maniek

Pewnie na początku roku czyli styczeń.

Jeśli ciężki feeder np z nastawieniem karpiowym to owszem ,jeśli normalny leszczowy to linka 15lb max 20lb wystarczy .

Babskie auto yyyou kocur, tylko uważaj na "drwali"

Jeszcze się nie dogadali ,ale już jest cennik opłat na przyszły rok http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=145291#145291

Na pewno cos extra np.taki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ff85c99f015cd36b.html

moesso, a możesz krótko opisać jak robiłeś kuku do słoików ,pytam z ciekawości.

milbas, Oczywiście pamiętasz o okresie ochronnym na miętusa

dominik poznan, Jeśli Poznań podpisze porozumienie z Koszalinem to tak ,będziesz mógł wędkować na wodach zach.pom. cinek1979, Nie licz na wiele .

To samo ,NRD to polska nazwa ,a DDR to niemiecka nazwa .Co do pojemności Musiał bym poszukać ,a kołowrotek posłuży ci do końca życia bo faktycznie ma ślimak ,były jeszcze podobne produkowane w NRD nazywały sie Nixe ale były plastyczane

A ile z tego wypuścił?

No nie koniecznie ,zazwyczaj owoce zalewa sie koncentratem na bazie wody ,a co sie stanie z kukurydza zalaną wodą ? prawdopodobnie jak będzie zbyt rozgotowana to w słoiku zrobi sie "mazi" po jakimś czasie ,można oczywiście kuku nie dogotować i tak zawekować ale to znowu wymaga wielu prób ,po za tym trzeba mieć pewność co do ziarna .Nie bardzo widzę sens takiego działania ,dlatego nie podejmowałem prób ,zawekować 50kg kuku nie bardzo widzę .A mniejsze ilości jak potrzebne mi sa to po prostu kupuje albo w puszce albo w wędkarskim w paczkach kilowych.Ponadto uważam co świeża to świeża kuku ,przygotowanie nie nastręcza aż takich problemów .pomijam kwestie dosmaczania kuku ,wiosną inne smaki i zapachy i inne stężenie ,lato to juz zmiana radykalna ,inaczej wygląda to na zbiornikach z wodą stałą ,bo na rzece trzeba reagować natychmiast ,albo zmniejszać natężenie zapachu albo zwiększać.Rzeka to też większe ilości zanęty ,co na zbiornikach .Inaczej jest tez nęceniem tylko karpi inaczej z ryba "sezonową".

Z tym wekowaniem kuku to muszę was zmartwić ,nie jest to takie proste ,kukurydza często fermentuje w słoikach i przez to szybko się psuje.kiedyś robiłem sobie zapasy takiej surowej z kolb i straty były 50% czy to samo będzie się działo z suchym ziarnem nie wiem.To że w puszkach nie fermentuje to raczej zasługa konserwantów.

Pytałem nie dlatego aby" komuś zadać bobu" ino jak wy sobie radzicie ,u mnie bywało z tą wodą bardzo różnie raz za mało raz za dużo ,ale wykminiłem ze po moczeniu 24g czyli tuż przed gotowaniem wody powinno być na styk czyli lekko woda powinna zakrywać ziarna w garze ,jeśli brakuje to dolewam i tak wstawiam na gaz ,gotuje teraz krótko[ale na full] ok 30-45min. wieczorem ,odstawiam po gotowaniu na balkon i nakrywam szczelnie w dwa koce ,rano jest jeszcze cieplutka i napęczniała w sam raz a i zero wody .Do takiej cieplutkiej dodaje zapaszków i zostawiam na ok. 2 godz.Przyznam się że ostatnio nie bawię sie w detalistę i sypie do gara od razu 10kg.

Gdyby to sie okazał prawdą to na pare lat zbiornik by został zamknięty ,a takie wieści mnie nie doszły ,moim zdaniem takie cyrki z wodą potrwają jeszcze ze dwa lata ,po Euro 2012 wszystko wróci do normy.Ale zbiornik już się szybko nie obuduje, szkoda bo odra dostaje teraz w dupę .

No właśnie a jak to bezpieczeństwo ma się przy kombinezonach dwu częściowych .Pytam bo nigdy nie miałem ,a nie miałem bo nie potrzebowałem .

A XRC już się nie nadaje komplet można już wyrwac za ok 700pln .XRC + centralka http://www.jezozwierz.abc24.pl/default.asp?kat=8450&pro=246744

Od dobrych paru sezonów łowie na plecionce ,u mnie też najpierw wszystkie tanie wynalazki [czt.plecionki] były w użyciu ,kończyły przed końcem roku w śmietniku ,3lub nawet 4 sezony temu kupiłem PP i jeszcze jakiś drogi szajs ,piszę szajs bo szybko się okazało ze się rozczepia i snuje ,poszedł do śmieci ,teraz tylko łowie na PP ,dobra i wytrzymała plecionka ,jedynie szumi mi na kołowrotku ale to nie wina plecionki tylko kołowrotka .Dziś brania leszczy z 60-70m nie ujdzie uwadze ,płoc jak pierdyknie to kijek się prostuje ,a klenie chca zabrać kijek do domu ,z żyłką bywało różnie.Kolega patrzył zazdrośnie na moje wyczyny ,a leszcze brały takie ok 70cm ze nie wytrzymał ciśnienia i pognał do sklepu kupić plecionkę ,oczywiście nie słuchał co ma kupić i kupił szajs ,co ja sie uśmiałem to było moje ,pierwsze to w czasie zacięcia złamał federa ,następnie byle jak zwinął plecionkę na kołowrotek i po wymianie kija na nowy poszła "broda " do wody ale taka konkret broda .Kolega w sezonie połamał 4 słownie cztery federy i to tylko dzięki plecionce ,no nie wyliczając swojej głupoty i zapominalstwa .Dziś po tym doświadczeniu nowicjuszom odradzam plecionki na feder to dział zarezerwowany dla praktyków z doświadczeniem. Nie wspominam już o dobrym kołowrotku i wędzisku z przelotkami dobrej jakości[

