![tokarex pontony tokarex pontony](https://haczyk.pl/galeria/albums/userpics/10677/banery/tokarex.jpg)
![koguty sandaczowe](https://haczyk.pl/galeria/albums/userpics/10677/banery/728x92-koguty-na-sandacze.jpg)
-
Liczba zawartości
2 907 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez kocur
-
-
-
madi, racja nic dodać, nic ująć.
-
...niestety to nie daje do myślenia i nie przeszkadza w zabieraniu ostatnich niedobitków...
Tak samo jak łowienie tarlaków.
-
Podbierak łodziowy na drapieżnika Abu Garcia, wagglery, pieczywo Lorenca i haczyki plus masa innej drobnicy.
-
Jacek, jesiotry u nas w Szczecinie wytłukli rybacy. I pomyśleć że na początku ubiegłego wieku stoczniowcy i dokerzy buntowali się że dostają kawior do jedzenia
-
macko, pomówienia. Ja za to słyszałem że w Krakowie SSR kłusuje i zabiera małym dzieciom wędki.
Co do Willa Rasisona to utytułowany mistrz który sprzedaje się jako marka. Co nie dziwi bo wszyscy mistrzowie tak robią. Dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem za kasę. A ze przy tym pojawiają się nazwy firm z branży to norma. Ktoś kto poświęcił się swojej pasji i był jednym z najlepszych na świecie ma prawo teraz odcinać kupony od tego.
pagori, nie rozumiem Twojego oporu w tej materii
Edit: Wiem gdzie Sobi łowi te szczupłe i nie jest to żadna hodowla.
-
W takim przypadku nikt do Ciebie nie powinien miec pretensji.
Fanatycy C&R nie akceptują takiej postawy. Weźmiesz jedną rybę w sezonie to już jesteś mięsiarzem. Najgorszy typ fanatyków C&R to ci internetowi.
Lecz znam ludzi którzy wezma ile regulamin pozwala(a mozliwe ze wiecej)mimo iz zamrażarka zapchana zjesc nie sa tego w stanie wiec rozdaja sąsiada rodzinie a jak nie to wyrzucą i sie ciesza ze regulamin na to pozwala.Tacy rzadko kiedy patrzą co to regulamin i biorą wszystko jak leci. Tak już natura i przypadłość naszego narodu i na zmiany potrzeba czasu. Na wszystkie zmiany trzeba czasu i cierpliwości.
A płacz nad tym że PZW pozwala itp brednie można sobie wsadzić w de... Jest to stowarzyszenie takie samo jak inne i jak komuś nie podoba się to może to zmienić. Są zebrania kół, wystarczy pójść i przegłosować. Można zostać delegatem na zjazd i zmieniać wszystko na samej górze. Wystarczy chcieć. Można zaproponować zmiany w RAPR lub dodatkowo wprowadzić limity ilościowe i rozmiarowe na konkretnych wodach. A jak się komuś nie podoba to nie musi siedzieć w tak rzekomo skostniałym i archaicznym tworze jakim jest PZW. Nikt tu nikogo nie trzyma na siłę.
Bo nie mam takiej potrzeby dbam o ryby swojego okręgu do morza mam setki kilometrów.To wypowiadaj się za "swoją" wodę a nie rzucasz się na każdego kto ma inny pogląd na tą sprawę.
-
Nie jestem w 100% pewny ale wydaje mi sie ze na wszystkich wodach PZW w zachodniopomorskim obowiazuje zakaz pływania na silnikach spalinowych
Mylisz się. Tylko tam gdzie strefa ciszy jest ustanowiona. A na Głębokim tylko elektryk. Nie dotyczy to służb porządkowych i ratownictwa.
-
Dobre pokrowce robi też firma RUMPOL
Dostałem takiego w rozliczeniu o długości 160 i jestem pozytywnie zaskoczony. Po roku użytkowania nie ma na nim śladów zmęczenia materiału i zamków. 2 komorowiec Kongera wytrzymał tylko 2 lata i teraz po pozszywaniu zamków żyłką bo się trochę porozchodziły służy jako rezerwowy na niektóre wyprawy. Myślałem o zmianie pokrowca i w tym samym miesiącu trafił mi się w/w Rumpol. Mieści się wszystko i w miarę zabezpiecza mi kije na czas transportu. Uważam że jak na moje potrzeby na dzień dzisiejszy jest wystarczający.
dominik poznan jak masz okazję to podejdź do jakiegoś sklepu i pomacaj ten pokrowiec bo opis i opinie to jedno a macanie przyszłego użytkownika to inna bajka
-
kocur na SB będzie moderem
Oj lekko by nie mieli
Niech będzie nawet emirem,byle na swoich nie prychał jak będą po godzinie 22 gadać np. o wyszczuplających stringach pani malinowskiej
Na swoich nie prycham i szczekam
Po co od razu malinowską mieszać skoro ktoś inny ma pewnie stringi
-
Nie jestem fanatykiem C&R, ale niesmak pozostaje....
Jak przy każdej rekordowej rybie która nie wraca do wody.
-
A zapłacisz za transfer?
-
Do połowów z pontonu: Dragon THYTAN X-Jig 2,40 cw 3-25g.
-
Justyna powinna wycofać się z tej paraolimpiady. Przecież większość Norweżek w ostatnim czasie zapadła na astmę. Może naukowcy powinni zakwalifikować astmę jako chorobę zakaźną i zawodową sportowców
Podziwiam Kowalczyk za wolę walki i za to ze nie poddaje się pomimo braku astmy
-
jasne zarybmy okoniem po 10 cm ii będzie po kłopocie
I wymiar ochronny, tak samo na płoć i resztę rodzimych gatunków.
