnego lenistwa, apropo siły głosu na noc zawsze ściszam , tak bym ja słyszał, a nie sąsiedzi. Apeluję do wszystkich wędkomaniaków że nie tylko my jesteśmy nad wodą, ale także całe rodziny z małymi dziećmi tak więc weżmy to pod uwagę POZDROWIENIA !!!

tomtom4, jesteś z Gliwic, ja z Zabrza więc możemy sie spiknąc nad jakąś wodą i zobaczyłbyś jak wygląda w realu

zamiast spawać alu można zastąpić klejem typu POXIPOL, sam mam tak zrobione i trzyma jak diabli.