Skocz do zawartości
Dragon

kocur

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 907
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kocur

  1. Witaj artech, witaj artone, i inne niewitane
  2. Białe takkie tłuściutkie, dendrobena rozmiar 3-4 lub inne rosówki, racicznice, kukurydza z puchy firmy na literę B..., pęczak. Każda budka ma swoje nazwy pochodzące od imion konstruktorów To są wody PZW więc budki są własnością wspólną. Nikt Cię z nich nie pogoni alni nic nie powie. Zapraszam, nocka? dzionek? Leszcze wielkie jak łopaty. Kumpel dzisiaj trafił 60 cm a ja podbierałem Leszcz wielki wlazł i krąży po wodzie. Generalnie trzeba go szukać za dnia w nurcie a nocą bliżej brzegu pod warunkiem że sum nie grasuje bo wtedy bydlęta przepłoszą wszystko. 50 - 80 kg vs. nawet 4 kilo nie ma szans
  3. Miałeś pecha rybska są tylko trzeba czasu i cierpliwości
  4. Witam nowych kolegów po kiju To to samo więc bez stresu Na całej długości betonu trafisz leszcza i płoć. Ta druga siedzi bliżej ujścia Cegły do Regalicy i są tam okazy powyżej +35 cm, moje ulubione Jak chcesz zasadzić się na żywca, trupka, fileta to najlepiej na budkach które widziałeś po lewej stronie a masz szanse na sandacza, szczupaka, suma i inne gadziny mięsożerne. Wracając do betonu to najlepszą metodą jest DS a jak znajdziesz miejsce to można pobawić się ze spławikiem. Rybska siedzą w pasie od 3 do 15 m od brzegu. Tam masz szansę na płoć
  5. rafaloo, tak jak pisze luk1234 są świetliki z uchwytami do DS a jak nie to kawałkiem taśmy możesz doczepić do szczytówki. Wszystko widać OK, łącznie z braniami. Jak lubisz hałas to dzwonek wtedy.
  6. rafaloo, najlepiej świetliki.
  7. Supersobi, dałem ciała w tym temacie i to bardzo ostatnio miałem jedną 36 cm a swego czasu było 7 sztuk po 38 cm. Sądzę że jedynie Lesio byłby zagrożeniem no i jeszcze może 2 gamonie ze Szczecina. Jeden jest modem a drugi ma głupią zimową czapkę i obaj noszą spiningi Muszę to nadrobić i dozbierać tych płoci na fotkach Jakoś zawsze zapominam o zdjęciach albo jak pamiętam to jakoś nie ma warunków bo ciemno, deszcz albo inne badziewie. A wracając do tematu to widziałem dosyć dużego suma (nie powiem gdzie) jak przewalał się przez wodę bo 2 metrowe (około) cielsko już nie spławia się Nie mam sprzętu i ochoty żeby na niego polować. Sum to nie moje klimaty.
  8. W końcu leszcz ruszył się i jest już całkiem nieźle rafaloo, bez przesady, wystarczy trafić w dobrą porę i można połowić że hej. Wczoraj pojechałem na Cegielinkę o 2 w nocy bo kumple wzywali Leszcz wszedł i siedzi bydle w nurcie a woda ciągnie jak głupia. Koszyk 80g jedzie po wodzie jakieś 15-20 m zanim dojdzie do dna a z żyłki robi się balon. W sumie posiedziałem do 14 dnia następnego bo co chwilę coś się działo z tym że gorzej z efektami Kumple wyciągneli leszcze w wymiarze 54 i 56 cm a u mnie jedna sztuka 42 cm plus kilka płoci +/- 30 cm. Krąpi i to ładnie wyrośniętych plus drobnicy nie liczę.
  9. Co kraj to obyczaj a co woda to inne ryb upodobania i smaki U nas na kukurydzę bierze wszystko łącznie z okonkami i jazgarzami Na puszkową potrafi uwiesić się leszcz średniak i płoć +35 cm.
  10. kocur

    Własny staw, jeziorko

    maniek, jak będę to pogadamy Mlody, już nie polemizuję a za to będę śledził temat
  11. kocur

    Własny staw, jeziorko

    maniek, nasze rodzime ryby robią tak od zawsze i jest to wpisane w środowisko natomiast obce ryby zakłócają ten cykl. Wiem że leszcz wpierdziela, jazgarz jest w tym mistrzem a okonia za to prawie wytępiono Wiem też że jest kolosalna różnica pomiędzy otwartymi wodami a zamkniętymi (szczególnie mniejszymi) gdzie jeżeli naruszy się ekosystem poprzez wpuszczenie amura i karpia to w takiej wodzie można później łowić tylko karasie.
  12. kocur

    Własny staw, jeziorko

    Damian21, widziałem jak karpie wpływają w tarlisko leszczy i co tam robiły. Każdy robi to co uważa a stosowne.
  13. kocur

    Własny staw, jeziorko

    Mlody, pamiętaj że karp to gatunek obcy i nie ma miejsca dla niego w ekosystemie zbiornika. W czasie tarła innych ryb będzie wpływał w tarlisko i wyżerał ich ikrę.
  14. kocur

    Szwecja - gdzie??

    artech, strona działa
  15. kocur

    Co nowego kupiliscie...

