-
Liczba zawartości
1 768 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez Jarosław
-
Widzę, ,że prawie wszyscy wprowadzają Cię w błąd, nie pierwszy raz i nie wiem dlaczego. Przy odległościówce na upartego możesz mieć nawet grunt 3 razy większy niż jest w rzeczywistości. Osatnia śrucina ma leżeć na dnie a spławik podciągasz do czasu jak Ci wypłynie i widzisz antenke którą obserwujesz, nawet do brzegu. Owszem ktoś powie po co tak, jak można ustawic grunt. Ano tak można i już. Spróbuj i się przekonasz. Będziesz mi wdzieczny Kiedys wziąłem odległościówke "na wytrzymanie". Na łowisku był grunt 3,5 m, ale musiałem daleko rzucać i nie widziałem spławika z powodu szarówki. Zrobiłem grunt na 15 m i zrobiłem obciążenie skupione. Przyciągnąłem spławik "pod nogi" i łowiłem do ciemnej nocy piękne ryby. W jednym przypadku tak się nie da łowić- kiedy jest wiatr, bo wtedy cały czas przynęta i śrucina się przesuwają. Wtedy łowisz na DS
-
Z tych zdjęć wynika, że to takie brytwanki. O wiele lepsze są łowiska Zatorskiego Towarzystwa Wędkarskiego. Naturalne duże zbiorniki pożwirowe, z rozmaitością ryb rzecznych i jeziorowych.Należą do nich łowisko Zator staw Piastowski, łowisko Graboszyce 2 akweny i łowisko pożwirowe Rozkochów. Około 25 hektarów
-
PSR K-ce 032 207 78 19, można też na 112. Nie daje wielkich nadziei. Na "nowej 4 " jest więcej kłusowników niż normalnych wędkarzy ale nawet nie ma szans coś zrobić z powodu złego dojazdu. Za te pieniądze które są na ochronę i zagospodarowanie to przypada jeden strażnik na 100hektarów wód. Są za to "pilniejsze" sprawy w kraju.
-
Ja właśnie jadę na 10 dni nad jezioro Mikosińskie do Ślesina. Byłem tam dwa lata temu i nałapałem ładnych linów. Trzeba jednak wiedzieć gdzie bo jezioro bardzo wysieciowane., Potem na dziesięć dni do Bornego Sulinowa a potem na 10 dni nad swoją wodę do Małdyt na Warmię
-
Lepiej powiadomić PSR albo policje, bo możesz "zostać " ich właścicielem ,a wtedy się nie wytłumaczysz.
-
Właśnie a wystarczy numer telefonu wbić sobie w komórkę, bo taką już wszyscy maja i w razie potrzeby dzwonić do PSR albo Policji. Można też spisać nr samochodu. W razie stwierdzenia przestępstwa nad wodą wzywać policję. Bez brania uszu po sobie a ogona pod siebie. Wystukanie w komórce numeru 112 nic nie kosztuje. Jeno trochę samozaparcia. Jestem niemal całkowicie pewien, że kłusole nie będą powracać na łowiska, gdzie zostaną "trafieni". Bo i wstyd, i strach. Wiem - pojadą na kłus tam, gdzie brak kontroli, a policjantów za mało, by podjąć natychmiastową interwencję. Od nas, szalenie wiele zależy. Poczujmy się gospodarzami naszych łowisk. By nie miauczeć, że kłusole zdominowali wodę, że siaty, że prąd itp. Wystarczy wystukać nr112. Kłusole nas mają się bać, a nie my ich, ale odradzam osobistej intewencji bez wsparcia.
-
Nic nie zrozumiałeś, a szczególnie podtekstu albo nie przeczytałeś tych dwóch zdań,ale trudno :idea:I właśnie najgorsze, że........... a zresztą
-
Najgorsze jest jednak jeszcze co innego. Ci wszyscy wcale nie są karani za swoje przestępcze działania, bo proceder przestępczy tych ludzi mógł trwać dużo dłużej , często z przyzwoleniem kolegów czy bliskich , a także pokrzywdzonych. Spójrzmy prawdzie w oczy. Ci wszyscy będą ukarani bo dali się złapać. Mieli pecha.
-
Na tym oparta jest każda giełda papierów wartościowych. I na różnicy cen kilakrotnie w ciągu jednego dnia, jak mi się chce potrafię zarobić "parę groszy". Są jednak "przecieki" o których wiedza nieliczni i potrafią w porę sprzedać albo kupić ogromne pakiety i w ciągu jednego dnia albo jednej transakcji zarobić parę milionów. Cen za granicą nie ma co porównywać do naszych bo to jest nieporównywalne. Zarobek w Anglii 7,5 funta na godzinę (40 zł) dla naszych ziomków jest majątkiem a dla Anglika granicą ubóstwa. Mój pracownik wyjechał do Francji i pod Paryżem pracuje na budowie. zarabia 2000Eur na miesiąc (7600 zł!) A wiecie ile mają zasiłku dla bezrobotnych czarni w Paryżu? 3500Eur tylko dlatego, że kiedyś tam skąd przybyli to była dawna kolonia francuska. i nic nie robią chyba, że od czasu do czasu białym spalą kilka samochodów.
