 (336_280 pix).jpg)
-
Liczba zawartości
608 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez szczupak28
-
gosciu a czy ktos wytyka komus ze jest miesiarzem bo weznie czasami rybe?ta rozmowa znowu zaczyna sie obracać.Kolega szczupak28, przyznał sie ze bierze kazda rybe do domu,jest dla mnie miesiarzem do kwadratu i jak chcecie to mnie zlinczujcie Tak.......i nie boję się tego napisać , bo piszę prawdę a nie tak jak inni co innego piszą a co innego wyprawiaja nad woda.W tym dziale każdy ma prawo wyrazić zdanie ja go wyraziłem a Tobie Pet87 jak się to nie podoba to się nie wypowiadaj.
-
Spoko "kolego po kiju" Jak znajdziesz kiedyś czas to zapraszam na szczupaki Zrobimy wspólną fotkę i udowodnimy co niektórym , jak się łowi prawdziwe okazy Pozdrowionka spod Ojcowa.
-
Ja kupiłem 6 błystek obrotowych DAM Effezet nr.4 srebne w czerwone paski , typowe na drapieżniki.Bardzo dobra przynęta.Nigdy mnie nie zawiodła.
-
To czy ktoś wypuszcza czy zabiera to jego indywidualna sprawa.Jeśli tylko przestrzega limitu , okresu ochronnego oraz wymiaru to nikt nie powinien się do niczego doczepiać a jest inaczej.To tak jak w łowiectwie PZŁ z tego wynika że po polowaniu nie wolno by zajaca do domu przynieś , mało tego nie wolo by było strzelać , najlepiej złapać zająca do sieci i wypuścić.Widzę że większość tutaj ma obsesje na punkcie ligi ochrony przyrody , skoro tak to niech trzymają się swojego zdania a nie ubliżają osoba które zabierają ryby do domu , skoro ktoś lubi i mu smakuja ryby to jego sprawa a nie innych którzy , wyzywają takie osoby od mięsiarzy itp.Ja ukrywał nie będę bo zabieram do domu ryby , a czemu? a temu że lubię i mi smakują głównie szczupaki.I nie poto opłacam PZW by łowić i wypuszczać , a to że ktoś się przyzna do tego czy nie to powinna być jego sprawa i każdy to powinien uszanować.
-
Pagorii nie przejmuję się poprostu doszłem do wniosku że prawda tu nie ma miejsca jest takie powiedzenie " Jak wchodzisz między wrony krakaj jak i ony " Napisałem jak to jest w realu to zostałem mięsiarzem i nie powiem jeszcze kim........więc po co opłacać te składki jak nawet ryby nie wolno zabrać do domu a jak się tu przyzna publicznie na forum to człowiek zostaje zbesztany na maxxxxa.
-
Wszystkie ryby były wymiarowe , może poświadczyć to kolega z którym łowiłem , a że fotki tak pokazały to nie moja wina.Poza tym limit na tym zbiorniku to 3 sztuki na którym łowiłem.Wymiar oraz limit ustala gospodarz łowiska swojego .
-
Temat jest --łowisz , wypuszczasz czy zabierasz więc odpowiedziałem i nie boje się tego napisać .Opłacam składki i mam prawo zabierać ryby według limitu i wymiaru i okresu ochronnego.Ciekawe ile z was nie zabiera złowionych ryb ? Pisać tutaj to każdy może wszystko , problem w tym ilu z nas mówi prawde bo podlizywać się przed innymi jaki ja dobry to każdy potrafi.....taka jest prawda.Widzę co się dzieje na łowiskach i czasem jak czytam co niektórzy piszą to mi ręce opadają......ale co tam lepiej napisać co innego a robić co innego.Niestety ja umiem przyznać się jak jest ,a wielu z was to ukrywa , bojąc się że jak napisze że bierze ryby do domu to inni nazwią go od mięsiarzy itp .Fotki co niektóre same mówią za siebie jak to niektórzy wypuszczają ryby złowione , Czyli wynika z tego że lepiej jest jak kłusownik zabiera ryby z naszych łowisk niż wędkarz który opłaca składki? wędkarz będzie łowił i wypuszczał a kłusownik łowił...Brawo Powodzonka.
-
Ja ryby z łowiska zawsze biore , a czemu??? a temu bo jak ja nie wezme to na drugi dzień kłusownicy w sieci wyłapią tak więc jak jest okazja to trzeba brać bo jak my wędkarze nie weżmiemy to nam kłusownicy wezmą , a jest ich plaga , przynajmniej tam gdzie ja wędkuje.Niestety taka jest prawda i trzeba trzeżwo spojrzeć jej w oczy.
-
Słabo patrzysz , albo nie chcesz i udajesz "greka" Pokaż mi gdzie napisałem że łowie największe ryby??? chętnie ujże ten post lub cytat
-
Ja wędkuje w 90% na rzekach i na wyniki nie narzekam.Niedawno odkryłem nową rzeczke niedaleko Krakowa taki "siurnik" dopływ pewnej rzeczki a szczupak jest tam piękny.Tak więc po co jeżdzic daleko jak blisko można powędkować.