Najlepiej jak woda osiągnie tem.ok 8*C kup termometr akwariowy taki zwykły za 2,50pln i mierz tem. wody. No małe nie jest ale gorzej będziesz miał z lokalizacją ryb ,chyba ze już masz to obcykane.Co do wywózki to raczej postaraj się o ponton ,jakoś nie widzę pływania na materacu w kwietniu.Co do sposobu nęcenia ,czyli obszaru to nie wolno nęcić w punkt tzw "kupkę",raczej prostokąt 5/2m .Fajnie jak masz możliwość zrobić cienką ścieżkę idącą w jezioro ale to tylko na początku aby ryba sie przyzwyczaiła po dwóch tygodniach możesz z tego zrezygnować. A co oznacza jedna pucha pucha to ile 5kg a trochę kulek to ile 5szt czy raczej 50 szt ,na pewno 3-4 dni jest stanowczo za mało pomnóż to razy 3 lub 4 .

Właśnie oglądałem go w sklepie i się zastanawiałem ,tylko dlaczego proponujesz jednoczęściowy ,jakieś zdecydowane zalety.

Bo wanilina czy jak to sie zwie to produkt sztuczny otrzymywany chemicznie.Powszechnie używany w przemyśle spożywczym .Owszem kukurydza potrafi wciągnąć dużo wody ,ale 5kg kuku nie wciągnie 10l wody bez przesady chłopaki w dużej mierze zależy od gatunku kukurydzy i czy była mieszana ,bo tak jest najczęściej ,zdarza się tez i stara kilkuletnia kukurydza która po moczeniu 24 godzinnym i gotowaniu kilku godzin nie jest w stanie nawet pęknąć ,a zdarzają sie partie które po krótkim namoczeniu i krótkim podgotowaniu ,pęka 90% ziaren ,to norma jesli ktoś jedzie cały sezon na kukurydzy. Ciekawym ziarnem kuku jest kukurydza kolorowa tzn-czerwona co prawda nie ma wpływu na jlość brań ,natomiast o wiele ciekawiej się prezentuje na zestawie. Na amurka odpowiednio przy dipowana

A tak zapytam z ciekawości co robisz z pozostałą wodą ja kuku nie wpije .

Nie koniecznie ,wszystko zależy od twojej determinacji ,zdolności manualnych . Możesz wykonać sobie tzw wklejanke ,wynik może byc zaskakujący . ale wykonanie jest pracochłonne i nieco skomplikowane w wykonaniu .Możesz też dać to serwisowi do wykonania ,ale raz nie wiadomo czy sie podejmą i dwa nie wiadomo ile policzą.Nie opisuje wykonania takiej czynności bo nie wiem czy będziesz tak zdeterminowany aby sam sie tego podjąć .

ByRy, Nęcenie ryb jest trudną sztuka ,im bardziej poważnie podejdziesz tym wyniki będziesz miał lepsze ,z skąd takie rozbieżności sie biorą w różnych ocenach nęcenia ,a no z braku doświadczenia ,braku podstawowej wiedzy o rybach i wielu jeszcze braków w tym i odpowiedzialności za to co sie wypisuje na necie. Sprawa czy nęcić surową nie gotowaną kukurydzą juz była opisana w temacie i ponowne wracanie nie ma najmniejszego sensu ,NIE nie nęcimy surową kukurydzą .A jeśli by cie interesował wyją tek od tej reguły to też jest opisany. Natomiast jeśli chcesz uzyskać miarodajną odpowiedz na twoje pytania ,musisz podać kilka danych "terenowych" z wody na której TY łowisz .takie minimum to jaka głębokości ,jaki rodzaj dna ,jaka ryba .Dodatkowe pytania na które możesz ale nie koniecznie musisz odpowiedzieć ,usytuowanie łowiska w/g stron świata [chodzi konkretnie o wiatr],jaka populacja ryb . Wszelkie doradztwo typu wsyp o 6-30 do wody 0,5kg kuku możesz wsadzić w bajki i mity wędkarskie.

slowik, Witam kolejnego Dolnoślązaka jak i pozostałych czujcie się dobrze na forum bo jest tworzone przez was i dla was ,a grupa moderator-ska prosi o zapoznanie sie z regulaminem forum.

Polecam z czystym sumieniem spinerki infiniti Daiwy ,tylko dobór cw jest bardzo istotny w tym modelu ,posiadam 2,7 cw 8-35 miał być pod sandacze wybitnie do jigga na rzece ,okazał sie świetny do pstrąga ,nawet mini woblerki czuć na kiju rewelka ,ale na sandacze z główką 20g i riperem 5-7cm jest za miękki ,owszem czuć każde puknięcie na kiju czy trącenie o kamień .Pewnie główki do 15g nie zrobią złego wrażenia i możną śmiało sandacz ować ,chcę dodać istotną informacje ja łowie ciężko i na sztywno. być może tobie podpasuje jeśli łowisz lżej. widziałem już w akcji taki model 15-40 cw i na sandacza Odrzaniskiego jest w sam raz ,już sie za takim kijkiem rozglądam tylko ze w sklepach zostały same "śmieci".A co do Awiatora / Daiwa to tak jak bys się przesiadł z poloneza do mercedesa PS muszę przerzucić te parę postów do innego tematu ,bo ostro "śmiecimy" tu .