-
Dopóki będą chętni to ceny nie spadną. Rynek zweryfikuje wszystko. Najgorsze jest to , że jak spadną ceny to cześć będzie sobie pluła w brodę jak z wykupem mieszkań na własność za złotówkę kiedy inni płacili i to drogo.
-
Nie trzeba koniecznie Rumunii, wystarczy kupić działkę na Słowacji w okolicach J. Orawskiego, Niezbyt droga ,ludzie nie zazdrośni, a "papiery" załatwia sie w ciągu tygodnia a nie jak w IV RP miesiącami. Dopóki się nasz kraj nie wyludni o połowę to władza nie zmądrzeje.
-
J Jesteś rozżalony i wcale sie nie dziwię, ale nie znasz zasad jakie kierują porozumieniami. Jedna z nich jest, że mocniejszy okręg nie chce słabszego aby ci ze słabszego nie wyciągali ryb temu mocniejszemu za darmo. Z kolei ci ze słabszego mogą się przenieść do mocniejszego jeżeli tam więcej wędkują. Miejsce zamieszkania nie ma nic wspólnego z przynależnością do okręgu.
-
Użytkownicy o użytkownikach, czyli kłótnie i spory na forum
Jarosław odpowiedział tomik → na temat → Uwagi na temat forum i portalu haczyk.pl
No to czas przerwać urlop bo się przejaśniło -
Nikt nie bierze pod uwagę, że taki user może mieć nieraz zły dzień w szkole, w pracy, w domu i idzie do tego "drugiego " domu jakim jest forum bo chce się rozładować albo wylać swoje żale. Nie zawsze taki naładowany potrafi odpowiednio "spuścić" powietrze w tej "zastępczej rodzinie" Taką agresję często widać na ulicy, kiedy bije sie kogoś tylko dlatego, że miał lepsze buty lub odtwarzacz. Narastanie agresji jest wprost proporcjonalne do swobód które nas zaskoczyły w ostatnim dziesięcioleciu, a także nieporadności Państwa z prawem w tej rzeczywistości. Zresztą Pąństwo (Rząd)ma teraz inne problemy. Może mundurki rozwiążą sprawę
-
Użytkownicy o użytkownikach, czyli kłótnie i spory na forum
Jarosław odpowiedział tomik → na temat → Uwagi na temat forum i portalu haczyk.pl
Nie będzie, chyba, że na wyraźne Twoje życzenie I tak jestem osamotniony w swoich wypowiedziach, a oglądalność znudziła się reszcie. "Com powiedział, tom powiedział," z temidą jeszcze nikt nie wygrał. Kiedyś widziałem prokuratora który oskarżał o morderstwo i obrońcę który bronił tego mordercy. O mało krew się nie lała Potem spotkaliśmy się na strzelnicy poszliśmy na wódkę, śmiali się z tego ponieważ obaj wierzyli a morderstwo. Wiem bo byłem z nimi i też się śmiałem i wódkę piłem. Robili to dla publiczności i pseudo społeczeństwa, oni to określili zgodnie dla gawiedzi :lol:We wszystkich dziedzinach jest dwulicowość, i zawsze lepiej mówić oni są tacy ale my to wara. Ja powiem jestem taki jak większość "Jak byłbym głupi to Wietnamu bym nie przeżył" J na pewno nie będę dawał fotek sprzed 30-tu lat jako wczorajsze Ciesze się tylko, że znalazłem "przyjaciela" na którego mogę liczyć w razie konfliktu z prawem ( nie, chyba jak będzie przekonany o mojej niewinności ) ale chyba już nie zdążę złamać prawa -
Kim ja właściwie jestem według klasyfikacji Bogdana? Po pobycie na forum (kilku) i zrobieniu sobie wrogów, zacząłem zadawać sobie pytanie czy jest sens chodzić nad wodę z wędką czy tylko z aparatem fotograficznym. Ja ryb złowionych nie jadam, wiec po co je łowię? Faktycznie sama czynność sprawia mi przyjemność. Spotkałem się z zarzutem, że jestem nałogowcem który tylko kaleczy ryby dla przyjemności sprawiania im bólu. A co jest za różnica w tym, że łowię wyczynowo (lub przynajmniej coś podobnego ) a tym co ostatnio tak modne No Kil. Przecież ci ludzie też według niektórych mogą być zakwalifikowani do mojej grupy. A może nie, bo oni łowią na spinning to ryb nie kaleczą ,albo zapinają tylko te głupie które są i tak na straty, albo jak karpiarze złowią, zapakują w szmatę ,zrobią zdjęcie i fruuu. Co za różnica czy łowi się małe ryby i wypuszcza od tych co łowią duże ryby i wypuszczają. A do jakiej grupy zaliczyć ludzi którzy po złowieniu