Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

mikwed1

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    503
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi dodane przez mikwed1

  1. Kiedyś woda należała do PZW, potem do Towarzystwa Wędkarskiego w Jaworzynie, taka woda klubowa - nie PZW. Mieli tam ograniczoną ilość pozwoleń rocznych. W zasadzie była tam każda ryba, ale głównie ludzie nastawiali się na karpie i amury. Z większych ryb złowiłem tam karpie, węgorze, okonie, kilka szczupaków, piękne płocie i karasie. Woda wyjątkowo czysta - kryształ, mniej więcej od końca maja zbiornik bardzo zarasta moczarką i rogatkiem, co bardzo utrudnia połowy. Kilka lat temu podniósł się tam poziom wody dość mocno z 1 - 1,5 m i są trudności z dostępem do wody.    

  2. 46 minut temu, dzbb napisał:

    Jak tam wyniki dawno nie miałem wędki w reku, a wypadałoby  jakoś rok zakończyć :) może na Goczałkowicach?

    Spławik, białoryb i za mostem w Strumieniu; lub kanał, pobawić się można, nie zawsze trzeba łowić okazy :). Grill, herbata w termosie, fajny sąsiad i świetnie można pobyć nad wodą.

  3. Kanał - pobawić się można, poćwiczyć refleks. Większe ryby i czystsza woda to rzeka za mostem w Strumieniu - tam jest zimowisko, zbierają się ryby w duże ławice, trafia się leszcz do 40 cm i karasie, duże okonie. Raczej spławik.

    • Super 1
  4. Łąka wg mnie to porażka byłem w tym roku około 15stu razy i nic większego niż 20 cm nie złowiłem - znajomy jeździ i z łódki ma jakieś wyniki. Osobiście wybrałbym na drapieżnika Goczały przed zbiornikiem rzeka lub rozlewiska, na białą rybę rzeka za mostem w Strumieniu.

  5. Dzisiaj 4ro-godzinna sesja na kanale. W Wiśle Małej w okolicach kapliczki przez pierwsze 2 h złowiłem ok 100 płotek w większości niewielkie do 20 cm, potem zmieniłem miejsce i przynętę na kukurydze - efekt 12 płoci w około 1,30 h, po ok 30 cm + jaź podobnej wielkości 

     

    • Super 1
  6. Zamiast się spierać dla pewności można zadzwonić - wystarczy jeden telefon do rybaczówki :)

    Ale w warunkach połowu jest to ujęte dość jasno w pkt. 4-tym:

    "Połów wędkarski może odbywać się tylko od świtu do zmroku. Dopuszcza się w 2017 roku połowy nocne w „weekendy” (od piątku do niedzieli do godz. 24.00) od dnia 02.06 do 05.11.2017r."

    Więc jak ktoś ma ochotę to jeszcze ma 2 weekendy na nocne szaleństwa :)

     

     

    • Super 1
  7. W zeszłym tygodniu spędziłem ok 20h nad woda - byłem codziennie ze spinningiem, z ryb - okonki i jeden okoń około 30 cm - zero szczupaka, zero sandacza, spotkani wędkarze też narzekali, łaziłem po rzece przed jeziorem

     

  8. O 26.09.2017 o 16:22, dzbb napisał:

     Jeśli chodzi o drapieżnika, dziś zaopatrzyłem się w spining (2 kije) ale z tego co czytam, to różowo raczej nie będzie:) Może polecacie jakieś miejscówki, poza rurami i ujściem bajerki, dla początkującego spiningisty:)

    Moje łowiska są na rzece przed zaporą - zostawiasz auto koło mostu w Strumieniu i idziesz w dół rzeki, lub stajesz za przepompownią, za laskiem i idziesz do rzeki przez betonowy mostek (100 m). Miejscówki - na pewno połączenie kanału z rzeką w Strumieniu - wypływ kanału to okonie. Dobra miejscówka na szczupaki (nie za duże) to rozlewiska zarówno od strony Frelichowa jak i między rzeką a kanałem, w okolicach Wisły Małej (trzeba dostać się przez kanał albo iść od betonowego mostku - ze 2, 3 km) ale raczej trzeba chodzić w spodniobutach i uważać, bo są doły i karcze, raczej w towarzystwie trzeba tam chodzić.