-
Niestety jesteśmy bezsilni bo każdemu z nas życie jest miłe.
-
To co teraz się wyprawia nad rzekami to jest masakra , nie raz widziałem jak włokami i sieciami łapali , ciągli od wpadu rzeczki do Wisły aż po pierwsza tamę rzeki , i dużo powyżej tak samo.Głównie na tej rzeczce co ja wędkuje , i jak tu maja być ryby , jak przyjdzie 4-6 chłopa z siecią , podrywkami i włokami i wyłapią wszystko , nawet wujek mi opowiadał że w maju jego kolega opowiadał że złapali 46 ryb na sieć takich po ponad 1 kg ,mniejsze wypuscili.My opłacamy składki a inni za darmo mają więcej ryb jak my.Taka jest prawda.Teraz kłusownictwo i nie przestrzeganie zasad wędkowania jest na każdym widocznym kroku.I niestety na marne nasze wysiłki z walką z nimi.
-
Kolega niedawno mówił że Rudawe zarybiono szczupakiem takim około 50 cm około 1 km powyżej wpadu do Wisły......ciekawa rzeczka się robi
-
Rybcok a łowiłeś w okolicach A4 ?Okolice Szczyglic? W lasku co jest niedaleko A4 , oczywiście powyżej od A4 około 500 m , tam są fajne miejsca.
-
Moim zdaniem pięknego pstrąga idzie złapać od Waganowic do Czech na Szreniawie.Ja zawsze zostawiam samochód pod remizą w Waganowicach i idę w dół rzeki aż za most.Powyżej remizy jest piękne rozwidlenie rzeki , zarówno na jednej jak i na drugiej rzeczce są piękne pstragi.
-
Oj okolice Maszkowa to mój teren , osobiście polecem okolice Iwanowic , od mostu w Iwanowicach w dół rzeki są miejsca co można parę ładnych tęczaków złapać
-
Stefku a na Dłubni to w jakich okolicach łowisz?
-
Stefek sorki ale swoich miejsc nikomu nie zdradzam łowie z wujkiem lub kolegą i z nikim więcej , bo jak raz pokazałem koledze to mi wyłapał wszystkie ryby w rzece Dlatego sam albo z pewnymi gośćmi łowie.Pozatym ja jestem typem biednego człowieka nie stać mnie na łódki i super wyprawy.A więc zycze Ci powodzonka w wyprawie na Muskie i Bassy Pogadaj z Maćkiem to Cie poduczy troche pstrąga na Uszwicy i Uszewce łapać bo wiem że niezłe ma tam wyniki , podobnie jak ja na Szreniawie
-
Ano jest.Teraz jest mętna woda.......od ujścia to z 2 km w góre mam parę dołków i pewnych miejsc i nie narzekam a ty Stefanku gdzie sobie kijek moczysz? Skoro jesteś Krakusem to pewnie łapiesz tam gdzie i ja
-
Tydzień temu 3 pstrągi okolice Waganowic , Czech.........najmniejszy 31 cm , reszta ponad 40.
-
Maćko zna Uszwice bo tam wedkuje.I mieszka niedaleko Ja tez tam wedkuje ale to raz na rok , jak przejeżdżam to zapuszcze kija .Ale osobiście wole Drwinkę.........
-
Na mejla już Ci swoje rybki wysłałem.A jeśli chcesz wiedzieć co to za dołek na Szreniawie co są pstragi powyżej 40 cm to moge Ci napisać ale na PW a nie publicznie by wszyscy sie tam zjechali.Ja jak tam jade to kazdy żut to piękny pstrąg.O tym miejscu powiedział mi kolega jak jeszcze chodziłem z nim do technikum , to jest stałe miejsce pstraga ..widocznie upodobał sobie to miejsce.Ja bardziej skupiam sie na szczupakach , na pstraga jeżdże sporadycznie.Poszukaj tego co pisałem że łowie bez karty na Rudawie okropnie chciałbym to ujżeć........ .
-
Maćko wyślij mi na PW mejla to Ci pokaże co złowiłem w piątek w Waganowicach . Bo widze że ty straszny niedowiarek jesteś , pokaże Ci też szczupaki .........zobaczymy wtedy kto się puknie w czółko Pokaż mi gdzie się chwaliłem rok temu że łowie bez opłaty karty????Widze że nieżle alkoholu popiłeś i pitolisz nie od rzeczy.Może kiedyś się nad Szreniawa lub Rudawą spotkamy to Ci to wszystko osobiście wytłumacze .Zobaczymy wtedy czy Cie przekonam.
-
Na Szreniawie to tylko okolice Czech i Waganowic , są miejsca co bytują piekne rybki powyżej 40 cm .Jest jeden dołek na rzeczce co kazdy rzut to piękny tęczak