    A co mi tam jak szaleć to szaleć Wczoraj padła Colmic Victory Pro Match 3,9m. c.w. 2-20g a dzisiaj tuba 160 cm Cormorana
  16. kocur

    Gry online

    Damian21, bo to wersja demo jest
  17. kocur

    Gry online

    Też się chwilę pobawiłem gojk jak nie można realnie to chociaż wirtualnie czekam teraz na samochód i może jeszcze wyskoczę nad wodę dzisiaj połowić trochę
  18. Nie dopłynęły bo je mięsiarze będący na wakacjach wymordowali
  19. Zapewniam Cię że znam kliku ludzi którzy mają wnuki starsze od Ciebie i bardzo rzadko zabierają ryby a są nad wodą 2-3 razy w tygodniu. Nikt nie kadził im o jakimś złap i wypuść itp. Postępują w zgodzie ze swoim sumieniem i RAPR. Chorobliwie i na siłę lansując to całe C&R robicie więcej złego niż dobrego, u nas naród jest taki że jak coś jest na siłę to staje okoniem i robi odwrotnie. Ci ludzie są jak dzieci we mgle i nie wszystkim udało się odnaleźć w nowym ustroju. Pamiętaj że to w nich pompowano przez 40 lat zasady Marksa, Engelsa i że nie ma własności prywatnej oraz że jak państwowe to niczyje i wszystkim się należy, komuna full opcja. Spotykam takich emerytów nad wodą i z tego co wiem często jest to ich jedno z głównych źródeł wyżywienia. Szczególnie jak to kolego warszawa_24 ująłeś "niższe sfery" Nie bronię tych ludzi ale też nie staram się ich piętnować za to że są tacy jacy są i robią to co robią żeby żyć. Jeszcze raz powtórzę że jeżeli mam ochotę na rybę w domu to wolę ją złowić własnoręcznie niż zapłacić za taką rybę w sklepie dając zarobić rybakom którzy moim zdaniem najbardziej przyczyniają się do pustoszenia naszych wód. Na drugim miejscu są kłusole którzy nas okradają. Na trzecim miejscu są tzw działacze odpowiedzialni za zarybianie obcymi gatunkami które nie mają miejsca w naszym rodzimym ekosystemie wodnym. Obca ryba jak np karp potrafi wejść w tarlisko i żreć ikrę naszych ryb be opamiętania dopóki nie wyczyści wszystkiego. Drugi przykład z obcymi to scena kiedy jednego dnia na wniosek wędkarzy (sic!) koło zarybia zbiornik karpiem a drugiego dnia na tym zbiorniku nie wciśniesz kija pomiędzy tych wędkarzy bo tak ciasno okupują brzegi i wyłapują wszystko co zostało wpuszczone wcześniej. Po kilku dniach zaczyna się marudzenie że nie ma ryb w zbiorniku. Mam nadzieję że doczekam kiedyś czasu że te obce gatunki nie będą na siłę wprowadzane do naszych wód i nie będą siały spustoszenia oraz zabierały pieniędzy z zarybień naszym rodzimym gatunkom.
  20. kocur

    Rusałka

    Z tego co słyszałem to łowić tam nie można chyba że jesteś dzieckiem i startujesz tam w zawodach
  21. Moim zdaniem okoniasty ale niezbadane są wyroki Regalicy
  22. Byłem wczoraj na Regalicy i w porównaniu z wypadem w zeszłym tygodniu jest zdecydowanie lepiej. Woda nieznacznie opadła i uciąg jest już mniejszy, zbliżony do normalnego. Mam nadzieję że większa woda już zeszła i będzie można w końcu połowić po ludzku. Niestety wczoraj rybska nie chciały współpracować i trafiłem tylko jedną płoć +/- 30 cm która w dobrej kondycji wróciła do wody. Zauważyłem że ładny okoń przy brzegu zaczyna tłuc drobnicę niestety nie miałem ze sobą spina więc nie podłubałem wody za nim.
  23. kocur

    Straty wędkarskie.

    Udało się naprawić kij i ma teraz około 3,6 m o akcji nieokreślonej jeszcze. Po testach nad wodą będę wiedział co i jak z nim i czy nadal będzie OK. Ale nowy kijek i tak będzie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.