A co do okonia to zawsze wypuszczam. Nie dlatego że jakieś C&R i inne niekilanie panuje a dlatego że mają taki szelmowski wyraz pyska
-
diaflex, w takim razie masz takie źródła:
Wpływ na ekosystemy i gatunki rodzimeW wodach otwartych konkuruje o pokarm z gatunkami odżywiającymi się bentosem. Z racji tego, że penetruje partie denne (do głębokości nawet 13 cm) uwalnia z osadów znaczne ilości biogenów i wprowadza je do toni wodnej w postaci zawiesiny (Pliszka 1964). Przy dużych zagęszczeniach może zmieniać w istotny sposób warunki środowiskowe (m.in. zakwity glonów), przyspieszając tempo eutrofizacji naturalnych akwenów (Wolny 1962, Witkowski 2003), a przez to negatywnie oddziaływać na rodzime gatunki ryb. Ze względu na to, że w wodach otwartych rozmnaża się tylko sporadycznie, nie stanowi większego zagrożenia dla rodzimej ichtiofauny.
Tak lepiej
-
O karpiu w naszych wodach:
Jest gatunkiem obcym dla naszej fauny, do Polski karp trafił na początku XIII wieku.To może też inne obce uznamy za nasze rodzime jak karpia
Karp jest jedną z najważniejszych ryb gospodarczych. Jest hodowany w stawach od tysięcy lat, został wprowadzany do wód otwartych. Chętnie poławiany przez wędkarzy na grunt (tzw. wędkarstwo karpiowe) i spławik.Hodowla + popyt + zarybianie = kasa
W wielu krajach jest uważany za szkodnika. W Polsce karp stanowi 80% zarybień wód otwartych. Budzi to duże kontrowersje, gdyż karp jest gatunkiem obcym i ma niekorzystny wpływ na zbiornik, do którego jest wpuszczany (zamulenie wody oraz degradacja dna zbiornika wodnego).Proponuję zarybiać jeszcze pangą bo to przecież już też tradycja na stołach wielu naszych rodaków
I dlatego w moim przypadku nie ma zasady C&R w stosunku do ryb obcych w naszych wodach. W komercyjnych łowiskach bez dostępu do otwartych wód niech sobie będą.
Niech tam sobie karpiarze łowią je, stosują swoje wszystkie magiczne środki oraz celebrują wypuszczanie i wpuszczanie.
-
ze jak ktos złapie w ciągu dnia i weżmie 3 karpie to juz jest uważany za morderce i mięsiarza
A w życiu. Dla mnie to wędkarz etyczny eliminujący obcy gatunek z naszych wód. Jeszcze żaden karp złowiony przeze mnie nie wrócił do wody.
Taaaka Ryba to w ogóle ewenement.Kraina lansu i balansu. Komentarze prowadzącego są najwyższych lotów
-
Witajcie niewitani oraz witający witanych
-
w sumie to nie wiem. Robiłem przymiarki do The Australian Pink Floyd Show - jedyna oficjalnie uznana kapela przez Floydów jak wykonawca ich muzy ale nie wyszło mi. Mam nadzieję że w przyszłości się uda. Na Garego Moora nie udało się, na U2 poluję, marzenie to koncert Genesis ehhh... wiele jest tego
-
-
-
hubal, rozwiń te swoje błyskotliwe myśli z ostatniego postu bo nie rozumiem o co Ci chodzi
-
Nawet jeżeli w większości łowię białoryb to nie znaczy że nie chodzę za drapieżnikiem czy też z odległościówką poluję. Wystarczy być nad wodą albo na niej żeby widzieć co się dzieje.
A jak narzekacie że ryb nie ma to zróbcie coś w tym kierunku żeby były. Nie tędy droga żeby wieszać psy na każdym kto zabierze sobie rybę zgodnie z regulaminem.
Pogońcie rybaków, kłusoli, nie pozwalajcie na grzebanie w rzekach hydrologom i innym budowniczym wałów, udrożnijcie rzeki dla ryb a w szczególności wędrownych i zastanówcie się co zrobiliście sami a dopiero później pouczajcie innych. Ilu z Was tzn niekilających było na zebraniu koła i co zrobiliście żeby zmienić taki stan rzeczy jaki panuje u nas w wodzie?
A poglądy mam umiarkowane więc nie przeszkadzają mi zabierający jak też nowomodni C&R. Nie trawię skrajności i oszołomstwa a z tym kojarzą mi się najbardziej zagorzali wyznawcy nowej internetowej mody C&R.
I jeszcze jedno. W tym kraju ustrój zmienił się dość szybko bo na przełomie kilku lat ale ludzie zostali ci sami. Na takie zmiany potrzeba lat.
Łowisz , wypuszczasz czy zabierasz.
w Tematy ogólne
Napisano
Jacek, jesteś w błędzie a niektórzy "niekilający" w obłędzie. Ich zachowanie przypomina "pokojowe" szerzenie wiary przez Hiszpanów w Ameryce i "tolerancję" talibów w Afganistanie.
I powtarzam ostatni raz. Nie jestem przeciwnikiem C&R jak też nie zabieram wielu ryb w ciągu roku. Wkurzające są te krzyki i napastliwość oraz traktowanie ludzi postępujących podobnie z góry. A nazywanie mięsiarzami to już przesada. Na pewne sformułowania sobie nie pozwolę.