![tokarex pontony tokarex pontony](https://haczyk.pl/galeria/albums/userpics/10677/banery/tokarex.jpg)
![koguty sandaczowe](https://haczyk.pl/galeria/albums/userpics/10677/banery/728x92-koguty-na-sandacze.jpg)
-
Liczba zawartości
2 907 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez kocur
-
-
bambus, nie pisałem o wszystkich bo nie generalizuję. Ale faktem jest że "koledzy" nie wystawiają dobrej laurki Wam dobrym kolegom wędkarzom.
Szarpaki to inna bajka. Tych parchów wszędzie jest pełno. Chociaż ostatnio jakby mniej ich było. Mam nadzieję że uda się to wytępić.
-
erwinnf, kształt jest ważny jak są jakieś prądy, rzeka ciągnie itp Kwadraciaka trudniej przesunąć niż okrągłego. Ja okrągłych używam jeszcze czasami na jeziorze ale tylko dlatego że zostało mi kilkadziesiąt z dawnych zakupów. A tak zdecydowanie preferuję kwadraciaki. Na jezioro 20g w miejscach gdzie nie ma praktycznie ruchu wody a na podwodne prądy jeziorowe czasami zdarza się 40g. Rzeka to już inna bajka bo tutaj do wody idą 80 - 100g.
Festusus, z otwartego szybciej wyjdzie zanęta.
-
No cóż albo jeszcze dzisiaj w nocy albo jutro z samego rana uderzę gdzieś na Regalicę
-
Pływają już tam za sumem?
-
Nie wyśmiewam starszych ludzi, mówiąc dziadków mam na myśli starszych panów siedzących w Zarządzie Okręgu z mentalnością miesiąrską i pod to układających coraz to nowe przepisy.
To proszę Cię pisz "działacze", "dziadkowie" - wtedy będę wiedział o kim mowa
I nie czepiam się tutaj a chodzi mi o obronę tych dziadków emerytów którzy robią dużo dobrego dla swojego koła i środowiska. Znam wielu takich i wiem że nie są zachwyceni wrzucaniem do tego samego wora co ci tzw "dziadkowie działacze".
A z chęcią byśmy chcieli ale do zarządu wybieranych jest tylko kilka nowych osób i to po tajnym głosowaniu i jakoś dziwne rzadko ktoś nowy zostaje wybrany.Do komisji zgłosić swojego młodego i po problemie. A żeby to zrobić to na zebranie koła przyjść w odpowiedniej sile
Do przyszłego zebrania koła macie jeszcze trochę czasu więc akcja w stylu: zabierz babci dowód ma szansę wypalić. W kupie siła więc kupą mości panowie
dziara, masz pecha a oni teraz sukcesy
-
michał82, czyżby Cegielinka
Tam nasi "koledzy" z Gorzowa brylują w weekendy zostawiając po sobie tony śmieci za to koszą do siatek wszystko co wejdzie im na haczyk. Nie wszyscy są tacy bo spotkałem paru porządnych gości których można nazwać kolegami wędkarzami.
-
DAWID, przeczytaj statut PZW to będziesz wiedział co można zmienić.
dziadki tam siedzące nikomu miejsca nie ustąpiąTylko że te "dziadki" maja czas bo są na emeryturach. Zarabiaj na życie, utrzymuj rodzinę i pogódź to jeszcze z pracą społeczną. Czasu nie starczy, chyba że trafisz w totka
Od razu uprzedzam: nie generalizuję i nie oceniam. Zawsze wychodzę z założenia że zmiany należy zaczynać od siebie.
I jeszcze jedno odnośnie "dziadków". Dziadki siedzą też na działkach i wielu innych stowarzyszeniach bo taka jest kolej rzeczy. Mają na to czas a muszą coś robić żeby nie popaść w marazm i stagnację. Każdy z nas kiedyś będzie takim dziadkiem/babcią i oby nie wyśmiewanym jak to się dzieje teraz.
Całe PZW to niestety chory systemJak chory to zmieńcie to. W młodzieży siła
-
sam byłem świadkiem kiedys jak zarybiali rzekę pstrągiem tęczowym takim 30 cm i ci sami co wrzucali 10 minut później je łowili w tym samym miejscu bez jakiegokolwiek limitu ilosciowego... niektórzy wzieli sie na sposób i robili ciasto z dodatkiem karmy hodowlanej... wyciągali jednego za drugim i członkowie zarządu sie temu przygladali...
Tondrom, a dlaczego nie reagujecie
Róbcie zdjęcia, nagrywajcie itd... Nad zarządem jest okręg i zarząd główny. Jak napiszecie pismo wyżej to poinformujcie w nim że media otrzymają kopię korespondencji. Albo najlepiej o zarybieniach powiadamiajcie media
-
-
grzegosław, to jesteśmy zgrani w takim razie.
