Skocz do zawartości
tokarex pontony

waldek42

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    127
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez waldek42

  1. Wydaje mi się, że ta paniusia na tym forum już nas zmęczyła. Żegnamy panią z tymi bzdetami.... Dajcie sobie spokój już z Interem bo już cała Polska kpi z tej gospodarki rybackiej. Ten topik to jakaś atrakcja turystyczna, wędkarska, osobista?? O co tu chodzi..
  2. Mam 15-stokonną Yamahę. Ciężko ją targać ale na wodzie to marzenie. Daleko pływałem tylko w poszukiwaniu miejscówek. Teraz jak wiem gdzie to podjeżdżam w dostępne miejsce, żeby auto było bezpieczne. Byłem po wodzie aż w okolicach Złejwsi a w drugą stronę pod Chełmno. Kilometry nie grają większej roli bo silniczek jest niezawodny a i pali stosunkowo niewiele. Na cały dzień pływania i penetracji echem po Wiśle nie spaliłem 20 litrów. Największy problem to zostawione auto. Różnie to bywa, licho nie śpi. Teraz to strach zostawić bo nie będzie czym wrócić do domu.
  3. Bo to trudny temat. Nie zgadzam się z DAVIDEM. Mając łódź z silnikiem na Wiśle to wielkie szczęście odpłynąć od brzegu zostawiając te przykosy w spokoju chyba,że kogoś łechcą te jazie, klenie i bolenie. Głębokość 2,5 czy 3 metry darujcie sobie. Od brzegu woda przełowiona, trzeba być nie lada mistrzem, żeby coś wydłubać. Oczywiście jest to możliwe ale jeżeli ktoś taki jak ja wyruszy raz na tydzień (bo praca oczywiście blokuje) to trzeba poszukać spokojnego miejsca bez presji wędkarzy. Przez kupę czasu pływałem z echem w poszukiwaniu miejscówki i na 15 km w górę i 15 km w dół od Bydgoszczy to znalazłem tylko jedno miejsce. Wartki nurt z rynną ponad 10m głęboki na odcinku 1 km, podmywający łachę na środku rzeki. Na echu ryb w pip. Rano i pod wieczór sandacze wyłażą na 4 do 5 m w obszar spokojnej wody za łachą. Można połowić. W nocy też często sum pogania i to widać i słychać. Problem jest tylko taki, że przez wysoki stan wody nie ma co wodować sprzętu. W tym roku od około 5-6 lipca jest już kicha i kto wie co będzie dalej. Tak dla informacji to powiem, że ogólnie Wisła w mojej okolicy to wielka piaskownica. 90% rzeki ma głębokość około 0,5 m.(przy stanie 200cm na wodowskazie w Fordonie). Dołki przy główkach ogólnie są puste, bez ryb. Jak się popytacie znajomych wędkarzy łowiących z brzegu to rzadko kto wyholuje większą ilość dużych ryb. Są to pojedyńcze przyłowy. Może u Was w Toruniu jest Wisła bardziej atrakcyjna- szukajcie miejscówki bo warto.
  4. Prządna firma, pełne zaufanie http://allegro.pl/wirnik-pompy-wody-4314-mercury-3-5hp-impeller-i1706892481.html Pytaj się o wszystko co potrzebujesz. Ja nawet olej u nich kupuję.
  5. Nic nie przyszło...
  6. Kup wirnik pompy wodnej i zrób sam. Coś koło 50 zeta. To najczęstsza usterka w chłodzeniu silnika. To wszechobecny piasek wiśłany robi swoje. Tak na odwagę masz link do filmu jak się to robi
  7. Daj znać co było bo ja też mam Yamahę.
  8. No to kicha, chyba że masz miękką gruszkę jak silnik zgaśnie, bo jak jest twarda to nie jest brak paliwa. Wykręć świecę, zobacz czy jest iskra no i czy świeca jest mokra- zalana. Nie pokombinujesz to w serwisie skasują cię na maxa.
  9. Jeżeli to dwusuw to może dałeś za mało oleju do paliwa.
  10. Jak odpowietrzenie zbiornika jest zapchane to jest taki objaw. Wykręć korek ze zbiornika paliwa i zobacz czy jest tak samo.
  11. Fajna tylko droga. Ja tak sobie myślę o odkurzaczu samochodowym z opcją do pompowania materacy. Są końcówki różnej średnicy no i cena koło 40 zł.
  12. waldek42

