c4kaboom, w międzyczasie donęcaj kukurydzą. Jak kończą brać kurduple i następuje przerwa to z reguły w zanętę wchodzi duża ryba. Ja robię tak że co jakiś czas podrzucam niewielką kulę lub małą garść samej przynęty żeby utrzymać rybska w miejscu.
Na rzece, kanale warto taką przynętę skleić czymś żeby nie rozjechała się po miejscówce.
maniek, masz rację, święte słowa. Leszcz jak kobieta zmienny jest