-
grzegosław, do starych pomp dojechaliśmy od strony ruskiego pomnika. Dalej kawałek wałem i lipa bo zwalone drzewo jest więc wał nieprzejezdny. Dwa razy zaliczyliśmy zwis samochodu w koleinie ale cóż to dla dwóch komandosów ze spalonego lasu. Daliśmy rade. Generalnie wniosek jest taki że na starych pompach nie połowi się bo jest zarośnięte jak 100 diabłów. Na chwilę obecną nie mam pomysłu jak dostać się tam żeby zwodować się w tamtych okolicach.
Nie poddajemy się i coś wymyślimy.
-
Ja wszystko wiem
-
Supersobi, nie lękaj się. Znam jedno szczupakowe miejsce na innym jeziorze
Dąbskie mam zamiar dopiero w lipcu zaatakować.
-
Witajcie niewitani
Największe sukcesy to płocie ( nie mylić z płotkami )morskie mamuśki
Okazy dochodzące do 1,2 kg to wcale nie przypadek, a nie muszę opowiadać jak takie "coś" chodzi na odległościówce.I to jest właśnie to. Prawdziwa walka
grzegosław, może któregoś pięknego razu zgramy się na Dąbie
Albo inne okolice
Od lipca będę miał więcej czasu na wędkowanie.
-
grzegosław, dzięki za przypomnienie starej dobrej miejscówki z dzieciństwa.
-
grzegosław, ponton jest więc jak znajdę trochę czasu i opłacę SUM-a to podskoczę tam przypomnieć sobie stare dobre czasy. W wakacje za szczawia niejedną nockę tam spędziliśmy.
Zmartwiłeś mnie trochę tym dojazdem.
Pamiętam że na starych pompach siedział taki dziadek co jak popił to wszystkich z kosą ganiał. Oczywiście nie bez przyczyny
-
...aczkolwiek polecam tereny przy Załomiu (stara pompa)
Za szczawia łowiłem tam z kumplami falochronu. Ale to było jeszcze w erze bambusa
-
Słyszałem że na jakieś paprochy na spina coś tam wyciągają. Ja jadę samochodem więc jest szansa że jakiegoś kijaszka upchnę. Mam w planach zaliczyć kilka rejsów za rybą. Kumpel z którym jadę mówił że to nie stanowi problemu taki rejs wędkarski. Więcej nie wie bo nie łowi i nie drążył tematu pomimo że był tam już 3 razy
-
piotreksalek, a ja liczę na Ciebie tzn na Twoją relację bo wybieram się tam dopiero pod koniec sierpnia.
-
Łukasz_st, jak podpierasz się RAPR to zapoznaj się z nim dokładnie bo nastąpiły zmiany:
1. Wymiar ochronny ryby stanowi długość od początku głowy do najdalszegokrańca płetwy ogonowej.
2. Obowiązują następujące wymiary ochronne ryb:
- boleń do 40 cm
- brzana do 40 cm
- certa do 30 cm
- głowacica do 70 cm
- jaź do 25 cm
- jelec do 15 cm
- karp do 30 cm / nie dotyczy rzek/
- kleń do 25 cm
- lin do 25 cm
- lipień do 30 cm
- łosoś do 35 cm
- miętus:
a) w rzece Odrze od ujścia rzeki Warty, do granicy z wodami morskimi do 30 cm
w pozostałych wodach do 25 cm
- okoń do 15 cm /za wyjątkiem wód ujętych w Informatorze wód krainy pstrąga i
lipienia/
- pstrąg potokowy do 30 cm
- rozpiór do 25 cm
- sandacz do 50 cm
- sapa do 25 cm
- sieja do 35 cm
- sielawa do 18 cm
- sum do 70 cm
- szczupak do 50 cm
- świnka do 25 cm
- troć do 35 cm
- troć jeziorowa do 50 cm
- węgorz do 50 cm
- wzdręga do 15 cm
A poniżej limity:
7.2. W ciągu doby / w godz. 0.00 - 24.00 /- sum 1 szt.
- troć jeziorowa, troć wędrowna, łosoś, sandacz, szczupak, sieja, boleń, /łącznie/
2 szt.
- lipień, pstrąg potokowy, /łącznie/ 3 szt.
- brzana, karp /łącznie/ 3 szt.
- lin 4 szt.
- certa 5 szt.
- węgorz 2 szt.
Łączna ilość złowionych i zabranych z łowisk ryb wymienionych gatunków nie może
przekroczyć 10 szt. w ciągu doby.
Widać że są zmiany
Rewelacji nie ma ale jest lepiej niż było.
A teraz tradycyjne pytanie co Ty kolego zrobiłeś żeby było lepiej
Jeżeli należysz do PZW to poza wniesieniem opłaty zrobiłeś coś żeby było lepiej
I jeszcze jedno. Polska piszemy wielką literą.
-
Mam takiego PRO MARINE i w sumie nic złego nie mogę powiedzieć. Pierwsze wrażenie po pierwszym wodowaniu jest takie że to bardzo mocny i odporny sprzęt. Na wodzie stabilny a niewielkie fale też mu nie szkodzą. Spinningowałem z niego na stojąco bez żadnych problemów.
-
Jak dla mnie nr 3
-
-
martinb33, chyba żartujesz.
Regalica szukam rady
w Zachodniopomorskie
Napisano
To byli kłusole.