    Sandacz na rzece - jest kilka "bankowych" miejscówek ale dawno nie słyszałem, żeby ktoś złowił sandacza :). jedno z bardziej popularnych miejsc to "Dęby" - od mostku ścieżką przez pole na lewo i widać na brzegu wydeptane miejsce. Na wiosnę dużo Jazi łowiłem na rzece ale na groch - takie do 48 cm dopóki nęciłem grochem to prawie co wyjazd miałem jednego, 2 szt pow 40 cm. Trzeba bywać to się i opatrzy i osłucha i samemu znajdzie :) 

    Rzeka przed jeziorem jest bardzo fajna - brak dojazdu powoduje, ze te 3 - 5 km rzeki do ujścia są "dzikie", dość mało ludzi zapuszcza się dalej niż kilometr od mostku (i to zazwyczaj na wiosnę);  ryb jakby więcej i większe :), a przede wszystkim rzeka jest głęboka już od brzegu i nie trzeba wywozić na 500m żeby liczyć na rybę :) 

  9. Kanał Pawłowicki (jeśli o ten chodzi) jest od strony Wisły Małej/ Strumienia. Ciągnie się od rzeki na wysokości Strumienia, wzdłuż drogi  Strumień-Pszczyna w kończy się w jeziorze Goczałkowickim koło Lewiatana / hotelu restauracji "Pustelnik" w Wiśle Małej.

    Bardzo dobre łowisko białorybu późną jesienią, Zimą (jak nie zamarznie) i Wiosną. W zeszłym roku mniej więcej o tej porze brały okonki przy mostku betonowego na czerwone - ale malutkie maks 25 cm.

  10. Goczały trzeba poznać, żeby łowić, mój 1szy rok na goczałach to stada krąpi po maks 20 cm + płoteczki. Na Goczałach trzeba wędrować za rybami. Co miesiąc inne okolice/miejsca, łowiska i inne ryby. Jedno z miejsc na wrzesień - okolice pierwszego ochłodzenia czyli właśnie teraz to "rury" i okonie

    • Super 1
  11. Szukam serwisu, kogoś, kto jest w stanie naprawić Echosondę Lowrence Mark Pro V lub IV. Wujek podłączył odwrotnie, tzn + do - i coś się spaliło, a bezpiecznika nie było. Sonda była już u dobrego elektronika, ale stwierdził, że nie da rady naprawić bez części zamiennych i schematów. Może jakieś namiary ?

     

     

  12. Łowię na rzece powyżej ujścia do Goczał, nie tak intensywnie jak w zeszłym roku, ale raz, dwa razy w tygodniu bywam. W zanęconym miejscu na sesje - 4- 6 h około 4- 10 Leszczy powyżej 45 cm (największy tegoroczny - 61 cm). Trafiają się Jazie pow. 40 cm - jeden, dwa na wyjazd. Płotki dużej nie złapałem już długo, ale łowię głównie na groch, na białe trafiają się płoteczki 10-15 cm.

    Krąpi cała masa, ławice; ale twardego grochu nie są w stanie wziąć w pyszczek, więc tylko go podskubują jak już złowię krąpia to większe sztuki  - zazwyczaj powyżej 30 cm (tegoroczny naj. - 42 cm).

     

  13. Nie masz opłaconej PZW - możesz zawsze wykupić te pozwolenia jedno - kilkudniowe na PZW, lub na wody morskie.

    Pobierowo - Dziwnów i rzeka Dziwna przyujuściowy odcinek - kiedyś podlegała pod inspektorat morski. W zależności od okresu można połowić rekordowe ryby - Leszcze, Płocie, Jazie.

     

  14. 6 minut temu, wernicjusz napisał:

    @buszmen u Ciebie nie bogato ale przynajmniej jesteś na rybach co jakiś czas.

    Ja się zarzekałem do Gofera, że w tym roku to już powalczę w GP a tu jak zwykle. Praca, praca i qurfa praca. Niemniej śledząc Wasze wyniki przynajmniej nie popadam we frustrację. Kolejny słaby rok jeżeli chodzi o poławianie na wędkę. Widzę, że rybki czekają aż wreszcie znajdę dla nich jakiś sezon... .B)

     

    ... obym się wyrobił.

    JA też w tym roku słabo, na lodzie byłem dużooo razy, potem im bliżej czerwca tym gorzej. jeszcze ze 2 miesiące i haczyków oduczę się wiązać. Dzisiaj byłem na rybach aż 2h licząc dojście i dojazd - 30 minut łowienia, ale byłem..., Spinning i 4ry gumki - na więcej i tak czasu nie było - zaczynam rozumieć spinningistów.