zabierają jedną a resztę wypuszczają. Pomijam słowo sport przy wędkarstwie które jest może niefortunne, ale póki co jest. Łowię, bo lubię i odstresowuję się przy tym, zapominając o całym świecie ... o pracy, kłopotach, radościach, rodzinie ... tylko ja i rybki. Łowię, bo największą satysfakcję przynoszą mi wyniki ... łowię a inni się przyglądają (albo ich żony). których spotykam nad wodą - a czasami się ich nawet boję, kiedy wypuszczam kolejny piękny okaz lub pełną siatę do wody, a w tle słychać - przecież można z tego kotlety zrobić. Żyjemy na obszarach, gdzie ryba stanowiła od zawsze, źródło pokarmu. Ponad to, w naszej naturze jest potrzeba polowania. Mamy to, we krwi. Oczywiście, rozwój cywilizacji zmienił nas styl życia i zdobywania pokarmu, ale instynkt został. Tak jak udomowionym kotem, który mając pod nosem mleko i tak pójdzie czasem zapolować na mysz. Sam czaaaaasem wezmę rybę i nie mam wyrzutów sumienia. Walczenie z tym, jest bez sensu i prowadzi do skrajności. Ostatnio jest modne mówienie, że się stosuje zasadę C&R (catch and release) Chyba celowo po angielsku i skrótem. To takie trendy,. Zrobiła się na to moda. Jestem przekonany, że stosuję zasadę złów i wypuść od, co najmniej kilkunastu lat, kierując się zdrowym instynktem samozachowawczym. Nie dajmy się zwariować. Wędkarstwo z odrobiną wyczynu to sposób na życie, a nie dziedzina nauki. Ale może się mylę. Powiedz Bogdanie czym w takim razie jest dla Ciebie wędkarstwo i jakie widzisz rozwiązanie bo przecież nawet oglądanie filmu zamiast wędkowanie to też oglądanie barbarzyństwa. Kim ja właściwie jestem? Pozdrawiam.
-
To jest największe porozumienie jakie znam. Mam wrażenie, że niedługo porozumienia się skończą
-
POROZUMIENIA 2007 Publikujący: Okręg PZW w Skierniewicach 26 stycznia 2007 20:31 w 2007 roku dla wędkarzy Okręgu Skierniewice Polskiego Związku Wędkarskiego obowiązują porozumienia z niżej wymienionymi okręgami: 1. Ciechanów 2. Częstochowa 3. Kalisz 4. Katowice 5. Kielce 6. Konin 7. Legnica 8. Leszno 9. Łódź 10. Mazowiecki - dopłata 30 lub 40 zł 11. Piotrków Trybunalski 12. Radom 13. Siedlce - dopłata 15 zł spinning 14. Sieradz
-
Tomek łolaboga, a co Cię tak przekierowało do Związku
-
Użytkownicy o użytkownikach, czyli kłótnie i spory na forum
Jarosław odpowiedział tomik → na temat → Uwagi na temat forum i portalu haczyk.pl
Święta racja. Teraz jest czas skubania pierza a co za tym idzie i klachania i obgadywania sąsiadów których na tym skubaniu brak, bo na przykład ten sąsiad w tym czasie kradnie kurę temu co skubie pierze i tak dalej. I to jest niezaprzeczalne i w czasie skubania pierza , połowów i prawdomówności userów. Kłamstwa i obłudy jest dość na co dzień i wkoło nas. -
Użytkownicy o użytkownikach, czyli kłótnie i spory na forum
Jarosław odpowiedział tomik → na temat → Uwagi na temat forum i portalu haczyk.pl
Może przejdzie a może nie. Nie może być szklanki do połowy pełnej lub pustej. Prawda jest tylko jedna. A w razie czego wymyślili takie jedno słowo.......... -
Użytkownicy o użytkownikach, czyli kłótnie i spory na forum
Jarosław odpowiedział tomik → na temat → Uwagi na temat forum i portalu haczyk.pl
Ja akurat nie widzę nic zdrożnego w wypowiedziach Tomaszka. Człowiek jak człowiek ,i nie lubi wciskania kitu. Osoba która to lubi robić, potem się śmieje z innych i ma ich za ciemniaków. Ja też nie lubię jak mi ktoś ciemnotę wciska tylko nieraz odpuszczam z innego powodu Dochodzenie do prawdy i piętnowanie cwaniactwa popieram. Precz z cwaniakami w IV RP -
Zawsze tak jest w każdym systemie, ze jest władza i opozycja Ale tylko władza dążąca do władzy nie zdaje sobie z tego sprawy. Potem do władzy dochodzi opozycja i też się dziwi jak nagle jest po drugiej stronie
-
Ja swoja teczkę spaliłem razem z książkami jak po osiemnastu latach skończyłem szkoły.