stu6-60, "sorry"wielkie ,ale czy Ty przypadkiem nie jesteś jaroszem
Bo naprawdę, czytając Twoje posty, czuję się napiętnowany zabierając jedną,czy dwie ryby(załóżmy- w ciągu miesiąca).Naprawdę lubię ryby i nie wiem dlaczego mam zasilać "naszą" złodziejską gospodarkę kupując je w sklepie(jeszcze niewiadomego pochodzenia),gdzie opłacam składki,które mają iść na zarybienia.Pytam: dla kogo Dla kłusoli i legalnie kłusujących rybaków Twoje prawo wypuścić rybę,moje prawo ją zabrać
(według norm i rozsądku).