  15. Na 150 rosówek potrzebujesz minimum 5 litrowego wiadra - i to pchać do lodówki ??? :), no chyba, że masz osobną "wędkarską" lodówkę; lodówka jest dobra na paczkę białych czy czerwonych, ale wiadro rosówek to słaby pomysł :)  dłużej niż tydzień nie trzymałem robaków w lodówce. Pisząc o wiadrze, czy pojemniku w piwnicy miałem na myśli dłuższe przechowywanie takie liczone w miesiącach.

     

  16. W dużym pojemniku ziemia, potem obierki z ziemniaków, i korzenie traw - wyrywasz kępkę trawy, pukasz np w murek żeby otrzepać z ziemi, potem łodygi, liście traw obcinasz nożyczkami, co jakiś czas zraszasz. Trzymasz w zacienionym i chłodnym miejscu np piwnica. Nad wodą, jeśli na dłużej jedziesz, dołek wykopany w ziemi, w cieniu i w worku płóciennym.

     

  17. Rzeczywistość "internetowa" ma się nijak do życia - wiadomo, że każdy "nagrywacz- filmowiec" pokaże jak łowi ryby, przecież nie pokaże szarego wyjazdu 4ro godzinnego, gdzie ryby nie biorą, bo nikt tego nie obejrzy, potem powstają mity i mylne przekonania jak to gdzieś jest rybie eldorado :).

    Co do Goczałkowic na filmie pokazana jest prawda - Goczały to b. dobry zbiornik, rybny, duży urozmaicony, zarybiany drapieżniem, tylko... płytki od brzegów, a z łodzi jak na razie nie wolno łowić, więc złowienie sandacza, większej ryby jest bardzo trudne, mimo tego, że jest ich dużo.   

    Kolejna sprawa, o której pisałem już gdzieś, Goczały to zbiornik wody pitnej - zaopatruje w wodę pół śląska - z 1 mln ludzi, to jest główna funkcja tego zbiornika wszystko inne to działalność poboczna i z pkt widzenia dzierżawcy GPW -nie ma kmpl żadnego znaczenia. Gospodarka rybacka, zarybienia też są podporządkowane dbałości o czystość wód (ktoś stwierdził, ze białoryb powoduje zanieczyszczenie wody, więc zarybia się drapieżnikiem i odławia niby białoryb).

    Brutalnie pisząc liczy się woda dla ludzi; wędkarstwo, żeglarstwo, rybactwo kompletnie się nie liczą, jeśli współgrają to ok niech sobie będą, ale jeśli tylko coś będzie nie tak, to GPW może zamknąć zbiornik. 

     

  18. 35 minut temu, mironow napisał:

    Witam Kolegów. Zapytam wprost - jak sprawa ma się z używaniem podrywki na wodzie GPW? Mam na myśli jezioro, kanał, rozlewiska. W regulaminie przedsiębiorstwa nic na ten temat nie pisze ( jedynie iż można łowić z brzegu wędką, a pozyskiwanie żywca podrywką to chyba inna sprawa). Chciałbym się zapytać kolegów o zdanie na ten temat. Dziękuję.

    Nie wiem czy jest zakazane czy nie, ale często widuje jak łowią żywca podrywkami na kanale, czy na rzece.

  19. 53 minut temu, andrutone napisał:

    Cześć,

    Będę w Dąbkach w pierwszej połowie sierpnia, ale ja raczej tylko spinning. Nigdy jeszcze nie łowiłem w morzu, ale zainteresowałem się tym tematem. Tyle że w Dąbkach nie ma żadnych umocnień brzegowych, a jest tylko plaża, więc spinnigować jest raczej ciężko. No i jest jeszcze jezioro Bukowo. Ktoś coś może napisać o łowieniu w tym jeziorze?

    Ja jak w Dąbkach byłem to na ryby do Darłówka jeździłem :).

    Jezioro - brzegi porośnięte trzciną, podmokłe, ciężko dostać się do wody, chociaz sa miejsca z plażą. Dno opada powoli tzn długo jest płytko - bez sprzętu pływającego raczej się nie połowi, ale jest wypożyczalnia w Dąbkach.

    Same jezioro, z tego co rozmawiałem z wędkarzami, płytkie i jednostajne tzn żadnych górek, dołków - nic, gdzieniegdzie jakieś kamieniste rafy, głębokość do 2 m. Ryby głównie płotki, leszcze okonie + w niektórych latach sandacze z morza. 

     

     

    • Super 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.