Jarosław

Albo komuś brakło paliwa i ją zostawił albo trzeba było podrywką poszukać jeszcze kolarza

Ja na twisterka paproszka na boczny trok złowiłem karpia 2,2kg. Był to przypadek bo po rzucie splątala mi się żyłka na szczytówce. Po rozplątaniu zaciołem i poczułem opór podobny do zaczepu. po chwili zorientowałem się ,że to ryba ale jaka ? Walka trwała prawie pół godziny, i byłem przekonany ,że to szczupak . Wygrałem żyłką 0,16.

taha czy Ciebie nauczyli w szkole pisać tylko dużymi literami??????????????????????????????

Przepraszam wszystkich za pomyłke która szczególnie mnie nie powinna się zdarzyć.

Nam też miło, a szczególnie ,że mało pytasz a raczej dzielisz się wiadomościami. Jak bedziesz jechać na zawody to powiem Ci( w innym temacie) jak przygotować ochotkę ,chyba że......już wszystko wiesz

No to mamy fajną kobitkę z mikrofonem w dłoni. Ciekawe co przeważy wędka czy wokal

Wyrok 30 lat wedkarstwa .Pespektywa -dożywocie. Okazów brak chyba, że ilościowe ze względu na delikatny sprzet (leszcz73 cm). Zainteresowania -spławik wyczynowo (amatorsko), spining ,DS. Łowiska: Przeczyce,Pogoria, Najbardziej ulubione Wisła Kraków , Zator, Goczałkowice, Kanał Dwory.Więcej grzechów nie pamietam.Bardzo lubie zwiedzać nasz kraj bo uważam, ze jest najpiekniejszy i mamy tu wszystko .Tak urozmajconego kraju jak nasz nie ma na świecie gg 5221415 _________________

Kia 1000 na wodach PZW możesz łowić wszedzie bez karty ale po wykupieniu składki dla niezrzeszonych ,która jest różna w różnych okręgach ,ale wszedzie wysoka . Cennik znajdziesz na portalu PZW ZG -składki na 2006r. Na wodach innych niż PZW o wysokości składki i regulaminie decyduje dany dzierżawca., i przeważnie karta też jest nie potrzebna.

Ja łowiłem ale na haczyk zakładałem witaminę A+D3 w granulkach (przypomina ikrę, również w smaku) To był Killer, wlaśnie o tej porze roku.

Czyli jak staniemy koło siebie to przy pelni nałowimy100!!!!!!%

Wczasie pełni żerują wszystkie drapierzniki ,sprawdziło mi sie to w 50%

Kalendarz brań jest potrzebny aby było alibi jak się nic nie złowi

Wędkował będę ,najwyżej odejdę z portalu.A Twoje motto jest nieprawdziwe . W przyrodzie są chwasty

No chyba to jest logiczne, ryby w siatce są przeznaczone do zabrania. Trzeba mieć trochę !....? w głowie aby męczyc ryby w siatce tylko po to aby je potrzymać i wypuścić. Tak więć złowiłeś z zamiarem wypuszczenia to wypuść od razu Nie koniecznie mogę mieć dobry dzień i zadecyduję o tym na koniec wędkowania . Wolno mi ?Myslę , że tak. A co wtedy z rejestrem ? zapisane jest ,a ryby w wodzie. Dlaczego w Krakowie jest inaczej . Tam wpisuje sie do rejestru ryby dopiero po zakończeniu wedkowania. Czyżby Kraków to inna wyspa albo inny kraj. Myślę ,że nie ,tylko tam mądrzejsi ludzie żyją i mądrzej myślą.Głupotą jest po każdej złowionej rybie i włożonej do siatki ,umyc rece i zrobić wpis albo kreskę w rejestrze. To wymyślili idioci i przepici działacze którzy już nie mają czasu na wędkowanie tak mocno przyrośnieci do koryta ,że nie znają realiów życia

Przede wszystkim wystrzegaj się ryb niewiadomego pochodzenia, aby w razie choroby nie zarazić sobie swoich ryb

Ta choroba to posocznica . Zwalcza ją się szczepionkami , ale temperatura ma też działanie pozytywne

Trzeba mieć takie ryby aby przetrwaly ekstremalne warunki zimowe

Nie masz racji .W czasie kontroli liczą się ryby w siatce a nie zabrane z łowiska. Prowste to ,praweda?

Essox dlugopis to lepiej zabieraj na ryby ,bo jak Cię skontrolują po zakończeniu łowienia a nie bedziesz mial wpisane ryby to i tak będziesz klusownikiem

Dopiero od jesieni to testuje. Na wodach stojących narazie złowiłem 5 sz. A na wodach bieżacych 3szt. Na wodach bieżacych jest o tyle dobrze (na razie teoretycznie) ,że znosi pod burtę własnie tam gdzie przeważnie stoi szczupak. I o to chodzi

Wiadomo ,że na małe przynęty, mozna złowić małą i dużą rybę. Ja eliminuję te małe przez zakładanie więkrzych przynęt, prowadzę troszkę wolniej i stosuję grubszą żyłkę 018-020 i wcale nie odczułem znacznej róznicy w ilości brań. Łowie klenie ,a na haczyk od wirówki lub twiserka zakładam pęczek sztucznych ochotek z atraktorem. Baaaajka. Próbuję teraz inne rozwiązanie, aby zamiast ciężarka stosować pewien rodzaj spławika, wtedy moge przynętę prowadzić bardzo wolno, kiedy ryby są niemrawe. Trzeba tylko dać spławik odpowiedniego kształtu i o odpowiedniej wyporności ,aby sie zatapiał i nie smużył.

Uwżam, że rejestry to dodatkowe utrudnienie dla wedkarzy, w jednych okręgach duże a w innych jeszcze większe. Dam przyklad. W katowickim jest tak. Przychodzisz nad wodę, to zamiast się wysikać to musisz od razu zrobić wpis (inaczej kara). Zaczynasz wedkowac to po kazdej złowionej rybie musisz umyć ręce i zrobić w odpowiedniej rubryce kreskę(inaczej kara). To jest wynalazek psychicznych działaczy, którzy nawet nie mają czasu na wędkowanie. Całe szczęście ,że tam gdzie najczęściej wędkuję tzn w Krakowie są normalni ludzie i zapisali;" Rejestr nalezy wypełnic po zakończaniu łowienia" Ciekawe jak u Was?