    Echosonda

    Panowie, czy ktoś wie co to za krzaczki są na ekranie tej echosondy.Wygląda na roślinność ale jest za długie. Przejrzałem yuotuba i googla i nic się nie dowiedziałem więcej o tej technologii DSI. O co tu chodzi??
  13. Powinien to być olej do paliwa klasy 2t, Orlen jak najbardziej. Ja nie żałuję i leję Quicksilver 2T do dwusuwowych silników zaburtowych. 1:100 to prawidłowy stosunek, chociaż ja daję trochę więcej oleju na 1:75. W sklepie dobrze Ci radzi chociaż olej za 30 zł powinieneś już dostać bez problemu. Quicksilver 2T jest za około 45-50 zł.
  14. To prawda bieliko99, że w tym rejonie co ty łowisz nie widziałeś wędkarza, który stosuje jakies finezyjne metody. Wędkowanie w okolicy Starego Fordonu to pomyłka ze względu na miejscowe pijaczyny. Tam gdzie ja często zaglądam to na włos polują karpiarze na Wiśle. Sam mam częsty przyłów karpia na kukurydzę a jeszcze więcej strat przyponu. Duże leszcze i karpie na Wiśle są tylko wielodniowe nęcenie nie ma sensu. Bardziej skuteczna jest lokalizacja miejsca żerowania...ale to już inna bajka. A, jeszcze jedno : nie zaczynaj w ten sposób,bo nikt nie zagada. Nie lubimy pyskaczy, tym bardziej że może maja ze 13 lat
  15. Miło tak przez okres jesienno-zimowy planować taktyki na przyszły sezon. W tym temacie jesteś dobry. Z doświadczenia napiszę Tobie, że wszystko to jest nic nie warte w przypadku Wisły w naszym rejonie. Komponowanie zanety, długotrwałe nęcenie, stosowanie włosa i inne cuda tracą na wartości i są bez sensu kiedy Włocławek buja poziomem wody w tempie 100 cm na dobę albo w górę albo w dół, pomijam wysoką wodę powodziową, która zresztą w sezonie zawitała do nas ze trzy razy. Jeżeli chodzi o leszcza to jest najłatwiej bo chodzi stadami i najważniejsze to wyhaczyć te największe niezrywając przyponu. Kuku w każdej postaci jest dobra ale najłatwiej jest kupić parę puszek w sklepie...a pellety i inne cuda? A próbuj sobie ile chcesz.. Zobacz na co wsiowi łapią lechy po nocach- tylko groch i pszenica..Nęcenie to pół wiadra do wody bez żadnych aromatów. Najważniejszy jest cynk, że ryby biorą Takie przygotowanie się jakie proponujesz jest dobre na zasiadkę karpiową na jakimś jeziorku. Wisła to inna bajka...
  16. Witamy Pana na naszym forum. Może Pan śmiało napisać, że jest Pan dzierżawcą tej wody, żaden to wstyd. Gdzieś na jakimś forum czytałem wieści z nad Reptówki poparte zdjęciami ładnych karasi z połowów w nocy... ździwiłem sie trochę bo często bywałem kiedyś- ze 20 lat temu, na tej wodzie ale takiego połowu nigdy nie było..może to zasługa rozsądnej gospodarki? Czy Pan dzierżawi tą wodę dla celów komercyjnych- typu udostępnianie dla wędkarzy, czy tylko dla własnych potrzeb?
  17. Panowie, poratujcie mnie dobrym słowem i poradą w sprawie obsługi silnika zaburtowego - dwusuwa. Może jakąś instrukcję, poradnik eksploatacji? Coś tam po angielsku znalazłem ale to za mało dla mnie Kupiłem Yamahę 9,9 chyba 1986 rok - nie wiem jaki typ, nic mądrego w sieci nie mogę znaleźć - trochę inaczej wygląda ten silnik niż w moim aucie Jak jest coś na forum to dajcie linka a nie marudzić o szukajce...Pozdrowienia
  18. waldek42

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Jeżeli masz fajną- bezpieczną miejscówkę na rozbicie namiotu i zasiadkę na dużą rybę, raczej z gruntu to napisz na priva trochę bliżej o miejscu a może zrobię sobie mały wypadzik na parę dni w nieznane bo u mnie nici z wędkowaniem na Wiśle. Tym bardziej, że zmęczony juz jestem pieprzoną robotą ,stres goni stres, ciągle mało..rzuciłbym to wszystko w diabły
  19. waldek42

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Ja w tym sezonie jeszcze wędek nie zamoczyłem przez wodę powodziową a Ty masz już 14 sztuk sya..? Jak się to robi.
  20. waldek42

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Jak będzie 'pływadło" to będziemy nalegać . Może i zakup pływadła nie byłby taki głupi? Hmm, troche tych postów poczytałem i zastawiam się też nad zakupem. Napewno zmieni się obszar poszukiwań ryby na Wiśle, no i co ważne odskoczy się od gawiedzi brzegowej. W sumie z pontonem to nie bedzie problemu- coś koło 3 m ale z silnikami nie kumam pojęcia - ślizg- Słaby silnik to ponton nie wchodzi w ślizg- czy dla wędkarza jest to konieczne? O co tu biega?
  21. waldek42

    Idziemy na ryby!!!

    Ja też poszukuję Fajny portal się z tych rybek zrobił
  22. waldek42

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Jeżeli zsumuję wagę sprzętu i moją to na żadne pływadło mnie nie namówisz
  23. waldek42

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Ja jeżdżę tylko za sumem. Kije pały, żyłki min. 0.50 mm. Problem jest w tym, że u mnie na Wiśle coraz gorzej i od paru lat za często w sezonie schodzę o kiju. Trochę daleko do Was na Odrę...ale jak bedziecie nalegać na przyjazd to może..
  24. waldek42

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Hmm, jakbyś dogłębnie zapoznał się z tajemnicami większej ilości "sumków", lepiej- sumów, wielkich sumów to chętnie skorzystałbym z Twojego zaproszenia na kilkudniową zasiadkę . Przyznam się szczerze, że lubię z "nimi" osobiste rozmowy w cztery oczy.
  25. Czy znacie może producenta spodniobutów, który robi na 150 cm w pasie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.